Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 23:14 Czyszczenie skóry CIFem
wiem, wszyscy mówią że CIF zniszczy i wypali skóre, albo że zniszczy warstwe ochronną tapicerki która powinna chronić przed trwałymi zabrudzeniami, no ale jak już tapicerka jest silnie zabrudzona i nie da się tego wyczyścić specjalnymi środkami do czyszczenia i konserwacji skóry, to co wtedy?
a CIFen to schodzi w kilka sekund! po tym odrazu wycieram mokrą szmatką i wycieram do sucha suchą szmatką. A jak wyschnie nakładam środek do konserwacji skóry.
Narazie tylko zrobiłem test na małych fragmentach bo boje się całą tapicerkę, ale efekty są naprawdę rewelacyjne.
Brudna skóra:
Wyczyszczone fragmenty:
Więc co robić? czyścić wszystko tym CIFem? jeszcze znalazłem opis aby po CIFie dodatkowo skórę wyczyścić pianką do czyszczenia sprzętu komputerowego, ale to chyba po to aby nadać matowy wygląd. Tylko że później i tak będę wszystko pokrywał preparatem do konswerwacji skóry więc i tak będzie się błyszczeć, więc ta pianka chyba już zbędna. Co radzicie?
Ostatnio zmieniony przez piter34 Pią Kwi 27, 2007 08:57, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 23:14 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Co do cifa to twoje ryzyko, ale efekty są widoczne. A do konserwacji starej zniszczonej skóry to znajomy, który ściąga kanapy fotele z Holandii i przeprowadza renowacje powiedział, że stosuje łój wołowy. Nie jest dostępny od ręki, ale po zamówieniu w sklepie z mięsem ściągają. Nakłada się na skórę, która postała na słoneczku. I lepiej parę razy cienko warstwę a później znowu na słoneczko z zamkniętymi drzwiami żeby wyższa temperatura i szybciej wchłaniało. Widziałem efekty są zdumiewające.
Co do cifa to twoje ryzyko, ale efekty są widoczne. A do konserwacji starej zniszczonej skóry to znajomy, który ściąga kanapy fotele z Holandii i przeprowadza renowacje powiedział, że stosuje łój wołowy.
Osobiście miałbym opory przed konserwowaniem tapicerki czymś takim, podobnie jak np. przed smarowaniem okuć okiennych masłem, olejem itp. preparatami.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Co do cifa to twoje ryzyko, ale efekty są widoczne. A do konserwacji starej zniszczonej skóry to znajomy, który ściąga kanapy fotele z Holandii i przeprowadza renowacje powiedział, że stosuje łój wołowy. Nie jest dostępny od ręki, ale po zamówieniu w sklepie z mięsem ściągają. Nakłada się na skórę, która postała na słoneczku. I lepiej parę razy cienko warstwę a później znowu na słoneczko z zamkniętymi drzwiami żeby wyższa temperatura i szybciej wchłaniało. Widziałem efekty są zdumiewające.
Ja z kolei mam zupełnie inne informacje.
Niedawno robiłem renowację zarówno mebli domowych jak i foteli przednich w roverku i gość, który zawodowo się tym zajmuje powiedział, że żadnych tłuszczów nie należy stosować - to powoduje, że skóra łądnie wygląda i się błyszczy, natomiast bardzo ją osłabia. Widziałem jak wygląda skóra zdjęta z kanapy, która była czyszczona środkami niby do skórzanych mebli typu pronto itp. Spód poplamiony, usyfiony, lejący się wręcz i faktycznie - sprawdziłem - znacznie słabsza i mniej odporna niźli skóra, gdzie nie było czyszczone (bo nie było dostępu). Po prostu stara szmata.
I renowacja polegała na zmyciu tego tłuszczu rozpuszczalnikiem, wyczyszczeniu innym preparatem i polakierowaniu od nowa całości.
Tak więc nakładanie tłuszczu to półśrodek - powoduje, że skóra ładnie wygląda (bezspornie) i się błyszczy, natomiast faktycznie jej szkodzi - tyle od fachowca się dowiedziałem.
I jeszcze jedna istotna sprawa - takie natłuszczenie skóry powoduje, że ona dużo łatwiej przyjmuje brud i go wchłania.
Co do cifa - ja też użyłem z tyłu, ale takiego w piance (coś jak Mr. Muscle) - miałem uwalane brudem z łap mechaników i nic innego tego wziąć nie chciało - na razie niepokojących objaów nie stwierdziłem, choć minęło już kilka miesięcy. Generalnie fachman twierdzi, że skórę trzeba czesto czyścić wilgotną szmatką i to musi wystarczyć. Do większych zabrudzeń i plam stosować profesjonalne środki. I generalnie olać te wszystkie środki do "czyszczenia" skór bo one tak faktycznie jej nie czyszczą - ten sam efekt można osiagnąć wilgotną szmatką z odrobiną szarego mydła. Za to bezspornie ładnie nabłyszczają.
Koleś, u którego obszywałem kierownicę, polecał do konserwacji po prostu nawilżane chusteczki dla niemowląt I się sprawdzają
A znasz może konkretną nazwę takiego dobrego środka do czyszczenia skóry??
Ja do czyszczenia swoich foteli używałem ... odplamiacza Vanish.
Próbowałem wcześniej delikatnymi środkami: mydełkiem, płynem do mycia, ale to nic nie dawało. Tymi środkami to sobie można tylko kurz z foteli wytrzeć. Jeśli chodzi o odplamiacz Vanish to niestety też musiałem trochę wysiłku w szorowanie włożyć, ale efekt jest widoczny. Na pewno nie idzie tak łatwo jak CIF-em.
Powiem tak - ja już teraz (po Vanish-u) niczego się nie boję, więc na Twoim miejscu jechałbym CIF-em na pewno. Na zdjęciach widać, że efekt jest super więc nie ma się co zastanawiać. Po takim czyszczeniu - wycieraj do sucha w miarę szybko, a potem jeszcze przejechałbym wilgotną szmatką , aby ewentualnie rozcieńczyć pozostałości. Tak umyte fotele pozostawiłbym do wyschnięcia, a dopiero potem konserwacja.
Ja skorzystałem z rady forumowiczów i do konserwacji użyłem gliceryny (zakup w każdej aptece za 2 zł). Niestety strasznie słabo się wchłaniała - fotele stały 2 dni i wraz musiałem przed montażem w aucie (myłem wymontowane) wytrzeć do sucha.
Teraz wiem (dzięki "nixon75"), że powinienem konserwować fotele rozgrzane słoneczkiem i po konserwacji znowu na słoneczko wystawić.
Tak sobie teraz myślę, że może i ja CIF-em polecę, a co! Tylko poczekam na lepsze słoneczko .
Skóra żeby nie pękała musi być natłuszczona czy na ręku czy na fotelu wtedy jest elastyczna. Tak samo jest z butami jak je zamoczysz i wysuszysz a nie natłuścisz to popęka.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pon Kwi 16, 2007 19:02
Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Czyli CIF ok. Zresztą zaschnięty czarny brud na felgach też ostatnio CIFem czyściłem (szczoteczkami do zębów) podczas gdy specjalny spray do felg polecany przez Martynę Wojciechowską nie dawał żadnego efektu.
Odnośnie konserwacji to po co używac jakiegoś wieprzowego tłuszczu czy smalcu, (ale by musiało jechać później w autku he he), skoro na rynku są specjalne środki do tego, nie czyszczą ale przynajmniej konserwują. W innym autku też z jasną skórą z powodzeniem używam Simoniz,
i on nawet mi czyścił tą skórę , bo gdy pierwszy raz czyściłem to szmatka była brudna a skóra jaśniejsza, natomiast w Roverku nie zdał egazminu wogóle. A skóra po nim ma połysk, jest świeża, śliska, miła w dotyku.
Plastiki to może można czyścic pianką do komputerów aby były matowe, one mogą być suche, natomiast skóra (a tak naprawdę sztuczna skóra) musi być systematycznie nawilżana, konserwowana, np raz w miesiącu. Ale nie tak aby ją nasączać, wystarczy po wierzchu. Do roverka po zabiegu CIFem planuje kupić preparat Turtle wax, w razie co , zapodam rezultaty.
a ja polecam zestaw do czyszczenia i pielęgnacji skóry z ikei. Do doczyszczenia mocno zabrudzonych miejsc, gdzie są brudne 'zmarchy' używałem szczoteczki do ząbków. (Roboty z tym dużo, ale efekt bardzo dobry - mi osobiście bardziej odpowiada brud ogólny niż lico czyste a brudne zagięcia, więc musiałem czyścic dokładnie
pozdrawiam KS
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pią Kwi 27, 2007 00:23
Wyczyscilem juz cala tapicerke tym CIFem wiec podziele sie doswiadczeniem.
Uzywalem gabki takiej jaka sie uzywa do zmywania naczyn. Ale trzeba uwazac bo ta twardsza strona jest naprawde chropowata i moze szorowac skore niczym papier scierny, lepiej uzywac tej miekszej strony.
tutaj wyczyszczona gora podlokietnika, widac ze ma teraz jasniejszy kolor niz np oparcie fotela:
fotel kierowcy byl najbardziej brudny, wlasciwie to widac tak jakby mial ciemniejszy kolor:
W zagieciach gabka tak dobrze nie dociera, ale szczoteczka do zebow daje rade. Szczoteczka jest nawet bezpieczniejsza niz ta twadsza strona gabki, i skuteczniejsza, ale bardziej pracochlonna.
fotki w trakcie czyszczenia:
tylna kanapa byla o wiele mniej brudna wiec ja bardzo szybko sie czyscilo, ale tez troche pojasniala.
Cif oczywiscie zmywalem od razu wilgotna szmatka, ktora za kazdym razem plukalem szlaufem, nie dalo sie plukac w misce z woda bo woda odrazu robila sie brudna.
Gdy tapicerka juz byla sucha to ladnie wygladala, byla jasna i matowa, pozniej nalozylem preparat turtle wax i troche sciemniala:
Ale jeszcze jedna rzecz zauwazylem, niestety skora stracila swoja sliskosc, nie wiem czy to od tego CIFu, moze usunalem nim jakas ochronna warstwe, a moze to od tego prepratu turtle wax i powinienem sprobowac innego. Ale jesli to od CIFu no to jednak jest to wada tej metody czyszczenia. Ciekawe co bedzie dalej czy bedzie sie jakos bardziej brudzila, w razie czego zapodam info.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pią Kwi 27, 2007 12:43
Marian_K napisał/a:
No piękne cacko!
Napisz jeszcze dokładnie jakim CIF-em czyściłeś, bo jest ich kilka typów (spray, mleczko itp.). Pozdrawiam!
Cif mleczko (cream), bialy. Ale radze przetestowac wpierw na jakiejs malej powierzchni, ja tak zrobilem no i po tygodniu nic sie niestało, dlatego dalej już wyczyściłem całą tapicerkę. Tylko tak jak pisałem, skóra straciła swoją śliskość co dla mnie jest wadą. Lubię śliską skórę bo łatwo się wsiada i wysiada, bardziej się czuje swobodny , nic mnie ściśle nie trzyma w fotelu.
Natomiast do czyszczenia plastików to CIFu nie polecam, zostaje w zakamarkach i trudno go usunąć. Plastiki dobrze się czyści Cilitem (do tłuszczu) który jest przezroczysty jak woda, więc nie trzeba się nawet później męczyć z dokładnym usunięciem pozostałości. Wystarczy czyścić nasączoną szczoteczką lub szmatką aż brud się rozpuści, a później wszystko wytrzeć do sucha ręcznikiem papierowym i żadnych smóg nie ma bo Cilit jest przezroczysty.
Natomist tego typu płynne środki (Cilit, Ajax) do skóry się nie nadają, bo odrazu w nią wsiąkają a wcale nie czyszczą, do skóry jednak Cif jest najlepszy.
--------------------
Edit: odkryłem inny srodek do czyszczenia jasnych plastików: DIX professional
skutecznością Cilita miarzdży!! jest naprawde taki silny ze wogole nie mozn wytrzymać od jego oparów, wystarczy spryskać plastik troche odczekać i spłukać lub wytrzeć do sucha. Cilit mi nie wyczyścił takich czarnych śladów od kogoś butów, a DIX momentalnie czyści, poprostu rewelka ten środek! tylko ręce pieką później.
Ostatnio zmieniony przez blue827 Sro Wrz 19, 2007 21:58, w całości zmieniany 1 raz
Niezłe "kanapy". Ja w swoim aucie też mam skóry, ale nawet nie wiem jak wyglądają. Nie chce mi się odwiązywać tych wszystkich linek od pokrowców, a sporo jest tego. Nie wiem, czy tak oryginalnie było, czy poprzedni właściciel to "ulepszał". A pokrowce są ok. Jest to specjalny materiał łatwozmywalny (mój brat ma taką samą sofę w domu )
Pomógł: 6 razy Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 77 Skąd: Pleszew
Wysłany: Pią Kwi 27, 2007 21:47
Brt napisał/a:
Koleś, u którego obszywałem kierownicę, polecał do konserwacji po prostu nawilżane chusteczki dla niemowląt I się sprawdzają
A znasz może konkretną nazwę takiego dobrego środka do czyszczenia skóry??
Możesz zapodać zdjęcia tej kiery. Chce sobie takie coś zrobić ale nie wiem czy nie będzie za gruba, i jak to będzie wyglądało?
Pozdro
[ Dodano: Pią Kwi 27, 2007 10:54 pm ]
kqba napisał/a:
Niezłe "kanapy". Ja w swoim aucie też mam skóry, ale nawet nie wiem jak wyglądają. Nie chce mi się odwiązywać tych wszystkich linek od pokrowców, a sporo jest tego. Nie wiem, czy tak oryginalnie było, czy poprzedni właściciel to "ulepszał". A pokrowce są ok. Jest to specjalny materiał łatwozmywalny (mój brat ma taką samą sofę w domu )
Witam,jak będą jakieś pytania odnośnie skóry w aucie czy problemy z kierownicą,pytajcie.Cif nie jest środkiem do skór,ani kremy np.Nivea czy inne do rąk czy ciala.Do tego są specjalne preparaty,zaglądnijcie na moją stronkę www.kkt-skory.pl tam jest tego trochę.Pozdrawiam Trybix
Pomógł: 6 razy Dołączył: 30 Mar 2006 Posty: 158 Skąd: Zator
Wysłany: Pon Cze 11, 2007 10:32
tomke napisał/a:
Brt napisał/a:
Koleś, u którego obszywałem kierownicę, polecał do konserwacji po prostu nawilżane chusteczki dla niemowląt I się sprawdzają
A znasz może konkretną nazwę takiego dobrego środka do czyszczenia skóry??
Możesz zapodać zdjęcia tej kiery. Chce sobie takie coś zrobić ale nie wiem czy nie będzie za gruba, i jak to będzie wyglądało?
wygląda super i nie jest za gruba - jest rewelacja no chyba że ktoś lubi takie cienkie patyki
jak będę miał chwilkę to podeślę zdjęcie mojej
_________________ Ant
był: R200 Anthracite
Ostatnio zmieniony przez Brt Pon Cze 11, 2007 10:38, w całości zmieniany 1 raz
wiem, wszyscy mówią że CIF zniszczy i wypali skóre, albo że zniszczy warstwe ochronną tapicerki która powinna chronić przed trwałymi zabrudzeniami, no ale jak już tapicerka jest silnie zabrudzona i nie da się tego wyczyścić specjalnymi środkami do czyszczenia i konserwacji skóry, to co wtedy?
to proste - idealnie do skóry się nadaje preparat do czyszczenia klawiatury kompa - taka pianka w sprayu, bierzesz szczoteczkę z normalnym włosiem (nie takim splatanym od używania) i psikasz na szczoteczkę a potem kolistymi ruchami kawałek po kawałku czyścisz skórę, co rusz ścierasz ściereczja brudna pianę. Tak ja zrobiłem u siebie - fotel zamiast być jasno-beżowy był brązowy - teraz wygląda jak nowy.
Po tym czyszczeniu proponuje zaimpregnować skórę - do tego idealne sa takie preparaty bezbarwne do butów (taka nasączana gąbka - preparat jest leisty przez co ładnie wsiąka w skórę i dobrze ja zabezpiecza przed wodą, wyciąga jej barwę i nadaje lekki połysk) U mnie wygląda skóra perfect po tych zabiegach.
Nie przypadkowo piszę o użyciu szczoteczki a nie szmatki - szczoteczka wyciąga bród z mikroszparek - ściereczka tego nie robi a nadpobudliwe tarcie ściereczka może doprowadzić do uszkodzenia skóry podczas gdy efekt pracy szczoteczki jest widoczny po 2 sekundach
pozdrawiam
SL
Ja do czyszczenia swoich foteli używałem ... odplamiacza Vanish.
A ja Vanishem (niech go sz..g trafi) zniszczyłem sobie tapicerkę. Jestem wsciekły. A do konserwacji i czyszczenia skóry na fotelach używam.... bezbarwnej pasty do butów . U mnie działa ale to ja se wymyśliłem i nie znaczy DOBRE....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum