Witam wszystkich.
Jestem nowym szczęśliwym posiadaczem Rovera 214si z 97 roku!:)
Jedyna rzecz która mnie martwi, to dziwny hałas na luzie i na niskich obrotach na jedynce.Im wyższy bieg i obroty, tym ten dźwięk zanika.
Jest to charakterystyczny niski dzwięk (można powiedzieć, że tzw. dudnienie), który jest nieprzyjemny dla ucha...
Tak jak wspomniałem, ten dzwięk jest wyłącznie na luzie i niskich obrotach.W miare przyspieszania robi się cichutko.
Macie może jakąs teorie?Może ktoś również spotkał się z tym problemem?A może jest to rzecz normalna przy tym silniku?
Będę wdzięczny za odpowiedzi.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez piter34 Sro Mar 12, 2008 14:35, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 11:37 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie.
To dudnienie jest jak auto stoi włączone i na niskich obrotach jedynki.
Na dwójce i wyżej ten dzwięk stopniowo zanika.
Ten hałas można jedynie porównać do jakiegoś niskiego tonu który zatyka uszy....taki rezonans.
Pomógł: 50 razy Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 800 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Sro Lut 27, 2008 14:32
Spotykam się z kolejną opinią, że w roverku jest głośno... U mnie jakoś cicho jest, no wiadomo jak lecę 160-170 i więcej to jest głośno... Mam ekstra wyciszony wóz
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Moze gdzies masz worek waty upchany
U pnie jest raczej glosno, tzn slychac wlasnei takie buczenie podczas jazdy. Najlepiej sie jedzie tak 80-120 w tym zakresie jest najciszej. Powyzej 120 nie chcialbym jechac dluzej niz 2 godziny bo w glowie to tylko szumy
Mój znajomy też ma takiego samego Roverka i u niego jest cicho i nie slychac tego niskiego dudnienia...:/
Powiedział, że może uszkodzona jest jaka poduszka pod silnikiem i to powoduje drgania i ten dzwiek...
ja tez to mam... u mnie prawdopodobnie wina leży po stronie rozerwanej siatki w łączniku miedzy dwu-rurka - katalizator. U mnie trzyma sie jedynie na wnetrzu . Z tym ze u mnie slychac jeszcze buczenie przy ok 3-3,5tys obr.
_________________ Sentyment do r200 silverstone pozostanie na zawsze...
U mnie też jest dudnienie i wydaje mi sie że 80% głośności samochodu to to dudnienie. Ja zwalam na niewłaściwe poduszki, coś postaram się podumać nad tym, jedną mam chyba uszkodzoną.
Może rzeczywiście to wina poduszek...napewno ten dźwięk nie jest normalny i trochę przeszkadza w jeździe.
Zamiast delektować się przyjemnością prowadzenia Roverka, musze nasłuchiwać dudnienia.
Być może ktoś ma jakieś inne teorie?
No właśnie...skoro hałas zanika w trakcie przyspieszania, to może być coś innego.
ja raczej innym tokiem rozumowania podążyłem
czy hałas rzeczywiście zanika (w co raczej powątpiewam) czy po prostu potęgują się inne hałasy (głośniejsza, wyraźniejsza praca silnika, szum powietrza wokół auta, szum opon po asfalcie) i przez to odnosisz tylko wrażenie, że poprzedni hałas zanika ?
_________________ zanim się wygłupisz polecam: nasza strona główna, techniczny FAQ, forumowa szukajka, punkty pomógł ...
P.S Wczoraj kumpel przewiózł mnie swoim Roverem (identycznym jak mój) i jest bez porównania ciszej w środku...:/
Coraz bardziej odechciewa mi się jeździć...:(
Jutro daje do mechanika, może coś wymyśli ciekawego...może gdzieś jest jakaś mała dziura i przez to tak hałasuje.
[ Dodano: Pią Mar 07, 2008 13:18 ]
Problem rozwiązany.
Okazało się, że poduszka pod silnikiem była odwrócona!
P.S Przy okazji, nie wiecie może gdzie można dostać taką poduszkę w miare tanio?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum