Wysłany: Czw Cze 26, 2008 15:41 [R214 '99] Nie odpala po przekładce silnika
witam , szukam podpowiedzi lub wskazowki do nastepujacej rzeczy:
wymieniony silnik (wraz z wiazka kabli oraz komputerem , skrzynia ) w roverku 214 99r
byl kiedys w nim 214 8v, wlozony zostal 214 16v , wszystko podpiete, do odpalania a tu ZONK
autko pali , zapala na jakies 3-5s i gasnie, tak jak by byl odcinany doplyw paliwa,
czy pomoze wymiana stacyjki z kluczykiem i pilotem? oraz imobilajzer? (dodam ze obydwa auta stoja kolo siebie wiec problemu nie ma ...)
ps. gdzie znajduje sie uklad ,imobilajzera?
ma ktos jakies pomysly? prosze o rade
Ostatnio zmieniony przez piter34 Czw Cze 26, 2008 18:55, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Cze 26, 2008 15:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
trzeba było zostawić stary komputer i tylko przełożyć koło zamachowe w silniku ze starego,
inne rozwiązanie to przełożenie razem z komputerem centralki immo i pilotów, bo to wszystko razem jest odpowiedzialne za unieruchomienie silnika przez immo.
najprostsze w chwili obecnej wydaje sie podłączenie do testbooka i zgranie immo z komputerem
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
nie stacyjkę.
komplet stanowi komputer (sterownik wtrysku) centralka alarmu (to pudełko, z którym komunikują się piloty) i piloty.
jeśli przekładasz komputer z wersi 8v do silnika 16v to musisz przełożyć też koło zamachowe, bo ma różną ilość znaczników do czujnika położenia wału
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
zrobilem zgodnie z rada, przelozylem IMMO plus pilota, roverek zapalil, pochodzil z pol godz wyjechalem nim z warsztatu zeby zrobic male pozadki zgasilem na zewnatrz, po ok 30 min ja do zapalenia a tu zonk ..... <placze> nie da rade , immo puszcze, wszystko kreci ale silnik nie lapie, jakis pomysl? dodam ze nic nie grzebalem przy nim brak mi juz slow miec autko i nie moc nim jezdzic to katastrofa.....
prosze o jakies wskazowki rady,
ps. benzyna jest , anwet dolalem bo myslalem ze wskaznik moze nie pokazuje dobrze ale nic nie pomaga....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum