Wysłany: Sob Lis 15, 2008 13:41 [OC] Kupno Auta ? Jak to jest z Ubezpieczeniem OC ?
Witam tak mnie zastanawia jak to jest z ubezpieczeniem auta gdy załóżmy Wcześniejszy właściciel ma ubezpieczenie np do 09/2009 i ja od niego odkupie auto to jak to jest przechodzi to na mnie ? czy jak to jest ? Czy muszę coś dopłacać np jak nie mam żadnych zniżek czy coś ? Pozdrawiam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez piter34 Pon Gru 01, 2008 13:26, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sob Lis 15, 2008 13:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak kupujesz auto z waznym OC i sprzedajacy ci je przekazuje (nie musi wcale) to idziesz do ubezpieczalni i robia Ci rekalkulacje skladki.Przeliczaja ile powinienes zaplacic i ewentualnie doplacasz do pozostalych miesiecy.Jak masz wyzsze znizki od sprzedajacego to niestety ale nie oddaja kasy Niekiedy oplaca sie zrezygnowac z OC sprzedajacego,masz na to 30 dni od kupna i isc do innej ubezpieczalni bo takie sa roznice.Wez tez pod uwage gdzie mieszkasz Ty i sprzedajacy.Np. w PZU jesli mieszkasz w malej wiosce zaplacisz grosze a w duzym miescie Cie oskubia.Dziwne sa tez stawki miedzy miastami.Ja za Nubire 1.6 przy znizkach 40% mialem w Lodzi do zaplacenia 1500zl na 2 raty a w Poznaniu mial bym 800zl
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
roboo [Usunięty]
Wysłany: Sob Lis 15, 2008 15:04
Wiem z doświadczenia, że w PZU przepisują ubezpieczenie bez przeliczania składki.
A np. w Allianz przeliczają pod koniec okresu ubezpieczenia, oczywiście kasy nie oddają, no chyba że to ja im coś dopłacę
Wiem z doświadczenia, że w PZU przepisują ubezpieczenie bez przeliczania składki.
mam takiego pecha ze wiekszosc aut kupowalem z OC w PZU i tam skladki przeliczaja.jak sam nie pojdziesz to przysla prosbe o stawienie sie.Raz mi sie udalo ze babka przeoczyla miejscowosc a znizki mialem takie same,nic nei doplacalem ale w innych przypadkach zawsze mnie kasowali.Jesli Ci nie przeliczali to bedzie znaczylo ze wyszlo mniej lub tyle samo co mial sprzedajacy,inaczej by Ci przyslali do domu wezwanie.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
roboo [Usunięty]
Wysłany: Sob Lis 15, 2008 15:40
Zukowaty napisał/a:
wiekszosc aut kupowalem z OC w PZU i tam skladki przeliczaja
Faktycznie, choć nie było na poprzedniej polisie wpisanej zniżki, to kwota składki rocznej była zbliżona do mojej, czyli wynika z tego, że nie było co przeliczać
Ale miesiąc temu byłem w HDI (kiedyś Samopomoc) i wypytałem o to. Oświecono mnie, że oni nigdy nie każą sobie dopłacać i sami polecają kupno auta z ich ubezpieczeniem OC.
Ale miesiąc temu byłem w HDI (kiedyś Samopomoc) i wypytałem o to. Oświecono mnie, że oni nigdy nie każą sobie dopłacać i sami polecają kupno auta z ich ubezpieczeniem OC.
i do tego maja jeszcze tanio
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Od 2 lat nie istnieje coś takiego jak re-kalkulacja .. a każdy kto taką wymusza łamie prawo .. jedyną opcją re-kalkulacji jest zdarzenie gdy ktoś kupował np oc na raty np 2 i zapłacił tylko 1 wtedy 2 rata jest już liczona pod nas jeżeli chcemy oczywiście kontynuować oc poprzednika .. jak ktoś zapłacił całość to jedziesz do końca czasu trwania umowy za free .. a jak powie ktoś ci w jakimkolwiek innym przypadku o jakiejś re-kalkulacji to zapytaj czy jest świadoma, że łamie prawo ...
[ Dodano: Sob Lis 15, 2008 16:28 ]
jak będzie się sprzeczać poproś o nazwisko i zadzwoń co centrali albo cuś .. porozmawiaj z kierownikiem ... ja trafiłem w 2 miejscach pzu i jednym hdi gdzie mi wmuszali rekalkulacje .. siedzą takie babki po 50 lat przy kawce i chyba nie wysyłają ich na szkolenia ..
[ Dodano: Sob Lis 15, 2008 16:31 ]
generalnie jest to na tyle mi bliski temat, że kiedyś zrezygnowałem z oc w pzu bo było drożej w rekalkulacji niż nowe na rok w hdi ... wymówiłem umowę a po 2 dniach kolega z pracy powiedział mi to samo co ja napisałem wyżej .. wróciłem się .. pani zrobiła się czerwona .. zadzwoniła .. niby przeprosiła ale byłem parę stówek w plecy .. stąd wręcz apeluję nie dajcie się oszukiwać
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 156 Skąd: Osiek k/Oświęcimia
Wysłany: Nie Lis 16, 2008 11:41
DrMambo napisał/a:
Od 2 lat nie istnieje coś takiego jak re-kalkulacja (...) a jak powie ktoś ci w jakimkolwiek innym przypadku o jakiejś re-kalkulacji to zapytaj czy jest świadoma, że łamie prawo ...
Czy mógłbyś podać jakąś podstawę prawną,bo ja właśnie przedwczoraj zostałem tak potraktowany w PZU.Poprzedni właściciel miał pełną zniżkę,a ja mam tylko 40%,z czego PZU nie zaliczyło mi jednego roku !!Byłbym Ci niezmiernie wdzięczny.
Troszkę pogrzebałem i wychodzi jednak na to,że masz tylko połowiczną rację.
Jednak dowodzi również złej woli firmy,która stosuje rekalkulacje.
Dz.U. nr: 1338
"Obecnie obowiązująca regulacja art. 31 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych nakłada obowiązek ponownej kalkulacji składki obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przez zakład ubezpieczeń w każdym przypadku niewypowiedzenia umowy przez nabywcę pojazdu. Od 1 stycznia 2006 r. kiedy to nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wejdzie w życie, to obligo zostanie zniesione. Art. 31 ust. 2 uzyska bowiem brzmienie:
"W razie niewypowiedzenia przez nabywcę pojazdu umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w terminie określonym w ust. 1, zakład ubezpieczeń może dokonać ponownej kalkulacji należnej składki z tytułu udzielanej ochrony ubezpieczeniowej, poczynając od dnia zbycia pojazdu, z uwzględnieniem zniżek przysługujących nabywcy oraz zwyżek go obciążających, w ramach obowiązującej taryfy składek. W przypadku gdy nabywca pojazdu złoży wniosek o dokonanie ponownej kalkulacji należnej składki, zakład ubezpieczeń jest obowiązany do jej dokonania."
"Obecnie istniejący obowiązek, na co wskazywały tak zakłady ubezpieczeń, jak i Polska Izba Ubezpieczeń, skutkuje nadmiernym obciążeniem ubezpieczycieli oraz czasochłonną i kosztowną korespondencją z nabywcami pojazdów mechanicznych, czasami bez możliwości uzyskania od takich nabywców wszystkich dokumentów potrzebnych do rekalkulacji składki. Dlatego też uzasadnione jest, aby obowiązek takiej rekalkulacji ograniczyć do sytuacji, gdy wnioskuje o nią nabywca pojazdu. Można domniemywać, że o rekalkulację taką będzie występował nabywca, któremu przysługują odpowiednie zniżki w stosunku do składki płaconej przez zbywcę. W przypadku, gdy nabywca o rekalkulację nie wystąpi, zakład ubezpieczeń będzie mógł (ale nie musiał) jej dokonać." - twierdzi Izabella Laskowska"
_________________ Był Roverek....i jeszcze będzie !
ale tu trzeba pogrzebać w prawie unii które jest nadrzędne do naszego i w momencie jak weszliśmy czy coś tam przejęliśmy to to weszło .. ja miałem identycznie w 2 punktach .. ale myślę, że to po prostu zacofanie ludzi pracujących w Otwocku .. w Warszawie ludzie raczej są jakoś chyba lepiej poinformowani .. ale jutro postaram się wkleić ów przepis na sukces ..
slaszysz [Usunięty]
Wysłany: Nie Lis 16, 2008 21:15
Zukowaty napisał/a:
Jak kupujesz auto z waznym OC i sprzedajacy ci je przekazuje (nie musi wcale) to idziesz do ubezpieczalni i robia Ci rekalkulacje skladki.
Ważna uwaga - sprzedający MUSI przekazać polisę OC. Nie może, ale MUSI.
Ponadto jest zobowiązany do poinformowania ubezpieczyciela o sprzedaży pojazdu. Zresztą to w jego interesie, bo jeśli składka nie jest jeszcze cała zapłacona, to ubezpieczyciel ma prawo żądać zapłaty zarówno od poprzedniego jak i nowego właściciela (o ile się o nim dowie w inny sposób).
A i jeszcze jedno - nie dawajcie się namówić na "okazję" kupna samochodu bez ważnego OC. Nie tylko ryzykuje się mandat... można sobie zniszczyć całe życie. Wyobraźmy sobie sytuację: nowy właściciel kupuje samochód bez OC i jedzie od razu do ubezpieczalni w celu jego zakupu. Niestety ma pecha - pod jego samochód wpada pieszy. Jest ranny, długo się leczy i żąda wypłacania renty z powodu trwałego inwalidztwa. Kto za to zapłaci? Oczywiście kierowca. W przypadku, gdy sąd zasądzi rentę dożywotnią, taki kierowca jest "ugotowany".
W przypadku posiadania OC rentę wypłaca ubezpieczyciel (zakładając, że kierowca nie był nietrzeźwy itp. - w ustawie o ubezpieczeniach obowiązkowych są wykluczenia - wtedy ubezpieczyciel wystosowuje regres do sprawcy). Jedyne co może wtedy się zdarzyć, to roszczenie bezpośrednio do sprawcy gdy poszkodowany uzna, że zasądzone świadczenie nie jest wystarczające (ale teraz mamy limit 1,5 mln EUR, więc wydaje się wystarczający; stopniowo będzie on zwiększany, chyba w 2009 będzie zmiana).
Ważna uwaga - sprzedający MUSI przekazać polisę OC. Nie może, ale MUSI.
Nie musi.Moze rozwiazac w chwilu kupna jak z reszta ja to robilem ostatnio.Wynika z tego ze nie musisz przekazywac OC bo go nie masz-zostalo rozwiazane w chwili sprzedazy auta.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
A i jeszcze jedno - nie dawajcie się namówić na "okazję" kupna samochodu bez ważnego OC. Nie tylko ryzykuje się mandat... można sobie zniszczyć całe życie. Wyobraźmy sobie sytuację: nowy właściciel kupuje samochód bez OC i jedzie od razu do ubezpieczalni w celu jego zakupu. Niestety ma pecha - pod jego samochód wpada pieszy. Jest ranny, długo się leczy i żąda wypłacania renty z powodu trwałego inwalidztwa. Kto za to zapłaci? Oczywiście kierowca. W przypadku, gdy sąd zasądzi rentę dożywotnią, taki kierowca jest "ugotowany".
Spokojnie, nie jest tak źle - wydaje mi się, że:
1. Wystarczy nie ruszać auta, tylko z papierami podjechać autobusem do ubezpieczyciela - do OC ubezpieczyciel nie ogląda auta i ubezpieczyć można nawet "przystanek" (mój kumpel przez chyba 4 lata ubezpieczał za kilkadziesiąt złotych rozebranego Simsona, a zniżki rosiły... ).
2. Wydaje mi się (ale tego nei jestem pewny, że w takiej sytuacji świadczenie wypłaca UFG, a sprawca płaci odpowiednią karę do UFG (znaaacznie więcej niż koszt OC), ale to już trzebaby dokładnie sprawdzić, bo absolutnie nie jestem pewnien na jakich dokładnie zasadach działa UFG.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
slaszysz [Usunięty]
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 08:57
Zukowaty napisał/a:
slaszysz napisał/a:
Ważna uwaga - sprzedający MUSI przekazać polisę OC. Nie może, ale MUSI.
Nie musi.Moze rozwiazac w chwilu kupna jak z reszta ja to robilem ostatnio.Wynika z tego ze nie musisz przekazywac OC bo go nie masz-zostalo rozwiazane w chwili sprzedazy auta.
Nabywca może rozwiązać nawet w dniu kupna. Ale nie sprzedawca. Zresztą rozwiązanie ma skutek i tak dopiero po 30 dniach.
dałem zapytanie do znajomego .. w kancelarii pracuje .. ma się podpytać radcy .. i sam również coś podłubać .. jak znajdą ten art. to z miejsca wkleję ..
2. Wydaje mi się (ale tego nei jestem pewny, że w takiej sytuacji świadczenie wypłaca UFG, a sprawca płaci odpowiednią karę do UFG (znaaacznie więcej niż koszt OC), ale to już trzebaby dokładnie sprawdzić, bo absolutnie nie jestem pewnien na jakich dokładnie zasadach działa UFG.
UFG zapłaci tylko za szkody osobowe, za majatkowe juz nie. I wydaje mi sie że tylko w przypadku, gdy sprawca nie jest znany. Jak był piany itp, nie mial OC to płaci sprawca.
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Lis 17, 2008 17:07
Wysokość drugiej raty Cię nie interesuje, bo jeśli masz zamiar kontynuować ubezpieczenie poprzednika, to ubezpieczyciel skalkuluje i tak składki wg Twoich zniżek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum