Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Cze 2008 Posty: 337 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 06:38
Dobromir_2004 napisał/a:
Turbina rzekomo kręci się cały czas, od samego początku, a ów zawór otwiera się dopiero wówczas, gdy ciśnienie doładowania jest zbyt duże. A zatem wszystko to, co dotąd sobie wyobrażałem legło w gruzach. To tak, jakby na nowo dowiedzieć się, że Ziemia jednak jest płaska
?
Bo tak podobno jest. Kiedyś było o pracy turbiny na forum i w warsztacie mi mówili, że turbina kręci się cały czas, a w dopiero określonych warunkach czuć jej działanie....czy jakoś tak
U mnie w manualu silnik kopa dostaje przy około 2200-2500obr/min
Pozdrawiam
_________________ rover forever
SPAMU¦
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 06:38 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
W tym to znaczy? Mi sie wydaje, ze przy 1800 ma "kopa" ale chyba mam cos zwalone (przeplywka) bo raz ma bardzo mocnego "kopa" (na drugim biegu zrywa przyczepnosc)a raz nie, wiec wiec cos jest nie tak.
Pomógł: 38 razy Dołączył: 26 Lut 2007 Posty: 1182 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 14:09
Więc do rzeczy, mechanicy mają rację, turbina kręci się od samego początku skali obrotów ale to jest normalne, spaliny z silnika kierują się prosto na łopatki więc ją kręcą ale powietrze które jest zasysane do silnika tez przellatuje przez turbinę więc też w pewien sposób ją kręci. Cała zabawa zaczyna się gdy "siła" spalin powoduje wzrost obrotów turbiny większy niż normalny przepływ powietrza zasysanego czyli powoduje sprężanie odczuwalne jako "kop" Ale żeby się nie rozleciała to jest zawór właśnie z tym cięgnem który jeśli wzrośnie cisnienie do pewnego stopnia otwietra ujście spalin za turbinę pomijając łopatki. Ma to na celu ograniczenie maksymalnej prędkości obrotowej wirnika i ciśnienia doładowanie.
Czyli jak wzrast ciśnienie cięgno zostaje wypchanie i otwiera "bypass". Więc problem z późnym doładowaniem może być gdy cięgno się wysunie ale nie wróci. Wtedy przy małych obrotach większa część spalin omija wirnik i nie czuć doładowania. Dopiero przy znacznych obrotach "nadmiar" spalin które nie mieszczą się bypass'em idzie na łopatki i nakręca turbinę przez co czuć efekt doładowania na wysokich obrotach.
Więc jak patrzycie czy wam się cięgno rusza czy nie to nie ma sensu... bo jeśli się zacięło to w pozycji otwartej/wysuniętej więc się samo z siebie nie poruszy Musicie sprawdzić czy jesteście w stanie cofnąć cięgno
[ Dodano: Sob Gru 13, 2008 14:13 ]
aha, niekoniecznie musi się zaciąć w pozycji największego otwarcia bypass'a dlatego jak ktoś wtłoczył kompresorem powietrze to się pouszyło. Wystarczy że otworzy kilka % prześcia a efekt doładowania pójdzie o w górę skali obrotomierza...
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Sob Gru 13, 2008 15:45
I to jest to! Nikt lepiej nie mógł tego wytłumaczyć!Właśnie wylazłem z kanału i miałem o tym napisać,ale Dam-Kam mnie ubiegł.Też starałem się to zrozumieć.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Pon Gru 15, 2008 16:01
Aaa, JET-FORCE, no to rozumiem, skądś mi się ten wygląd znajomy wydawał. Jeździłem na takim, nawet miał mi tata kupić takiego(podobnego ), ale dałem se spokój. Może jakiegoś fajnego quada mi kupi za rok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum