Forum Klubu ROVERki.pl :: [R wszystkie] Zamarzanie ręcznego
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: kasjopea
Pią Lis 19, 2010 22:24
[R wszystkie] Zamarzanie ręcznego
Autor Wiadomość
slav 




Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 52
Skąd: Wrocław

MG ZT

Wysłany: Pon Sty 05, 2009 11:05   [R wszystkie] Zamarzanie ręcznego

Witam,

czy komuś z Was zdarzyło się, że w Roverku zamarzł wam hamulec ręczny?
Do tej pory nie miałem takiego problemu ale dziś w nocy ma być minus 20, więc zacząłem się zastanawiać czy jutro dam rade ruszyć ;)

Jeśli faktycznie zamarzanie jest istotnym problemem, to czy jest na to jakiś sposób? Jakieś dodatkowe smarowanie albo coś w tym stylu?

Przy okazji dołączam życzenia wszystkiego najlepszego na 2009!
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Sty 05, 2009 11:05   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Sty 05, 2009 11:23   

W zimie nie zostawiaj auta na ręcznym na noc po prostu. Jeśli nie dostała Ci sie woda do linek, zacisków itp, to teoretycznei nie zamarznie, ale pewności nigdy nie ma. Swoją drogą to mnie ojczulek nauczył, żeby przez cały rok nie zostawiać auta na ręcznym (za wyjątkiem postoju w nachylonych lub niebezpiecznych miejscach). Jak auto stoi na płaskim poziomym parkingu to w zupełności wystarczy zostawić go na biegu (1 lub R). Ręcznego to używam tylko jak stoję na pochyłości, gdy stoję a silnik jest uruchomiony no i zimą w zakretach :mrg:
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
jackson420 



Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 53
Skąd: Rzeszów / Jasło



Wysłany: Pon Sty 05, 2009 11:37   

dokładnie :ok: mojemu znajomemu w cieniasie tak przymarzły okładziny w bębnach, że nie dało się nijak tego ruszyć nawet po rozmarznięciu i skończyło się wymianą szczęk i bębnów... :/
 
 
gpredki 



Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 423
Skąd: Rzeszów



Wysłany: Pon Sty 05, 2009 11:50   

Brt napisał/a:
W zimie nie zostawiaj auta na ręcznym na noc po prostu. Jeśli nie dostała Ci sie woda do linek, zacisków itp, to teoretycznei nie zamarznie, ale pewności nigdy nie ma. Swoją drogą to mnie ojczulek nauczył, żeby przez cały rok nie zostawiać auta na ręcznym (za wyjątkiem postoju w nachylonych lub niebezpiecznych miejscach). Jak auto stoi na płaskim poziomym parkingu to w zupełności wystarczy zostawić go na biegu (1 lub R). Ręcznego to używam tylko jak stoję na pochyłości, gdy stoję a silnik jest uruchomiony no i zimą w zakretach :mrg:


I wlasnie przez to, ze nie uzywa sie recznego przez caly rok w zimie linka czesto przymarza.
 
 
phuss 




Pomógł: 20 razy
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 393
Skąd: KUJ-POM



Wysłany: Pon Sty 05, 2009 12:01   

Cytat:
I wlasnie przez to, ze nie uzywa sie recznego przez caly rok w zimie linka czesto przymarza.


dokładnie tak jest
_________________
szkoda mi go będzie
Ostatnio zmieniony przez Brt Pon Sty 05, 2009 12:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Sty 05, 2009 12:03   

Ale ja w zimie używam, tylko nie zostawiam na noc na ręcznym ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
kostas 




Pomógł: 21 razy
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 228
Skąd: Kłodzko

Rover 400

Wysłany: Pon Sty 05, 2009 12:14   

Ja zawasze używam i w zimie nie mam problemów mieszkam w górach i pare razy mieliśmy tu już dobre mrozy i nie zamarzło mi nic. :) no po za szybami i palcamia jak odśniezałem te szyby:)
_________________
Najlepszym dowodem na to, że w kosmosie istnieje inteligecja jest to, że się z nami nie kontaktują.
 
 
 
phuss 




Pomógł: 20 razy
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 393
Skąd: KUJ-POM



Wysłany: Pon Sty 05, 2009 12:18   

Przy tak silnym mrozie to prawda lepiej go nie zaciągać, ale w pozostałych porach roku koniecznie, bo inaczej to wszystko pordzewieje i się pozapieka.
_________________
szkoda mi go będzie
 
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Sty 05, 2009 12:34   

Narząd nieużywany zanika :P ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
pietro 




Pomógł: 25 razy
Dołączył: 08 Maj 2008
Posty: 387
Skąd: Wrocław / Lubrza



Wysłany: Pon Sty 05, 2009 12:40   

a w r200 linka jest cała w pancerzu?
czy to chodzi tez o bębny?
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Sty 05, 2009 12:44   

linka jest cała w pancerzu, i na końcu jest taka harmonijka gumowa zabezpieczająca przed wodą i zanieczyszczeniami - tak jest w wersji z tarczami z tyłu. Wersji bębnowej nie widziałem, ale pewnie jest podobnie ;)
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
b0b3k 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 210
Skąd: Sosnowiec



Wysłany: Pon Sty 05, 2009 13:12   

Brt napisał/a:
linka jest cała w pancerzu, i na końcu jest taka harmonijka gumowa zabezpieczająca przed wodą i zanieczyszczeniami - tak jest w wersji z tarczami z tyłu. Wersji bębnowej nie widziałem, ale pewnie jest podobnie ;)


To powiem pojutrze albo jutro, bo wlasnie zamowielm prawą linkę bo sie zerwała jakis czas temu a akurat mam bębny;)
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 160 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3645
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Czw Sty 08, 2009 17:37   

ojciec zawsze zostawial kanciaka pod blokiem na recznym, oczywscie przez caly rok, jest tam troche z gorki
przez tyle lat nigdy nie bylo problemow z hamulcami i linka, z tylu byly bebny
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
Tomek1212 




Pomógł: 84 razy
Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1512
Skąd: Tarnów



Wysłany: Czw Sty 08, 2009 18:20   

Ja mimo że mam automat i w sumie wystarczyłoby tylko wrzucić "P", to jednak zawsze zaciągam ręczny i nigdy z nim nie miałem problemów.
 
 
 
Pawson 




Pomógł: 7 razy
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 201
Skąd: Radomsko



Wysłany: Czw Sty 08, 2009 19:12   

b0b3k napisał/a:
Brt napisał/a:
linka jest cała w pancerzu, i na końcu jest taka harmonijka gumowa zabezpieczająca przed wodą i zanieczyszczeniami - tak jest w wersji z tarczami z tyłu. Wersji bębnowej nie widziałem, ale pewnie jest podobnie ;)


To powiem pojutrze albo jutro, bo wlasnie zamowielm prawą linkę bo sie zerwała jakis czas temu a akurat mam bębny;)


Zapytam z ciekawosci ile Cie wyniosła ta linka tez musze kupic ale do 400 mysle ze nie bedzie duzej roznicy?
 
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1452
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Czw Sty 08, 2009 21:52   

ja zaciągam zawsze ręcznego i jeszcze ani razu nie przymarzł :razz:

Mam przy okazji takie pytanko, samonaciągający się ręczny jest we wszystkich R czy tylko z serii 400? Mam tarcze.
Pytam bo nigdy jeszcze nigdzie o takim patencie nie słyszalem, póki nie rozebrałem tylnich zacisków.

Pozdr :grin:
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
Pawson 




Pomógł: 7 razy
Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 201
Skąd: Radomsko



Wysłany: Czw Sty 08, 2009 22:35   

samonaciagajacy sie reczny? hmm dobre by to bylo ;D
 
 
 
truten23 




Pomógł: 63 razy
Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 1452
Skąd: Busko-Zdrój



Wysłany: Czw Sty 08, 2009 23:20   

No tak, Linka naciąga taki dinks który popycha taką śróbę wewnątrz zacisku. Wkręca sie ona w tłoczek zacisku. Od strony tego dinksa jest jakaś zapadka- nie mogłem tego dalej rozebrać.
Jeśli klocki sie podetrą a co za tym idzie tloczek musi się więcej wysunąć. Kiedy spuszcza się ręczny, tłok tylko troszkę puszcza, ale ten dinks ciągnie sróbe która dzięki gwintowi sie obraca o jakiś kąt.
Jeśli obrót jest na tyle duży ze przeskoczy zapadka to mamy naciągnięty ręczny.

Jest jeden warunek: Nie można za bardzo naciagać linki bo wtedy ten dinks nie będzie mial pełnago zakresu ruchu. (ja tak mialem) :wink: i dziwiłem sie ze pomimo naciagniętej linki nie hamuje.

Okazało sie że te dinksy wychylały sie już do końca, a wystarczylo popuścić linki i bylby luz :cool:

Więc pytanie: tylko w $00 tak jest, bo nigdzie takiego wątku nie widzialem...
_________________
>lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
 
 
 
b0b3k 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 27 Paź 2008
Posty: 210
Skąd: Sosnowiec



Wysłany: Pią Sty 09, 2009 20:15   

Pawson napisał/a:
Zapytam z ciekawosci ile Cie wyniosła ta linka tez musze kupic ale do 400 mysle ze nie bedzie duzej roznicy?


~65 zł u Tomiego online ;) ciekawe ile moze kosztowac zamontowanie tego, w poniedziałek podjade sie umowic na wymiany;)
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pią Sty 09, 2009 22:19   

b0b3k napisał/a:
ciekawe ile moze kosztowac zamontowanie tego

jak masz kanał to ze 2 browary :D a u mechanika kilkadziesiąt PLN pewnie :hm:
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R200 All] Naprawa hamulca ręcznego
Regeneracja zacisków, poradnik HOWTO
Lelobass Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 11 Czw Wrz 26, 2013 10:14
ruszti
Brak nowych postów [R all] Mrugajaca kontrolka hamulca recznego
rodi_ Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 10 Sob Sty 08, 2011 14:54
leszczu
Brak nowych postów [wszystkie] T4 testbook ?
plemaster Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 3 Czw Lip 07, 2011 20:17
des
Brak nowych postów [wszystkie] Modifikator plus
Darulek Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 3 Wto Paź 05, 2010 19:37
liberoy
Brak nowych postów [wszystkie] A może tak bez T4?
lamer Wszystkie (Wszystkie modele marki Rover i MG) 26 Sro Lip 09, 2008 07:00
rolando



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink