Pomógł: 297 razy Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1792
Wysłany: Sro Sty 21, 2009 21:09
oprawca_1978 napisał/a:
Hehe, silniczek krokowy jest na trzech śrubkach w korpusie przepustnicy. Silniczek trzyma się na dekielku, dociskanym tymi śrubkami oraz taką koronową podkładką. Jak się ten dekielek odkręca, to silniczek krokowy wylatuje sam.
o czym Ty znowu piszesz???
Ponizej masz fotke jak to jest poskrecane
[ Dodano: Sro Sty 21, 2009 21:12 ]
aiwer napisał/a:
W razie gdybym był zmuszony wymienić silniczek to może on być od silnika 1.4 czy raczej 1.6.
bez roznicy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sty 21, 2009 21:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ok.ludziska a co powiecie na taką samą przyczynę w dieslu?tu nie ma świec żeby sklepać przerwę i nie ma przewodów wysokiego napięcia?przypomnę że mam R200 2.0 diesel
Eee, to jest nowy dolot. Ja mam Poldorovera z silnikiem 1.4 K16 z lat 1989 - 1995, z tego, co pamiętam. Potem Rover pozmieniał trochę, w tym i dolot. Zapewne po doświadczeniach z częstymi defektami starego sterowania zespołu przepustnicy.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sro Sty 21, 2009 23:07
A jeszcze jedno pytanko, po tym moim czyszczeniu falujące obroty objawiają się następująco: 1000obr nagle 1200obr potem znowu 1000obr i 12000obr. Czy to standardowe zachowanie źle działającego silniczka krokowego?
Dodam, że na LPG obroty utrzymują się na 100obr a jak przełączę na gaz to wzrastają to 1200obr.
to raczej wynika z tego, że pokręciłeś śrubką przy przepustnicy
ona jest na stałe ustawiona i nie wolno tego ruszać
poszukaj po szrotach metalowej przepustnicy
[ Dodano: Czw Sty 22, 2009 11:20 ] szponik666, źle ustawiony kąt wtrysku, dawka paliwa, albo babole we wiążce pompy wtryskowej Szukaj a znalezione Ci będzie
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
no więc już mi póki co nie szarpie,mechanik przeczyścił mi świece które polecił wymienić bo wyglądały na dość stare bo aż lekko pordzewiałe więc to musze zrobić,sprawdził sondę lamba była ok,przeczyścił krokowca i tak jak pisałem nie szarpie jak na razie...
tylko pojawił się kolejny problem wydaje mi się czyli po odpaleniu zimnego silnika zawsze chodził na ponad 1000obr i po rozgrzaniu schodziły do normy a teraz po odpaleniu jest niecałe 1000 i musze delikatnie dodać gazu to dochodzi do 1000 aha i po odpaleniu jak jest poniżej 1000 przez moment po odpaleniu klekocze coś puka zdarza się też że obroty falują jak stoję i czekam na rozgrzanie się troszkę silnika albo na światłach
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sro Sty 28, 2009 00:06
szymon1986 napisał/a:
tylko pojawił się kolejny problem wydaje mi się czyli po odpaleniu zimnego silnika zawsze chodził na ponad 1000obr i po rozgrzaniu schodziły do normy a teraz po odpaleniu jest niecałe 1000 i musze delikatnie dodać gazu to dochodzi do 1000 aha i po odpaleniu jak jest poniżej 1000 przez moment po odpaleniu klekocze coś puka zdarza się też że obroty falują jak stoję i czekam na rozgrzanie się troszkę silnika albo na światłach
Też mi się takie coś zaczęło robić i to po moim prawdopodobnie nieumiejętnym zabiegu czyszczenia silniczka krokowego, który na 80% popsułem.
Czekam już na nowy.
Proszę się nie sugerować tym co napisałem 3 posty wyżej bo jeszcze wtedy było dobrze
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Pią Sty 30, 2009 21:38
aiwer napisał/a:
szymon1986 napisał/a:
tylko pojawił się kolejny problem wydaje mi się czyli po odpaleniu zimnego silnika zawsze chodził na ponad 1000obr i po rozgrzaniu schodziły do normy a teraz po odpaleniu jest niecałe 1000 i musze delikatnie dodać gazu to dochodzi do 1000 aha i po odpaleniu jak jest poniżej 1000 przez moment po odpaleniu klekocze coś puka zdarza się też że obroty falują jak stoję i czekam na rozgrzanie się troszkę silnika albo na światłach
Też mi się takie coś zaczęło robić i to po moim prawdopodobnie nieumiejętnym zabiegu czyszczenia silniczka krokowego, który na 80% popsułem.
Czekam już na nowy.
Proszę się nie sugerować tym co napisałem 3 posty wyżej bo jeszcze wtedy było dobrze
siema czytalem twoje posty i tak samo jak ty uwalilem krokowca... nie wolno ruszac na sucho trzpieniem do produ i do tylu.. bo to poporstu go zabija... hehe ja rowniez swoj wymienilem... pozdro
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Sro Lut 04, 2009 23:36
Krokowy wymieniony na używany oczywiście i wszystko wróciło do normy z tym że jest pewna rzecz która mnie zastanawia. Na starym silniczku jadąc i w momencie wciśnięcia sprzęgła obroty od razu leciały na powiedzmy 850obr a teraz na nowym/używanym przy zmianie biegu utrzymują się przez 2sec w pozycji w której zostało wciśnięte sprzęgło.
Pytanie czy to tak ma być? Bo u ojca w Audi A4 i u wujka w Toyocie Avencis tak właśnie jest i nie wiem czy wtedy było źle czy teraz jest źle?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum