Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 14:49
Trzeba wyjaśnić kilka spraw i pojęć.
Występują na rynku różne typy magnetyzerów i nie wszystkie są aktywatorami paliwa, zbudowane są bowiem na tradycyjnych magnesach o równych objętościowych gęstościach energii między biegunami ''N'' a ''S'' i do nich należą tradycyjne magnetyzery europejskie i ich " analogi". Aktywatory paliwa i powietrza są j e d n o b i e g u n o w y m i magnesami zbudowanymi z wysokiej klasy spieków ceramicznych o niepowtarzalnych właściwościach magnetycznych
( patent nr. 4.605.498 * 289.674 ), + na paliwie, - na powietrzu i nie są to zwykłe magnesy.
Aktywatory mają na celu obróbkę paliwa poprzez zmianę jego cech fizykochemicznych rozbijając zlepione grupy węglowodorów dla lepszego łączenia się z tlenem. "Zaaklimatyzowanie" to okres stabilizacji niezbędny do rozpuszczenia osadów ale przede wszystkim całkowitego nasycenia magnetycznego wszystkich części metalowych pomiędzy aktywatorem, a komorą silnika by działać w dłuższym czasie i większej masie.
Przypominam to , bo temat został sprowadzony do zwykłego magnesu , który ma namagnesować ciecz.
_________________ Andrzej
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 14:49 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Z mieszkania
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 16:06
Botanix napisał/a:
Jak sobie dokładnie przeczytasz moje posty powyżej to dowiesz się, że nigdy nie kwestionowałem wpływu pola magnetycznego na wodę czy paliwo. Kwestionuję zastosowanie magnetyzerów we współczesnych samochodach
kwestionowałes wpływ magnesów na paliwo i ciecze ogolnie, napisałes ze wpływ jest znikomy - jak dla mnie znikomy oznacza prawie zaden czyli zaden.
Botanix napisał/a:
Mages owszem bardzo silnie oddzialuje z metalem ale na wode czy tez paliwo ma wplyw znikomy niestety.Nie pisze,ze zaden bo ma ale tak malutki ze ciezko to w ogole wychwycic
Pozatym tak jak SeniorA napisał to nie sa zwykłe magnesiki i wbijcie sobie to do głowy, to nie sa magnesiki jakimi sie przypina kartki z jakims przypomnieniem do lodówki ani nawet taki duzy magnez uzywany w szkolach jako rekwizyt na fizyce, magnesy stosowane w dobrych magnetyzerach sa o niebo mocniejsze. Ty piszac o zwykłych magnesikach a ja o magnesach uzywanych w magnetyzerach piszemy o zupelniech 2 roznych rzeczach. I tak na marginesie to ja wlasnie nie kwestionowalem odzialywania pola magnetycznego na paliwa a kwestionowalem sens zastosowania magnetyzerów we wspołczesnych samochodach, jako argument podajac ze wspolczesne samochody charakteryzuja sie bardzo dobrym spalaniem, niemalze idealnym, wiec w nich nie ma co poprawiac, napisalem ze jesli silnik spala paliwo w 99.5 % to poprawienie spalania o 10% a tymbardziej o 15% za pomocą magnetyzera jest niemozliwe, latwo sobie mozna obliczyc. Napisalem tez ze zastosowanie magnetyzerów ma wiec sens w starych autach, gdzie spalanie bylo niedoskonałe - co czesto mozna zauwazyc po tym jak kopcą.
Botanix napisał/a:
Cały ten pseudotest został przeprowadzony na silniku ze STAR-a. Jest to potężny, paliwożerny silnik z przed 30 paru lat. Może tak pokusiliby się o test czegoś lepszego? Co nam daje test takiego silnika?
Botanix napisał/a:
test tzn jego wyniki ale nie wspomina że był on przeprowadzany na starym gruchocie.
nie wiem czemu przeprowadzili na tekim silniku i szczerze mowiac mało mnie to obchodzi, nei w tym rzecz, ja tego badania nie przytoczylem zeby Ci udowodnic kozystny wplyw magnetyzerów na konsumcje paliwa w nowoczesnych samochodach, podalem Ci to zeby Ci udowodnic ze za pomoca tego badania udowodniono wplyw pola magnetycznego emitowanego przez magnetyzery (a nie zwykłe magnesiki) na paliwo. Bo skoro stwierdzono spadek konsumpcji oraz polepszenie spalin to znaczy ze jakis wplyw musial byc. Tylko to chcialem Ci udowodnic, ze pole wywiera wplyw na paliwo.
Botanix napisał/a:
Człowiek o masie 70kg ma w sobie około 3-4g żelaza
Aha i ten wpływ pola magnetycznego na organizm ludzki polega na odzialywaniu na te 4g żelaza ? To niesamowite........brawo.
Cytat:
Widzisz, nie sądzisz czyli nie wiesz, a do powiedzenia masz dużo...
z tym nie sądze to byla taka ironia, to oczywiste ze odzialywanie pola pochodzacego z magnetyzera na paliwo w miejscu jego zamontowania jest wiele razy silniejsze od pola ziemskiego wplywajacego n aorganizm ludzki, dlatego napisalem to porównanie z dwoma gigantycznymi magnesami neodymowymi, ale widze ze to bylo dla Ciebie zbyt skomplikowane, nastepnym razem postaram sie przedstawiac pewne sprawy prosciej, przepraszam.
Botanix napisał/a:
Natężenie ziemskiego pola magnetycznego jest około 100 razy słabsze od silnego magnesu neodymowego ,którego natężenie pola zaraz przy biegunie może sięgać 1T. Więc nie nie uważam, że pole magnetyczne Ziemi jest silniejsze
ani ja, wiec nie wiem po co to napisales, z tego co napisalem mozna bylo latwo wywnioskowac ze pole megnetyzera bedzie silniejsze niz pole ziemskie.
Botanix napisał/a:
to na co oddziałuje magnes nie ma znaczenie.
źle. Ma znaczenie. Inne bedzie oddziaływanie magnesu na stal, inne na paliwo a jeszcze inne na tworzywo sztuczne (wtedy bedzie rowne 0)
Botanix napisał/a:
Siła jego oddziaływania jest zawsze taka sama ( w zależności od budowy przedmiotu na który oddziałuje ).
Nie tylko od przedmiotu ale wlasnie tez od wielkosci tego magnesa a dokladniej od powierzni jego dzialania (od jej wielkosci oraz ustawienia ) , dlatego ten przyklad z dwoma gigantycznymi magnesami i czlowiekiem po srodku, inne bedzie odzialywanie na całe ciało człowieka tych 2 gigantycznych magnesów kiedy ich aktywna powierzchnia działania wynosci powiedzmy 2 metry kwadratowe a dwuch maltukich magnesików i człowieka miedzy nimi, kiedy ich powierzchnia działania wynosi 0.02 metra kwadratowego.
Botanix napisał/a:
Nowoczesne silniki nie widzą różnicy.
O tym pisałem na samym początku, miło ze choc raz sei ze mna zgodziłes
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 20:13
Dlaczego aktywator magnetyczny ma nie działać w nowoczesnym silniku ?, przecież procesy decydujące o spalaniu paliwa w komorach silnika są przypadkowe i niepowtarzalne lub powtarzalne jak liczby w Toto-Lotku.Maszyna losująca ta sama,liczba kulek nie ulega zmianie ,ale liczby wylosowane za każdym razem inne.Podobnie jest z całym procesem przygotowania i przepływu paliwa i powietrza,tworzeniem mieszanki,pól stężeń ładunku,wydzielaniem ciepła itd.
Dlatego nawet nowoczesne silniki , z pięcioma zaworami na cylinder i układami elektronicznymi nowej generacji potrzebują magnetycznej aktywacji,czyli obróbki paliwa.Gdyby najlepsze konstrukcje silników zapewniały pełne spalanie mieszanki, to nie byłyby potrzebne katalizatory.Nie musiałyby dopalać tego, czego nie udało się spalić w komorze silnika.Niektóre firmy tuningowe uzupełniają katalizator profesjonalnym magnetyzerem.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Z mieszkania
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 20:57
a teraz juz tak zupelnie na marginesie odnosnie tej pracy naukowej, zarzuciliscie ze ta praca wyglada jak laborka na pierwszym roku studiów albo ze badanie bylo prowadzone na starym silniku.............ehhh. Czy myslicie ze ktos kto pracowal rok nad jakims zagadnienie, wykonal szereg badan opublikuje to ot tak w necie w całosci To tak jak był bym autorem jakiejs bestselerowej ksiązki i opubkikowal bym ja cała na necie. To co widzieliscie to skrót. W rzeczywistosci praca ta miala ponad 200 stron I badania byly przeprowadzane na wielu silnikach: z samochodów ciezarowych, osobowych, benzyna, ON i LPG. I za kazdym razem potwierdzilo sie zmniejszone spalanie, wzrost mocy i momentu obrotowego a takze zmniejszenie toksycznosci spalin. Wysłuchałem równiez audycji radiowej w ktorej gosciem byl autor tej pracy jak rowniez jakis inny profesor politechniki szczecińskiej. Z ciekawych rzeczy o jakich tam mowiono bylo rowniez to ze robienie wlasnych magnetyzerów albo uzywanie magnetyzerów jakis trefnych firm mija sie z celem. Bo okazuje sie ze jakosc magnesów neodymowych w byle jakich magnetyzerach jest wątpliwa a to ma ogromne znaczenie. Ale przedwszystkim znaczenie ma odpowiednie ich ustawienie, dzieki czemu kierunki sił pola musza dzialac w bardzo okreslony sposób, wiec jak ktos sam sobie zmontuje taki magnetyzer to to nie ma prawa dzialac ze wzgledu na nie specjalistyczne ustawienie magnesów wzgledem siebie.
Ponad to - nie to zebym bronil magnetyzerów bo prawde mowiac zebym wiedzial na 100% czy działaja czy nie musial bym sam to sprawdzic - ale ogromna wiekszosc ludzi ktorzy jest zastosowali potwierdza ich kozystne działanie, ludzie ktorzy zdecydowanie je odradzają to przwaznie ludzie........tacy jak Wy, ktorzy nigdy ich nie stosowali, lub tez ludzie ktorzy sami sobie zmontowali magnetyzer albo kupili jakies "cacko" na allegro jakiejs firmy z Pcina Dolnego albo 3 mozliwosc mieli dobre magnetyzery ale załozyli je tylko na przewód paliwa. Wiec nie rozumie skad w Was az taki sceptyzm, uwazacie ze Ci ludzie kłamią ? Po co by mieli to robic ? I taki zbieg okolicznosci ze az tylu ich kłamie ? To co SeniorA tez kłamie ? SeniorA pracuejsz dla jakiejs firmy produkujacej magnetyzery ? Przyznaj sie nam. Czemu poprostu nie mozecie uwierzyc jak ktos pisze ze to pomaga ? Kto wie moze jednak sie kiedys zdecyduje na magnetyzer i opisze swoje doznania.....ale w sumie po co i tak mi nie uwierzycie. Wolicie wierzyc ludziom co ich nigdy nie stosowali.
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 23:05
Nitta przede wszystkim czytaj dokładnie co ktoś pisze, nie twierdzę że pole magnetyczne nie wpływa korzystnie na paliwo. Twierdzę, że magnetyzery mijają się z celem z kilku powodów, które już opisałem jak również z paru które sam napisałeś między innymi:
Cytat:
Z ciekawych rzeczy o jakich tam mowiono bylo rowniez to ze robienie wlasnych magnetyzerów albo uzywanie magnetyzerów jakis trefnych firm mija sie z celem.
i przede wszystkim to zdanie:
Cytat:
Ale przedwszystkim znaczenie ma odpowiednie ich ustawienie, dzieki czemu kierunki sił pola musza dzialac w bardzo okreslony sposób, wiec jak ktos sam sobie zmontuje taki magnetyzer to to nie ma prawa dzialac ze wzgledu na nie specjalistyczne ustawienie magnesów wzgledem siebie.
teraz ciekawe, skoro przytaczasz czyjaś wypowiedź a potem piszesz to:
Cytat:
ale ogromna wiekszosc ludzi ktorzy jest zastosowali potwierdza ich kozystne działanie,
Ogromna większość to Ci którzy kupili badziew na allegro i zamontowali byle jak. Nie ważne jak sam zamontujesz... i tak zrobisz to nie optymalnie bo:
Cytat:
kierunki sił pola musza dzialac w bardzo okreslony sposób
Magnetyzerom z Allegro i innych montowanych nie przez profesjonalny zakład posiadający odpowiedni do tego sprzęt mówię nie. Więc jak ktoś twierdzi, że kupił magnetyzer i ma super moc, małe spalanie itd... ja mówię BUJDA.
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Sob Maj 16, 2009 23:22
nitta napisał/a:
SeniorA pracuejsz dla jakiejs firmy produkujacej magnetyzery ? Przyznaj sie nam.
nie pracowałem , nie pracuję i nie będę pracował dla żadnej firmy produkującej magnetyzery. Przedstawiłem tu część swoich 12 letnich doświadczeń eksploatacyjnych magnetyzera f-my Magnetizer Made in USA ,w 5 moich samochodach.Temat magnetyzerów ,inaczej akumulatorów magnetycznych śledziłem przez 15 lat,zapoznając się z opiniami ludzi nauki i profesjonalnie zajmujących się techniką samochodową,speców od tuningu,kierowców sportowych i ich mechaników oraz właścicieli serwisów samochodowych.Interesowały mnie tylko aktywatory Magnetizer i Multimag (produkt naukowców Japan-Sweden-Poland ) wiodące na naszym rynku.Na pewno niektórym trudno pogodzić się z niekonwencjonalnym zastosowaniem magnesów i uwierzyć ,że magnes... nie tylko przyciąga , tym bardziej jak się nie ma wiedzy teoretycznej na temat wpływu pola magnetycznego na paliwa węglowodorowe.Co do montażu tych aktywatorów to nie potrzeba specjalnego sprzętu oprócz opasek zaciskowych , bo segmenty magnesu w stosunku do przewodu paliwowego i dolnej płytki są precyzyjnie ustawione przez producenta.System aktywatorów kupiłem w Mundimex Polska Ltd. i montowałem w F.H.U. " AUTO-MAG " w Trzebini , przedstawiciela Mundimexu.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Z mieszkania
Wysłany: Nie Maj 17, 2009 14:23
dobra panowie, mozliwe ze sie zdecuduje na magnetyzery. Jesli kupie to kupie raczej Multimaga, bo jest zdecydowanie najlepszy, tylko z tez cholernie drogi, no ale sie zobaczy. Potem dokladnie na tym forum opisze czy cos pomogły w spalaniu, w spalinach i w mocy, i mam nadzieje ze mi uwierzycie jesli napisze ze jest znaczna poprawa, bo wiadomo ze mi uwierzycie jak napisze ze to lipa I raz na zawsze rozwieje swoje i moze tez Wasze wątpliwości. W tym celu bardzo prosze tych z posród Was którzy mają roverki taki jak mój (75 CDT lub CDTI) zeby mi odpowiedzieli na pytania - wiem siara ale na samochodach sie niestety nie znam i nigdy nie zagladałem pod tą plastikową pokrywe silnika, bez mechanika nie podchodź :
- czy przewód doprowadzający paliwo do pompy wtryskowej jest gumowy lub plastikowy ? czy jest moze metalowy ?
- czy ten silnik posiada dwa oddzielne wloty powietrza ( z turbo i z intercoolera ) czy jeden ?
- bo rozumie ze jest intercooler skoro jest turbo, co nie ?
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Pon Maj 18, 2009 05:47
Cytat:
otem dokladnie na tym forum opisze czy cos pomogły w spalaniu, w spalinach i w mocy, i mam nadzieje ze mi uwierzycie jesli napisze ze jest znaczna poprawa, bo wiadomo ze mi uwierzycie jak napisze ze to lipa
Na słowo nie uwierzę nie dlatego, ze mógłbyś kłamać bo tego nie twierdzę tylko, dlatego, że trudno będzie Ci to ustalić - czy faktycznie jest poprawa. I tym bardziej jeśli powiesz, że poprawa jest "znaczna" bo taka nie może być nawet w teorii ( rozumiem, że przez znaczną masz na myśli polepszenie w okolicy 5-10, może 15%? )
1. Co do spalania bez dokładnego pomiaru równicy nie zauważysz nawet jeśli będzie.
2. Moc jak wyżej, z tym, ze łatwiej jednak różnice w spalaniu zauważyć.
3. Spaliny? Jak chciałbyś sprawdzić ten parametr, nosem ?
To może na hamownie warto byłoby się wybrać, jak już kupiłbym coś to chciałbym wiedzieć, że faktycznie działa/nie działa
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Z mieszkania
Wysłany: Nie Maj 24, 2009 16:08
Po 2 tygodniach od chip tuningu w moim roverku (dzis) zauwazylem lekkie kopcenie - na poczatku tuz po tuningu nie bylo ani sladu. Dym jest czarny, jak sie podstawi reke zostaje na niej w niewielkiej ilosci sadza. Wiec teraz mam jeszcze lepsze powody by sprobowac z magnetyzerami, moze one cos pomoga. Moze spowoduje ze spalanie w komorze spalania bedzie lepsze przez co przestanie dymić.
Tak na marginesie. Juz zaczalem przygotowania do badania wplywu magnetyzerow multimag. Dokladnie mierze spalania jakie mam teraz, przed zalozeniem. I nie bedzie to podane splanie np. miejskie i na trasie, bo kazdy wie ze np. spalanie miejskie moze roznic sie zaleznie od godziny, natezenia ruchu, zaleznie w jakim miescie bylo mierzone, czy byl jakis wypadek, droga w remoncie itd itp. Wiec podajac takie wyniki spalania nigdy nie bede mogl ustalic czy spalanie spadnei czy nie. Wymysliłem wiec bardzo dokladny sposob pomiaru spalania, bardzo wiarygodny, ale o tym w przyszlosci Jak juz opisze koncowy wplyw dzialania magnetyzerow.
Co do spalin, zrobie test skladu spalin przed zalozeniem magnetyzerow i po, a wyniki na papierze zeskanuje i zamieszcze na stronie. Bede zupelnie obiektywny, jesli okaze sie ze magnetyzery to placebo, to nie omieszkam o tym napisac wszem i wobec.
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Pon Maj 25, 2009 22:49
Jeśli ten magiczny magnetyzer zadziała na turbine, to pewnie przestanie dymić. Czarny dym o ile się nie mylę to szwankujące turbo. Oczywiście nie traktuj pierwszego zdania zbyt poważnie
"Co do spalin, zrobie test skladu spalin przed zalozeniem magnetyzerow i po"
A jak chcesz zrobić ten test żeby był obiektywny?
Poza tym nie licz na idealne warunki do testów spalania, nie dasz rady tego profesjonalnie sprawdzić ( zachowując mały margines błędu ) chyba, że jesteś w stanie przy obu testach zapewnić:
1. tą samą temperaturę powietrza
2. tą samą wilgotność powietrza
3. ten sam skład powietrza
4. to samo paliwo
5. tak samo zużyty olej
6. to samo ciśnienie w oponach ( chyba, ze samochód będzie stał ) oraz wysokość bieżnika
7. ta sama nawierzchnia po której samochód będzie jechał
8. prędkość i kierunek wiatru
9. i jeszcze parę innych
Jeśli nie jesteś w stanie zapewnić do obu testów tych samych czynników ( zwłaszcza kilka z nich ) to takie testy możesz sobie... bo jego wiarygodność ( spory margines błędu ) będzie na poziomie wpływu magnetyzerów a nawet mniejszym. Zdaj sobie sprawę, że skoro ten cały super magnetyzer ma wpłynąć na spalanie w kilku % to zwykłym testem tego nie wychwycisz a jak ktoś twierdzi inaczej to oszukuje samego siebie i innych przy okazji.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Z mieszkania
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 15:42
Botanix napisał/a:
Czarny dym o ile się nie mylę to szwankujące turbo
czyli co drugi diesel jezdżący na drogach ma popsute turbo ? Bo co drugi kopci. To niedobrze
Cytat:
"Co do spalin, zrobie test skladu spalin przed zalozeniem magnetyzerow i po"
A jak chcesz zrobić ten test żeby był obiektywny?
Nie rozumie pytania, czego tu nie rozumiesz ? Jade do ASO robią mi test spalin, potem zakladam magnetyzer, pojezdze ze dwa tygodnie (w miedzy czasie nie robie zadnych modyfikacji, nic nie przeczyszczam, nie wymieniam zadnych filtrow itd itp) potem wracam do tego samego ASO i zas robie test spalin. Co jest tu niejasne dla ciebie ? Albo nie obiektywne ? Juz chyba wydruk z urzadzenia do pomiaru bedzie wysatrczajaco obiektywny, co ?
Botanix napisał/a:
Poza tym nie licz na idealne warunki do testów spalania, nie dasz rady tego profesjonalnie sprawdzić ( zachowując mały margines błędu ) chyba, że jesteś w stanie przy obu testach zapewnić:
1. tą samą temperaturę powietrza
2. tą samą wilgotność powietrza
3. ten sam skład powietrza
4. to samo paliwo
5. tak samo zużyty olej
6. to samo ciśnienie w oponach ( chyba, ze samochód będzie stał ) oraz wysokość bieżnika
7. ta sama nawierzchnia po której samochód będzie jechał
8. prędkość i kierunek wiatru
9. i jeszcze parę innych
bzdury opowiadasz, jesli dzialanie magnetyzerow Mutlimag powoduje faktycznie spadek spalania o MIN 13 % to bedzie to bez problemu do wychwycenia. Chcesz powiedziec ze zeby wychwycic roznice w spalaniu pomiedzy "maluchem" a np. 1.8 litrowym benzynowym fordem mondeo mk2 trzeba miec ta sama temperature, tak samo zuzyty olej i robiąc testy musze miec ubrane moze te same buty ? Brednie, jesli roznice w spalaniu są, jesli ktos zna swoje autko, jezdzi nim dzien w dzien, wie ile mu pokazuje komputer, ile kasy wydaje tygodniowo na paliwo to musi wychwycic roznice w spalaniu. Inny przyklad, wczesniej mialem 1.8 l mondeo w dieslu MK2 98 rok, wg producenta samochod ten pali dokladnie tyle samo co moj obecny rover, idealnie tyle samo. Jako ze mondeo byl 3 lata starszy i w gorszym stanie palił jednak wiecej i jestem tego w 100% pewien, wiem ile wydawalem wtedy na paliwo tygodniowo a ile wydaje teraz, a jezdze tylko do pracy 5 dni w tyg. i raz na zakupy, zawsze do tego samego sklepu. Wtedy wydawałem 20 funtów tygodniowo teraz jak zaleje za 20 jezdze minimum tydzien i 3 dni. I co potrzebowalem tak samo zuzytego oleju zeby wychwycic roznice samochodow ktore powinny palic tyle samo ?????? Dodam jeszcze ze do pracy zawsze jezdze tą samą drogą, o tych samych porach wiec i ruch jest ten sam i tym samym stylem jazdy - nigdy nie jestem spozniony wiec nie musze sie nigdy spieszyc bo zawsze wyjedzam przed czasem zebym przed praca zdazyl wypalic spokojnie ze dwa papieroski, wiec moj tydzien i moja droga do pracy wygladaja jak "dzień świstaka".
Widzisz ja nie bronie magnetyzerow, poprostu sam chce sie porzekonac. Nie da sie miec opini na temat jakiegos urzadzenia jesli sie go nie wyprubuje. A ty jestes przeciwnikiem magnetyzerów i to tak zażartym ze jeszcze nie zrobilem testu, nawet jeszcze nie kupilem owych magnetyzerów a ty juz zakładasz ze wyniki testu ktory zrobie beda niewlasciwe. Przypuszczam ze jesli napisze ze magnetyzery nie dzialaja to zgodzisz sie z wynikami bez zadnych dyskusji, jesli napisze ze dzialają to napiszesz ze to bzdura bo nie bylo takiej samej temperatury. ehhhh
Czarny dym o ile się nie mylę to szwankujące turbo
czyli co drugi diesel jezdżący na drogach ma popsute turbo ? Bo co drugi kopci. To niedobrze
bzdura 90% mocnych turbo diesli kopci jak mocno przyciśniesz nawet nie muszą być po zmianie map... również spory wpływ ma na to marna jakoś paliwa a dokładnie domieszki...
nitta napisał/a:
"Co do spalin, zrobie test skladu spalin przed zalozeniem magnetyzerow i po"
A jak chcesz zrobić ten test żeby był obiektywny?
rób tak jak piszesz wynik na pewno nie będzie w 99% miarodajny jednak będzie mieścił się w granicy błędu a już na pewno pokaże obiektywnie czy magnetyzery są coś warte.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Z mieszkania
Wysłany: Wto Maj 26, 2009 16:01
dobryziom napisał/a:
czyli co drugi diesel jezdżący na drogach ma popsute turbo ? Bo co drugi kopci. To niedobrze
to akurat z mojej strony byla ironia, taki scenariusz bylby strasznie smutny, znaczylo by to ze nikt diesli nie powinien kupowac. Pozatym z tego co wiem gdy wydobywający się dym jest z olejem wtedy to jest cos z turbo. Jak juz pisalem mialem monedo 1.8 TD jak sie podstawilo reke pod rure to olej ściekał z niej. Gdy go sprzedawalem, pierwszy zainteresowany jak to zobaczyl (ten olej z rury) powiedzial ze auto ladnie utrzymane ale turbo lada chwila zdechnie i nie kupi, nastepny powiedzial to samo a trzeci (Romuniec) nic nie sprawdzal tylko dal kase (sporo mniej niz za niego chcialem na początku ) i odjechal
I jeszcze jedno, mi nie kopci jak delikatnie zwiekszam gaz i jak nie przeginam z obrotami, mi kopci jak sie depnie nagle gaz tak powyzej 3 tys obr i pusci, potem zas depnie itd.
[ Dodano: Wto Maj 26, 2009 17:46 ]
A tak odnośnie magnetyzerów. Dlaczego zdecycowałem sie na Multimagi. Bo to jedyna firma na rynku ktora wydaje sie byc profesjonalna i wydaje sie ze robią profesjonalne produkty. Pozostałe magnetyzery (tak ogladając jak wygladają, ogladajac strone www i opisane tam pseudobadania) sprawiają wrażenie wyprodukowanych przez jakiegos zwyklego gościa w swoim garażu ktory postanowil dorobic na boku. Pisałem wiele emaili do roznych firm w tym Multimag z pytaniami natury technicznej - zeby nie bylo nieporozumien nie prosilem o zdradzanie tajemnic technologicznych i patentu - wiekszosc z nich nie odpowiedziala, a ci co odpowiedzieli sprawiali wrazenie jak by sami nie wiedzieli o czym piszą oraz odpowiadali ogólnikami. Jedynie Multimag dawał mi odpowiedzi sensowne. Wiec dlatego wybrałem Multimag, bo jesli istnieje jakaś firma ktora robi magnetyzery ktore działają to przypuszczam ze to będą oni. Jesli bym kupił jakies badziewne magnetyzery na allegro za 40 zł i załozył i by sie okazało ze nie działają, udowodnil bym jedynie ze "badziewne magnetyzery" nie działają a wciąz istniało by przypuszczenie ze sa renomowane (mam tu na mysli znane z gazet, wypowiedzi znanych ludzi, autoklubów) firmy ktore robią "działające magnetyzery". Wiec gdy zakoncze test i okaze sie ze lipa, bedzie pewne (przynajmniej dla mnie) ze magnetyzery to placebo, wymyslona bajka dla naiwnych ludzi a ja bede naiwniakiem ktory je kupil i wtopil .
Jest jeszcze jedna firma znana i jestem pewien ze robia dobre magnetyzery - Maksor, a to dlatego ze mozna zamontowac ich magnetyzery na próbe, bez płacenia, na jakis czas, jesli jestesmy zadowoleni bierzemy je i placimy kase. Jesli nie - oddajemy. Ale czemu wybrałem Multimaga:
- najwazniejszy powód: z tego co wiem Maksory mają krótką żywotność ze racji że są przepływowe - zużywają sie, gdzies czytałem ze to jest jakies 2, 3 góra 4 lata. Magnetyzery Multimag mają zywotność minimum 15 lat. Wiec raz wydaje kase i mam magnetyzery na 2 lub 3 samochody, zaleznie jak czesto zmieniam. Jesli okaze sie ze działają, przy sprzedazy samochodu wypinam je i zakladam do nowej bryczki.
- cena Multimagów na mój samochód (mam to nieszczescie ze na turbodiesel komplet jest najdrozszy) wynosi 470 zeta a Maksor ? Ponad 1000.
- Multimagi w przeciwieństwie do Maksora są magnetyzerami nakładanymi na przewody, wiec nie trzeba rozcinac, kombinowac, szybko łatwo i bezpiecznie. Jesli nagle z jakis powodów bede chcial je sciagnac i pozyczyc koledze na probe albo zobaczyc jak auto sie zachowuje po naglym sciagnieciu a potem zas je załozyc to zaden problem, 10 minut i gotowe.
Jestem bardzo ciekawy tych testów, choć jestem wieeelllkkkiiimmm sceptykiem, jeśli o to chodzi.
Ale muszę przyznać, że nietóre argumenty dają do myślenia...
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Pomógł: 35 razy Dołączył: 20 Gru 2008 Posty: 775 Skąd: Głogów / Leeds w UK
Wysłany: Sro Maj 27, 2009 11:13
Cytat:
bzdury opowiadasz, jesli dzialanie magnetyzerow Mutlimag powoduje faktycznie spadek spalania o MIN 13 % to bedzie to bez problemu do wychwycenia
Jeśli... lecz jeśli będzie to trochę mniej np. 5% to nie wychwycisz. Poza tym czytaj kolego ze zrozumieniem a potem mnie poprawiaj, napisałem:
Cytat:
Zdaj sobie sprawę, że skoro ten cały super magnetyzer ma wpłynąć na spalanie w kilku % to zwykłym testem tego nie wychwycisz
Pisałem o kilku % bo w wyższy procent nie wierzę. Kilka to nie 13%, jak będzie 13% to gratuluję. Jak będzie kilka to różnicy sam nie wychwycisz.
Cytat:
Nie rozumie pytania, czego tu nie rozumiesz ? Jade do ASO robią mi test spalin, potem zakladam magnetyzer, pojezdze ze dwa tygodnie (w miedzy czasie nie robie zadnych modyfikacji, nic nie przeczyszczam, nie wymieniam zadnych filtrow itd itp) potem wracam do tego samego ASO i zas robie test spalin. Co jest tu niejasne dla ciebie ? Albo nie obiektywne ? Juz chyba wydruk z urzadzenia do pomiaru bedzie wysatrczajaco obiektywny, co ?
Myślałem, że chcesz to w jakiś sposób sam sprawdzać... stąd moje pytanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum