Pomógł: 37 razy Dołączył: 07 Sie 2008 Posty: 530 Skąd: Warszawa/Magdalenka
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 08:42
[quote="faecd"]iktorn73, wiesz dla mnie wiekszego sensu nie ma w zmianie instalacji bo to sa juz spore koszta. jedynie najpierw sprobuje przelozyc ta listwe na kolektor, ewentualnie zainwestuje te 200zl i zaloze magic jeta:)
Ale ja nic nie dopłacam . Gazownik zobowiązał się że jeśli KME nie będzie chodziło jak trzeba to wymienia mi na to co sobie zażyczę .No więc życzę sobie STAG300 i MagicJet
aiwer, w takim razie bardzo mozliwe, ze to wina listwy. MI osoboscie tez ten mankament za bardzo nie przeszkadza, ale zawsze darzy sie do idealow;)
Myslalem by przelozyc swoja listwe w to miejsce gdzie Ty masz, ale mniemam, ze duzo to nie zmieni:)....a noz widelec...
oprawca_1978, pogratulowac wymiany oleju:) co Cie sklonilo ku temu? Tak zachwalales swoj olej, ze juz tak dlugo na nim jezdzisz, wielokrotnie na forum o tym czytalem w Twoich postach:)
Ps tez bym chcial by mi nic nie cieklo z silniczka:( niestety...cieknie...a moze nawet i sie spala..cholera jasna:)
A wpadł mi w łapki nowy Lotos 10W40 półsyntetyk i skojarzyłem sobie, że taki właśnie zaleca fabryka do tego silnika, a jakoże filtr oleju i powietrza miałem już ze dwa lata, to ileż to roboty było.. Silnik po zagrzaniu trzyma na wolnych ciśnienie oleju tak na oko 150, może trochę wiecej KPa (wg instrukcji, minimalne to 30 kPa, tak więc pięć razy więcej jest), ale na zagrzanym powyżej 2000 - 2200 rpm, trzyma na oko, co najmniej 500 (0.5 MPa), tak więc oznacza to, że silniczek na panewkach jest git nówka, choć ma już ponad 163 kkm i trzynaście lat. Także popychacze zaworowe jakby nieco ucichły, zwłaszcza na silniki zagrzanym, na wolnych obrotach. I tak je będę zaraz wyjmował i czyścił, bo wreszcie, ostatni raz, biorę się za wymianę paska rozrządu (wg niektórych znawców materii, nie był on nigdy wymieniany) a także uszczelniaczy zaworowych i na wałkach rozrządu i ten w pompie oleju, przedni wału też zmienię, tak więc i tak będą czyszczone.
Nie ma na tym oleju charakterystycznego, nieregularnego puk-puk-puk na jednym, dwóch popychaczach, którym to pukaniem nie przejmowałem się nigdy, przez całe pięć lat jeżdzenia i prawie sto tysięcy przebiegu. Jak pukał przy zakupie, tak puka teraz.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
naj lepiej byłoby podmienić listwę i zobaczyś efekt...
no wlasnie...chyba nastepnym razem, za jakies 10tys podjade do gazownika i nie bede mowil w czym problem bo znowu zarzuci glupim tekstem tylko zapytam czy maja magic jeta na stanie jak tak to niech zaloza jak bedzie dzialalo to kupuje;)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto Cze 30, 2009 19:30
Kilka pozycji w górę jest podobny temat. Koledze też szarpał przy dodawaniu jak i przy odejmowani pedału gazu. Winny był potencjometr położenia przepustnicy. Może i u nas też coś z tym jest nie tak?
aiwer, tylko, ze kolega, ktory ma problem z instalacja brc sequent 24 bez wzgledu na to czy wolno wciska pedal gazu czy mocno i szybko ma problem z przydlawieniem silnika co tak na prawde uniemozliwia jazde! U nas da sie jezdzic i jezdzimy bez problemu. Wiec sadze, ze czujnik przeplywomierzu musi byc okej! Tutaj problem polega jedynie na naglym szybkim wcisnieciu pedalu gazu w deche. Wtedy sie przyksztusi, ale nie zgasnie!
Moze pod koniec wakacji jak bede mial wiecej czasu i pieniedzy by sie akurat tym mankamentem zajac podjade do gazownika i zapytam czy mi na probe nie zaloza innej listwy...ogolnie po to by sprawdzic czy to ona jest winna bez potrzeby kupna takowej listwy...
Na razie pasuje i biore sie za inne rzeczy, ktore chcialbym poprawic, ulepszyc, naprawic w Roverku:)
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum