Dziś nie pozostaje nam nic innego, jak tylko znaleźć osobę, która jest zaufana i sprowadzi z Niemiec naprawdę dobre, zadbane auto i co najważniejsze - nie bite. A na całe szczęście są jeszcze takie osoby, więc jeszcze w tym nadzieja, bo na 'naszym podwórku' to już nie ma czego szukać.
Hmmm połowa kolegów z firmy kupiła auta u własnie takiego zaufanego handlarza, niestety tylko jedno jest niebite lub bardzo ładnie zrobione... a wracając do bezwypadkowości - ściągnąłem sam z Belgii autentycznie bezwypadkowe auto od I właściciela - przepłacając lekko. Status bezwypadkowości mu i tak szybko skasowałem przycierając błotnik ale czytając poniektóre historie na forum to i tak się cieszę, że nie kupiłem parę tysięcy tańszego szrota w Polsce bo różnica w cenie już się pewnie wyrównała poprzez bezawaryjność.
[ Dodano: Pon Lis 16, 2009 23:10 ]
Mayson napisał/a:
Nie rozumiem ludzi, którzy kupują auta tak jak gościu, co kupił Volvo od mojego ojca. Zadzwonił, przyjechał, przejechał się, zajrzał pod maskę i do bagażnika, podpisał umowę, zapłacił i wziął auto.
Oglądałem niedawno Audi A4 i jeżeli sprzedawca zszedłby z ceny - kupiłbym go bez wizyty na stacji diagnostycznej
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 23:10 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Dydo napisał/a:
bo na 'naszym podwórku' to już nie ma czego szukać.
A tutaj się nie zgodzę, bo np od kolegi kruszona można by kupić :
I ode mnie ode mnie!
[ Dodano: Pon Lis 16, 2009 23:23 ]
Tak czytam Wasze wypowiedzi i sam po sobie widzę że zawsze kupowałem auta od znajomych. Były w lepszym lub gorszym stanie ale nigdy nie było masakrycznych problemów żeby je doprowadzić. Problemy się zaczęły w momencie kupna pierwszego auta od handlarza-----R75. Wpakowałem w autko 14tys zł przez 1,5 roku a i tak skończyło się na kapitalce silnika żebym nie musiał sie go wstydzić jak wsiądzie ktoś kto się zna. Już wiem że kolejne będę szukał znowu po znajomych lub w klubie bo nie mam zdrowia na budowanie samochodu od nowa.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
A ja próbuje od miesiąca sprzedać Szkodnika - niby auto chodliwe, ludzie za takimi ludowozami się zabijają - po cenie średniej dla mojego rocznika, z udokumentowaną historią, bezwypadkowy autentyk (znam je od nowości), z lekutką wgniotką na błotniku, z niedużym i ORYGINALNYM przebiegiem i co I od miesiąca nawet nikt nie zadzwonił... choćby potargować cenę... Nie łapię o co chodzi...
Z drugiej strony, po takich artykułach odechciewa mi się jakichkolwiek zmian... chyba, że od kogoś z forum...
Zawsze mnie zastanawia czy takie artykuły są pisane za kasę, tzn. szuka się "kowala" i daje mu kasę by powiedział jak jest na prawdę? Niby wszystko OK, bo tajemnica dziennikarska, ale czy to nie podwójna moralność? Piszemy sensacyjnie, ujawniamy patologię - OK. Ale nie damy gada, który się wypowiadał w artykule, skrzywdzić, bo to jest tajemnica dziennikarska. Ok, takie prawo, ale czy nie powinno się również takich kowali piętnować? A co wtedy, gdy takie "auto z trzech innych" rozłoży się na ulicy? A, no tak, naiwny Polak się nabrał na cwaniackie zagrywki handlarzy, spawaczy... morderców!!!
Wydaje mi się, że część z tych kowalskich zwierzeń autor artykułu wyssał sobie z palca. Po prostu pozbierał do kupy historie których pełno jest w prasie i internecie i włożył w usta kilku fikcyjnych bohaterów. Jak czytam o jakimś panu Robercie, "bywalcu siłowni i solarium" oraz tekst o sprawdzeniu w Wikipedii kim był Hasior, to jakoś ciężko mi uwierzyć, że dziennikarz opisuje w tym miejscu to co sam zobaczył i usłyszał, a nie odzwierciedla jedynie utrwalone w powszechnej świadomości stereotypy.
Viniu napisał/a:
A ja próbuje od miesiąca sprzedać Szkodnika (...)
Tak szybko? Cóż się stało?
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Nie ma tej przyjemności z jazdy, no i klimatyzacji Stąd decyzja o sprzedaży. A jak się sprzeda, to będę szukał r45 po lifcie, r75, Lancie Lybre SW lub AR 156SW Alfe moge mieć w każdej chwili 2.4JTD od znajomej z pracy... ale Szkodnik mi zalega w garażu i nie mam gdzie Alfy wstawić..
Alfe moge mieć w każdej chwili 2.4JTD od znajomej z pracy...
A z ciekawości - jak się ceni?
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
maciej, to jest 2000r. i koleżanka wycenia go wstępnie na 17tys. Oczywiście do pogadania jeszcze Cena owszem sporo wyższa od średniej, ale uto jest o tyle warte, że dostała je w prezencie od swojego brata z Włoch. Miała robiony narożnik z przodu: wjeżdżając na posesję punkął lekko w słupek i poszedł zderzak na zaczepach i lekko błotnik. Nic strasznego. Auto wychuchane, bo koleżanka pedant jakich mało Dlatego kusi...
hehe...
Ciągle mi Alfa chodzi po głowie, dlatego pytam.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Volvo będzie może jako drugie auto w leasingu pracowniczym, ale na własne auto to jednak za drogie w serwisie (to nie ja powiedziałem...).
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Z tym, że gdybym miał klimatyzację, to nie wołałbym za Szkodnika tyle ile wołam Cena jest obniżona od rynkowej mniej więcej o wartość montażu klimy... więc dalej nie wiem czemu nie dzwonią..
a według mnie zakup od znajomego to nie jest dobry pomysł bo wiekszosc osób jak się coś zepsuje ma niesłuszne pretensje i wychodzą później niezręczne sytuacje znam takie przypadki z życia... ze znajomym można napić się piwa a nie robić handel.
PS oglądałem Macku ostatnio w warszawie w komisie S60 R (ostatnio rozglądam się za autem podobnych gabarytów i mocy min 300KM wybór niestety żaden ) ściągane z USA 2005 po oględzinach i zliczeniu kosztów okazało się ze w samochód trzeba zainwestować licząc po cenach ASO min. 25tys. Taniocha
z tymi rzezbami z arykulu to jest troche tak ze im auto mlodsze i drozsze tym bardziej prawdopodobne ze rzezbione. zeby to sie oplacalo to trzeba kupic auto za 1/3-1/2 wartosci rynkowej i dzialac, blacharze nie pracuja dzis za poldarmo, poza tym jest tyle aut ze nikt nie robi aut na sztuke bo mu postoi pol roku w komisie i bedzie musial sam po sobie poprawiac........na sztuke to sobie mozna skode favorit naprawic, z tymi tlumikami na tasme klejaca to tez juz fantazja, jakby klient cos takiego zobaczyl to by uciekl...lepiej wsadzic z anglika tlumik za 50pln uzywany ale sprawny
nie sadze zeby ktos robil cuda z roverkiem za 10-15k, chyba ze go kupi za 500-700e i po taniosci narepruje
poza tym dzis duzo blacharzy zyje z napraw tego co juz jezdzi i nie musza tworzyc frankensteinow zeby zarobic,
a co do skrecania licznika to norma... to juz chyba jedyne co zostalo handlarzom czego sie nie da tak latwo namierzyc jak powypadkowej historii, teraz kazdy kupiec grasuje z czujnikiem grubosci lakieru z allegro i coraz trudniej na kompletnym placku zarobic. to juz lepiej skleic uszczelke po HGF silikonem termicznym, albo wymienic turbo po zgonie, albo skrzynie....
nie sadze zeby ktos robil cuda z roverkiem za 10-15k, chyba ze go kupi za 500-700e i po taniosci narepruje
Niestety, nawet tanie auta porozbijane dość mocno i sprzedane za grosze na "części" jak ZRka Bubu - wracają z powrotem na rynek... najczęściej jako bezwypadki...
z tego co pamietam to ZR to nie taki tanie auta, wiec jest pole manewru o ktorym pisalem, ani tez na foto nie wygladal na taki nie do naprawienia.....czesto powierzchnownie obite cale auto latwiej naprawic i jest bezpieczniejsze niz konkternie udezone w jedno miejsce...tylko zeby nie bylo tu ze popieram szarlatanerie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum