Forum Klubu ROVERki.pl :: [Odszkodowanie] po urazowe, prosze o porade
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[Odszkodowanie] po urazowe, prosze o porade
Autor Wiadomość
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2125
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Sro Gru 02, 2009 21:39   [Odszkodowanie] po urazowe, prosze o porade

Witajcie drodzy forumowicze

Mam pewien problem, nie zwiazany z motoryzacja lecz ze zdrowiem.
Postaram sie przedstawic sprawe w skrocie.

W czwartek 26.11.2009 wybralem sie a impreze wydzialowa do klubu, bylo milo fajnie, troche sie napilem, sumasumarum pod koniec inprezy zaczepil mnie jakich chlopak i cos sie odgrazal, odepchnalem go i nagle zostalem uderzony z plaskiej reki w ucho przez ochroniarza!

Malo co sie nie wywrocilem, odurzony nieco stalem, po czym ochroniarz pchal mnie jak nie powiem kto co, w kierunku wyjscia i kazal opuscic klub, cofnalem sie do szatni, wzialem plaszcz i tyle tego bylo.

Na nastepny dzien budze sie z kacem i uczuciem zapchanego lewego ucha, uczucie nie ustepowalo, w poniedzialek udalem sie do lekarza, skierowanie i dzisiaj do laryngologa.

Okazalo sie, ze owy ochroniarz silnym oderzeniem z plaskiej reki w ucho uszkodzil mi bebenek uszny, dokladnie mam przebita błone bebenka. Bol okropny, atybiotyki, krople do nosa, do uszu i ok 2-3 miesiace czekania "moze sie zagoi" moze ale nie musi, jak nie to bede mial zapewne operacje.

Zastanawiam sie nad odszkodownaiem od spracy lub posrednio od wlasciciela klubu. Co o tym myslicie?

Po czesci faktycznie interwencja ochroniarza byla sluszna, bo pewnie bym sie tam pobil z delikwentem, natomiast forma interwencji moim zdaniem z takim efektem i tak nie sluszna. (co innego piacha w brzuch i dwu dniowy bol brzucha)

troche czytalem kruczkow prawnych i wychodzi na to, ze najpierw powinienem sie udac do klubu (sprawcy) i poprosic o zadoscuczynienie itd.

dalsza sprawa jest to jaka powinna byc kwota odszkodowania w tym przypadku waszym zdaniem?

Z gory dzieki za wszelkie pomysly, opinie i porady. Pozdrawiam
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Gru 02, 2009 21:39   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
staf 




Pomógł: 241 razy
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 1762
Skąd: Ludwikowo/k.Płocka

Rover 75

Wysłany: Sro Gru 02, 2009 21:49   

faecd, To bardzo zbliżona sprawa do twojej. Może ci pomoże :/
http://www.kryminalistyka...944d92074c68d17
_________________
www.w-mp3.pl
Nie trąb, robię co mogę :papieros:
 
 
 
Pavel 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 77
Skąd: Toruń



Wysłany: Sro Gru 02, 2009 21:57   

W pierwszej kolejności powinieneś poszukać sobie świadków na to zdarzenie, następnie po raz kolejny udać się do lekarza, tym razem po obdukcje (koszt chyba 50 zł), to jest jedyny dokument gdziekolwiek akceptowalny przy takich zdarzeniach.

Kod:
Po czesci faktycznie interwencja ochroniarza byla sluszna, bo pewnie bym sie tam pobil z delikwentem, natomiast forma interwencji moim zdaniem z takim efektem i tak nie sluszna. (co innego piacha w brzuch i dwu dniowy bol brzucha)


Tu mamy tzw. Przekroczenie uprawnień, ochroniarz może użyć tzw. środków przymusu bezpośredniego (w tym przypadku siły fizycznej), ale tylko do obezwładnienia agresora a w twoim przypadku on cię po prostu pobił.

Masz prawo do odszkodowania od klubu, czyli pracodawcy tego ochroniarza, jeżeli organizuje imprezy masowe powinien mieć ubezpieczenie OC w tym klubie, natomiast niezależnie i indywidualnie możesz sądzić takiego ochroniarza z powództwa cywilnego.

A na twoim miejscu zaczął bym od powiadomienia Policji, jeżeli on pracuje dla firmy ochroniarskiej powinien za to mieć zabraną licencję (jeżeli taką posiada) za przekroczenie uprawnień na podstawie „ustawy o ochronie osób i mienia” :beczy:
_________________
POMOC OSOBOM POSZKODOWANYM W WYPADKACH - ODSZKODOWANIA
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Pomogła: 196 razy
Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Sro Gru 02, 2009 22:05   

faecd, wydaje mi się, że podstawa to mieć świadków w tej sytuacji. No i na Twoim miejscu nie odpuściłabym, bo większość ochroniarzy to niewyżyte ABSy, które myślą, że wszystko im wolno :roll:
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
staf 




Pomógł: 241 razy
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 1762
Skąd: Ludwikowo/k.Płocka

Rover 75

Wysłany: Sro Gru 02, 2009 22:09   

kasjopea napisał/a:
No i na Twoim miejscu nie odpuściłabym, bo większość ochroniarzy to niewyżyte ABSy, które myślą, że wszystko im wolno :roll:

A ludzie bawiący się w nocnych lokalach są dla nich łatwym celem. Daj im po łapach.
_________________
www.w-mp3.pl
Nie trąb, robię co mogę :papieros:
 
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Sro Gru 02, 2009 23:19   

Dokładnie tak. Pierwsze obdukcja, zeznania świadków i zgłoszenie na policję. Później wystąpienie do pracodawcy ochroniarza (nie koniecznie musi to być klub - mogła być wynajęta agencja ochrony) z żądaniem zadośćuczynienia + ew pozew przeciwko samemu ochroniarzowi. Walcz i wygraj :!: :wink:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2125
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Sro Gru 02, 2009 23:24   

Pavel, Dziekuje za Twoja odpowiedz, znacznie odzwierciedla moje podejscie do sprawy. Nastepnym krokiem bedzie wizyta lekarska (umowiona) w poniedzialek, gdzie pani doktor ma mi wypisac jakis papier bym mogl sie domagac odszkodowania z polisy jaka mam wykupiona.

Wczesniej z tym papierkiem stawie sie do wlasciciela klubu i przedstawie sprawe, świadkow mam, jest nim moj brat, ktory szedl za mna w tym klubie i widzial cale zajscie, zreszta to byla impreza wydzialowa, takze znajde napewno kolegow, kolezanki, ktorzy widzieli zajscie.

Jezeli wlasciciel klubu dobrowolnie po udowodnieniu mu mojej szkody i uszczerbku na zdrowiu nie zechce umowic sie na jakies satysfakcjonujace mnie zadosc uczynienie sprawe pośle na droge prawna. Czyli najperw policja, obdukcja, prokuratura.

Teraz czy kolejnosc wyzej podana jest odpowiednia? czy jakies inne kroki wykonac przed lub po?

I pytanie do was moi drodzy forumowicze, jak sadzicie jakiej kwoty sie domagac?
Z jednej strony goraco trzymam kciuki, ze za 2 miesiace blona ladnie sie zrosnie i bede slyszal jak slyszalem wczesniej, ale z drugiej strony jest tez wariant, ze blona sie nie zrosnie, wtedy operacyjne latanie blony i byc moze uszczerbek na sluchu :(

1000zl? 2000zl? 5000? 20000? czy mniej czy wiecej?? prosze o wasze zdanie


PS
kasjopea napisał/a:
większość ochroniarzy to niewyżyte ABSy, które myślą, że wszystko im wolno
tak wiem, u mnie w miescie sa takie dwa kluby, gdzie az strach wejsc dlatego tam nie chodze, a impreza o ktorej wyzej mowa miala miejsce w Szczecinie w klubie studenckim :/
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Pomogła: 196 razy
Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Sro Gru 02, 2009 23:39   

faecd, tak trochę OT, ale znam nieco kluby szczecińskie, szczególnie studenckie :wink:

Co do kwoty, to nie mam zielonego pojęcia ile mogłoby to być. Ale zawsze chyba warto powiedzieć więcej, żeby mieć z czego zjechać :smile:
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2125
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Czw Gru 03, 2009 00:23   

kasjopea napisał/a:
ale znam nieco kluby szczecińskie, szczególnie studenckie
kasjopea, co wobec tego? mam powiedziec w ktorym? prosze bardzo PINOKIO :P

nigdy mi sie nie podobal, wieczny tlok, lokal nastawiony tylko na sprzedaz alkoholu i poprzez to zarobek. Zapewne przez ten tlok jakis chlopak wpadl na mnie, zaczal cos pyskowac to go odepchnalem :) tez podpity bylem :P
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Pomogła: 196 razy
Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Czw Gru 03, 2009 11:17   

Nic nic, tak tylko chciałam zagaić :razz: :wink:

Jeśli chodzi o odszkodowanie, to może warto byłoby się dowiedzieć ile np. kosztuje prywatnie rekonstrukcja błony bębenkowej i inne związane z tym rzeczy. Bo na leczenie przecież już wydałeś jakieś pieniądze z własnej kieszeni.
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
zetes 




Pomógł: 26 razy
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 559
Skąd: Turek

Rover 75

Wysłany: Czw Gru 03, 2009 12:30   

faecd, z doswiadczenia zawodowego powiem Ci, ze wlasciciel lokalu jak rowniez
wlasciciel firmy ochroniarskiej nie beda chcieli z toba wogole rozmawiac na temet odszkodowania.
Twoje postepowanie powinno polegac na zgloszeniu osobiscie na policji lub pisemnie w prokuraturze o tym zdarzeniu z podaniem osob, ktore Twoja wersje by potwierdzily. Jezeli tak uczynisz to bedzie prowadzone postepowanie karne w kierunku przestepstwa z art.157&1 kodeksu karnego. To w ramach tego postepowania policja lub prokuratura po uzyskaniu dokumentacji lekarskiej powinna powolac bieglego, lekarz specjaliste z zakresu medycyny sadowej celem uzyskania opinii dotyczacej rodzaju i stopnia doznanych przez Ciebie obrazen ciala. Odnosnie odszkodowania to na obecna chwile jest przedwczesnie prorokowac o jego wysokosci. Mozna wysokosc odszkodowania rozpatrywac po zakonczeniu leczenia. Mozna uzyskac odszkodowanie rowniez w ramach procesu karnego, o ile oczywiscie sprawa zostanie zakonczona wniesiem akru oskarzenia do sadu / w ramach tzw. powodztwa adhezyjnego /.
Jezeli juz umowiles sie prywatnie do lekarza celem uzyskania opinii, no to juz trudno, poniesiesz tego koszty. jezeli bedziesz mial ta opinie to zglos sie z nia na policje, ale tylko w przypadku gdy bedzie w niej napisane , ze doznane przez Ciebie obrazenia naruszyly czynnosci narzadow ciala / w tym przypadku narzadu sluchu na czas powyzej dni 7/. Jezeli bedzie w opinii napisane, ze ponizej dni 7-miu, mozesz skierowac prywatny akt oskarzenia przeciwko ochroniarzowi bezposrednio do sadu.
Gdybys chcial wiecej info to prosze na PW lub GG.













j
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Pavel 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 77
Skąd: Toruń



Wysłany: Czw Gru 03, 2009 14:25   

Kod:
................... oskarzenia do sadu / w ramach tzw. powodztwa adhezyjnego /.


Te rozwiązanie raczej bym odradził, wadą tego rozwiązania jest przedłużenie procesu karnego o badanie kwestii odpowiedzialności cywilnej.
Poza tym w procesie adhezyjnym (adhaeret causae criminali) można dochodzić roszczeń majątkowych wynikających bezpośrednio z przestępstwa (np. odszkodowanie za skradzione przedmioty, uszkodzony samochód). Wolno dochodzić strat rzeczywistych oraz utraconej korzyści, gdyż ustawa nie czyni ograniczeń w tym zakresie, a racje postępowania adhezyjnego przemawiają za takim ujęciem. Natomiast nie można dochodzić roszczeń osobistych, niemajątkowych. Nie można dochodzić ochrony dóbr osobistych (art. 24 k.c.).

W drugiej sprawie zetes ma rację, że właściciel lokalu może z tobą nie chcieć rozmawiać, a jeżeli jest ubezpieczony, to potrzebna będzie ci jego polisa (numer i nazwa TU) i w tym powinna ci pomóc policja.

Natomiast co do wysokości odszkodowania to jest bardzo złożona sprawa, na to ma wpływ wiele czynników. Przysługuje ci odszkodowanie za każdy % uszczerbku na zdrowiu, który stwierdzi biegły (dobre działanie to komisja w ciągu 3 tygodni). Do póki leczenie nie jest w pełni zakończone, trudno będzie ten uszczerbek ustalić, ale jeżeli klub ma OC to przysługuje ci tzw. kwota bezsporna, na pokrycie bieżących kosztów leczenia, a pełne odszkodowanie możesz uzyskać dopiero po kilku miesiącach. Na wysokość odszkodowania wpływa też wysokość, twoich poniesionych kosztów związanych z leczeniem, koszty wizyt lekarskich, dojazdów do lekarzy, utraconych dochodów itp.

Kolejnym czynnikiem jest to, że przysługuje ci zadośćuczynienie za ból, cierpienie to są czynniki niemierzalne, dlatego trudne do oszacowania, ale kwoty są dość wysokie.

Poza tym brany jest też pod uwagę czynnik zawodowy, np. dla ciebie złamany palec to 1000 złotych a dla zawodowej pianistki milion dolarów.
_________________
POMOC OSOBOM POSZKODOWANYM W WYPADKACH - ODSZKODOWANIA
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 03, 2009 15:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
greg-si 
Klubowicz





Pomógł: 152 razy
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3530
Skąd: ze wschodu

Rover 400

Wysłany: Czw Gru 03, 2009 22:37   

kasjopea napisał/a:
bo większość ochroniarzy to niewyżyte ABSy, które myślą, że wszystko im wolno :roll:

Ehh z tym podejściem...

faecd, pracowałem jako ochroniarz i jeszcze jakiś czas temu było prawo że nie można dotknąć nikogo bez powodu. Dokładnie już nie pamiętam jak to było. W każdym razie nawet z wyprowadzeniem kogoś za rękę był problem bo mógł powiedzieć że jest napastowany albo że został uderzony.
_________________
R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2125
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Czw Gru 03, 2009 23:09   

greg-si, tez kiedys bralem udzial w kursie na ochroniarza ale w Anglii, co prawda praca nie wypalila ale tam bardzo uwaznie podchodzono do spraw cielesnych jak i rowniez samego dotkniecia czy przekroczenia strefy prywatnej czyli podejscia do osobnika na odleglosc mniejsza niz 30-40cm!!
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
Ostatnio zmieniony przez MaReK Czw Gru 03, 2009 23:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
greg-si 
Klubowicz





Pomógł: 152 razy
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3530
Skąd: ze wschodu

Rover 400

Wysłany: Czw Gru 03, 2009 23:45   

faecd, ja pracowałem trochę czasu i wiem bo sam miałem problem kiedyś z różnymi osobnikami.
Ale sam też kiedyś tego na większej imprezie użyłem jak podszedł do mnie ochroniarz z rękami to powiedziałem mu że jeśli mnie nie puści dzwonie na policję i będzie miał prze*&^^( a że agencja ochrony ta w której pracowałem to powiedziałem żeby zadzwonił do kierownika albo najlepiej mi podał numer to sam zadzwonię. Zmięk więc a ja z dziewczyną mogłem chodzić po całym terenie imprezy jak VIP przez 15min. póki 'drugi turnus' nie wszedł.
W każdym razie tak czy inaczej ten ochroniarz nie mógł postąpić jak postąpił i domagaj się swego.
_________________
R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
 
 
czapaja 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 254
Skąd: Kraków



Wysłany: Nie Gru 06, 2009 18:43   

faecd napisał/a:
pytanie do was moi drodzy forumowicze, jak sadzicie jakiej kwoty sie domagac?
Z jednej strony goraco trzymam kciuki, ze za 2 miesiace blona ladnie sie zrosnie i bede slyszal jak slyszalem wczesniej, ale z drugiej strony jest tez wariant, ze blona sie nie zrosnie, wtedy operacyjne latanie blony i byc moze uszczerbek na sluchu :(

1000zl? 2000zl? 5000? 20000? czy mniej czy wiecej?? prosze o wasze zdanie


powiem tak: mój brat dostał 1000 zł zadośćuczynienia za ból głowy spowodowany kolizją nie z jego winy. Tak więc sądzę iż w twoim przypadku ta kwota powinna być znacznie wyższa niż 1000 zl ;)
_________________
'Mówią o mnie, że jestem wariat
ale ja to nieźle ogarniam...':P
 
 
 
Perez 




Pomógł: 38 razy
Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 1787
Skąd: Warszawa - Centrum

Rover 600

Wysłany: Nie Gru 06, 2009 18:58   

A ja mam pytanie z tego samego tematu.

Moj brat jechal skuterem sluzbowym, wyjechala mu kobieta, skuter kasacja. On nie zarejestrowany jako pracownik. Wina oczywiscie kobiety.

Reka polamana. Teraz pytanie, czy nalezy mu sie jakies odszkodowanie i jak to mialoby wygladac.
_________________
Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
 
 
czapaja 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 254
Skąd: Kraków



Wysłany: Nie Gru 06, 2009 20:10   

Chyba nie ma znaczenia czy jest "oficjalnym" pracownikiem. Kierował pojazd zgodnie z przepisami więc należy się mu zadośćuczynienie z OC sprawcy. Ale niech bardziej wtajemniczeni potwierdza dla pewności.
_________________
'Mówią o mnie, że jestem wariat
ale ja to nieźle ogarniam...':P
 
 
 
zetes 




Pomógł: 26 razy
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 559
Skąd: Turek

Rover 75

Wysłany: Pon Gru 07, 2009 12:34   

Perez, tak, jak pisze czapaja, Brat nie moze dostac z ubezpieczenia jako pracownik, ale nic nie stoi na przeszkodzie w uzyskaniu odszkodowania z OC sprawcy. :wink:
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Pavel 




Pomógł: 10 razy
Dołączył: 28 Sie 2009
Posty: 77
Skąd: Toruń



Wysłany: Pon Gru 07, 2009 14:11   

Moi przedmówcy maja rację, jak najbardziej bratu należy się odszkodowanie z OC sprawcy, ale tylko z OC lub gdy skuter miał NNW, gdy by był legalnie zarejestrowanym pracownikiem otrzymał by także z ZUS-u. Przy kolizji drogowej odszkodowania są bardzo wysokie, jeżeli brat będzie załatwiał przez firmę, to dostanie od kilku do kilkunastu tyś złotych za rękę natomiast z NNW w zależności na jaką kwotę opiewało to ubezpieczenie i ile % uszczerbku uzna komisja.

Kod:
..........Teraz pytanie, czy nalezy mu sie jakies odszkodowanie i jak to mialoby wygladac.


Powinien zacząć od podjęcia decyzji, czy sam chce się za to zabrać, czy firma odszkodowawcza. Ja radził bym skorzystać z firmy dlatego, że mimo prowizji jaką pobierają, otrzyma o wiele więcej niż we własnym zakresie, ponieważ na szkodach osobowych ubezpieczyciele najwięcej kombinują, jak tu najmniej dać.

Jeżeli sam będzie chciał się za to zabrać, powinien zacząć od załatwienia protokołu z policji dot. zdarzenia, zrobić „rundkę” po lekarzach (nawet prywatnie), by mieć jak najwięcej dowodów i opisów swoich obrażeń, udać się prywatnie do Psychologa i uzyskać opis stresu powypadkowego (koszt do 200 zł, dodatkowo za uszczerbek psychiczny można wyciągnąć dodatkowe od tysiąca w górę). Zebrać pełną dokumentację medyczną, rachunki , wszelkie dodatkowe koszty itp. Z protokołu Policji pobrać nazwę TU i numer polisy sprawczyni i złożyć tam te wszystkie dokumenty. To tak w skrócie!

Jeżeli zdecyduje się powierzyć sprawę fachowcom, to daj znać a poradzę ci czym się kierować i jak się zabrać do wyboru odpowiedniej firmy odszkodowawczej.
_________________
POMOC OSOBOM POSZKODOWANYM W WYPADKACH - ODSZKODOWANIA
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [OC] [Odszkodowanie] Proszę o Pomoc...
FL0R3K Prawo i ubezpieczenia 15 Wto Sty 26, 2010 16:52
Pavel
Brak nowych postów [r45] Proszę o porade i pomoc
seed Prawo i ubezpieczenia 5 Nie Cze 26, 2011 18:11
maro
Brak nowych postów odszkodowanie z AC
Skiba Prawo i ubezpieczenia 2 Wto Wrz 04, 2007 08:25
maciej
Brak nowych postów Jak uzyskać odszkodowanie?
Czy korzystać z usług firm odszkodowawczych, czy załatwiać sam???
Pavel Prawo i ubezpieczenia 2 Pon Mar 15, 2010 14:49
Pavel
Brak nowych postów Skrzywiona felga a odszkodowanie
LU Prawo i ubezpieczenia 17 Pon Cze 21, 2010 17:55
olek997



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink