Wysłany: Pon Sty 25, 2010 10:47 [R75] Problem z biegami
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Odpalam maszyne rano bez problemow.Chce wlaczyc bieg -nie da rady.Po 10min pracy silnika wajcha odpuszcza i juz jest dobrze.Pytalem mechanika mowi ze dostala sie woda do ciegna i przez noc zamarza.Jak sie auto rozgrzeje odpuszcza.Czekac na wiosne? czydam rade sam to zrobic i jak.Nie wiem nawet gdziete ciegna sa.Moze ktos cos podpowie.Przy -17 wogole nie chce odpuscic
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 02, 2010 00:23, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 25, 2010 10:47 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
na forum już taki temat był. Postaraj się poszukać. Prawdopodobnie tak jak przypuszczasz, że to linki Ci przymarzają. Na forum było jak się do tego zabrać.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Pon Sty 25, 2010 14:22
Pisałem już kiedyś o tym pisałem. Uruchom auto i zostaw na 15min. Mechanizm zmiany biegów ogrzeje się od rury wydechową i puści. Nie szarp za drążek bo urwiesz linki.
Wielu z nas tak ma. Więc nie stresuj się.
Mi też przymarza. Nic nie zrobisz. Możesz wpuścić rozgrzany olej w pancerz od strony skrzyni. Prawdopodobnie masz też porozrywane harmonijki na końcach linki.
Pisałem już kiedyś o tym pisałem. Uruchom auto i zostaw na 15min. Mechanizm zmiany biegów ogrzeje się od rury wydechową i puści. Nie szarp za drążek bo urwiesz linki.
Wielu z nas tak ma. Więc nie stresuj się.
Mi też przymarza. Nic nie zrobisz. Możesz wpuścić rozgrzany olej w pancerz od strony skrzyni. Prawdopodobnie masz też porozrywane harmonijki na końcach linki.
Dokładnie, apples odpowiadał mi tak samo gdy miałem ten problem. Mi pomogło wstawienie auta do garażu kolegi, wszystko odmarzło, woda chyba odparowała z linek i na razie odpukać nic nie przymarza, a harmonijki też mam porwane na końcówkach.
No tak tylko ja mam blaszaka tylko kilka stopni mniej niz na dworzu wiec co dzien z rana mam to samo.Pytalem w warsztacie za taki myk wolaja od 150 do 200zl.Chyba cierpliwie poczekam do wiaosny
Mam podobny problem, chodzi mi bardziej o ruch wajcha na boki, bo biegi wbija sie znosnie, tylko na boki jest strasznie ciezko..Defekt tylko widoczny przy wiekszych mrozach.. Czy za ruch na boki wajcha od biegow tez odpowiadaja te linki(ciegna)?
Witam. Przy wrzucaniu jedynki zawsze jest zgrzyt. Trzeba ja wrzucac tylko jak sie stoi i to bardzo wolno zeby weszla bez zgrzytu. Bardzo proszę o pomoc. pozdrawiam
Panowie mam pytanie czy mniał ktoś z was tak że 1,3,5 wchodzą normalnie a 2. 4 i wsteczny wyskakują nawet na luzie . u mnie wszystko było ok dopuki nie posmarowałem linek aby lżej chodziły bardo prosze o porade lub podpowiedz to jes Rover 75 z 2002r 18B
Odgrzeje temat, ponieważ mam tak jak kolega wyżej, po przesmarowaniu linek potrafi mi wybić np. 1-wszy bieg, ale tylko na postoju... Linki do wymiany? Czy można gdzieś dostać zabezpieczenia na wodniczki od linek do biegów, ponieważ mam pospinane plastikowymi opaskami...?
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 12:53
Wymieniałem u siebie linki w zeszłym roku na używki. Przed założeniem dokładnie je przesmarowałem,zadałem sobie nawet trud żeby pancerze zalać olejem silikonowym,aż kapało,ale nie zdarzyło się żeby biegi wyskakiwały. Wybierak pracuje leciutko i na bank nie ma żadnych problemów,dlatego szukałbym gdzie indziej przyczyny.
Z doświadczenia wiem,że sporo zależy od ułożenia linek- jest kilka miejsc delikatnego zagięcia pancerza, po za tym dobrze je spiąć opaską kablową żeby równo leżały.
Pomógł: 54 razy Dołączył: 22 Maj 2008 Posty: 957 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Pon Maj 06, 2013 19:25
Musiałbyś mieć duży luz na połączeniach kulowych,w co trudno mi uwierzyć,natomiast nie mam pojęcia co mechanicy uważają za zużycie linek,bo raczej znaczne rozciągnięcie nie wchodzi w rachubę- sama linka ma ok.5 mm średnicy i furmankę można na tym uciągnąć,a wodziki na końcach linek to mocny stalowy pręt. Jedyne co może się stać złego to pęknięcie na połączeniu linka/wodzik. Nie wiem też co masz na myśli mówiąc o zabezpieczeniu,bo połączenie kulowe jest na wcisk-zatrzask i nie ma tam żadnej zawleczki,no chyba że chodzi o te blaszki które trzymają pancerz,ale to można jakoś dorobić. Nawet,gdyby linka spadła z kulki,to po prostu nie miałbyś biegów. U mnie linka urwała się na II biegu i na nim dojechałem na kanał.
W ostateczności możesz kupić używki- mnie cały komplet z wybierakiem,gałką i maskownicą kosztował 180 zł i nie ma naukowego dowodu że wytrzyma krócej niż oryginał trudny do dostania i kilkukrotnie droższy.
Też mi się wydaje, że linki jeszcze dają radę, ale podobno nie mam jakiegoś zabezpieczenia, co przytrzymuje wodziki i mam je tam spięte opaską platikową Może wystarczy mocniej je pospinać i będzie chulać
Witam. Mam problem po wymianie sprzęgła. Brak biegu 3,5,R, a dokładniej 1 bieg gitara skrzynia pracuje koła kręcą się 2-gi bieg to samo 3-ci bieg jakby wchodził do połowy 4-ty bieg normalnie 5-ty i wsteczny brak możliwości przesunięcia gałki do prawej krawędzi. Po zrzuceniu linki odpowiedzialnej za ruch lewo - prawo gałka chodziła normalnie. Wg mnie problem jakby tkwił w samym mechaniźmie w skrzyni biegów. Zrzucona linka po wciśnięciu 5 lub R wystawała dalej o ok 1 - 2 cm niż łeb na mechaniźmie. Czyżby linka przez 3 dni uległa wydłużeniu? Macie jakieś pomysły. Dodam że kiedy ręką ruszałem mechanizm to wyczułem jakby były tylko 2 zakresy (stojąc z lewej strony auta) lewo prawo i na każdym z nich przód i tył.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum