Nie no te 86KM to zdecydowanie za malo , nawet żona narzeka i tak w zasadzie do czego by tego silniczka nie wsadzil to frajdy z jazdy nie bedzie i w sumie to dziwie sie takiemu producentowi , bo auto ma pełne wyposażenie + jasna skóra +inne i taki silnik niweluje wszystkie jego plusy.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Mar 22, 2008 23:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 7 razy Dołączył: 20 Maj 2007 Posty: 333 Skąd: Warszawka
Wysłany: Nie Mar 23, 2008 09:36
no wiesz, nie każdy potrzebuje samochodu z mocniejszym silnikiem
niektórym wystarcza właśnie samo wyposażenie
zresztą nie wiem na co narzekacie - ja jeszcze poprzednim samochodem (przed ZR'ką) jeździłem Bravo 1.2 82KM i jakoś samochód się nieźle zbierał i niejednego ze świateł objechałem
_________________ moja historia motoryzacji: - Fiat Cinquecento; 700; - Fiat Punto 1.2 8V; - Fiat Bravo 1.2
16V; - MG ZR 160; - Golf V 2.0TDI; - Golf VI GTD
ceramika sie wypala i masz pusta puszkę kata) koło 90% przypadków.
jakim sudem ceramika ci sie wypali? filtry do katalizatorow sa wypalane w temperaturze 1500 stopni C (słownie: tysiąc pięćset stopni celcjusza), więc letnie spaliny nie moga mu zrobić krzywdy, jedyne co sie może stać to środek może sie wykruszyć
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 366 Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Sob Sty 30, 2010 20:54
Odswiezam tamt bo intersuje mnie pytanie, czy bez katalziatorów zwariuje sonda lambda? Bo inaczej przepustowego sie nie zrobi przecierz. Wywaony am pierwszy kataizator- dusił mi samochod, chyba był w złym stanie
Musze i tak koncowy tłumik zmienic bo juz nadzarty, wiec moglbym nieduzo dołozyc i pokusic sie o przelot, ale:
nie wiem co ta lambda
nie lubie głosnych aut
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 366 Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 12:49
Haha, widze ze nalezysz do tego grona tjunerów co przelotowy robia dla groznego pmruku. Fajnie.
Po to ze wydech podnosi moc silnika ale to tylko efekt boczny dobrego mruczenia ktore jest wazniejsze.
Sam wydech wielkiej róznicy nie zrobi w mocy auta, bardziej na psychikę Ci wpłynie a z pewnością będzie głośniejszy.
Osobiście bardzo nie lubię głośnych aut i nigdy bym nie założył żadnego rasowanego tłumia chyba ,ze pisało by na nim "cichszy niż fabryczny". Jeśli chce sie mocniejsze auto to lepiej takie kupić niż próbować wycisnąc więcej z autka które producent wyliczył na określoną moc.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 366 Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Nie Sty 31, 2010 23:35
Alem oze mam taka zachcianke. Tez nei lubieu głosnych wiejskich samochodów wiec tu sie zgadzamy, ale nawet jak silnik producent obliczył na X koni to jest to tłumione wydechem wiec robiac wydech zyskujesz około 5-8% (dobry wydech, z takimi liczbami sie spytałem, nie mowie o wsadzeniu struminicy za katalizator i wtedy działa tylko na psychike)
I nie zaburzasz mysli technicznej producenta, jak łatwo zauwazyc.
Takze wracajac do tematu: pozmoe ktos? Chyba do x-projecta podjade pogadac z chłopakami.
A dla Towjej wiadomosci, na silnik mocnioejszy tez sie sadze, nie boj nic.
ja u siebie wydłubałem zawartość kata, wsadziłem końcowy tłumik ULTERa i nie zauważyłem przyrostu mocy.
Markzo w coupe ma przelotowy a wcale nie jest taki głośny, zapytaj jego czy jest mocniejszy czy nie. Wymieniał też kolektor na jakiś nieoryginalny co świeci
Wydlubanie kata nic ci nie da wrecz przeciwnie spaliny zamiast miec prosty przelot wiruja i wolniej wylatuja chyba ze wsadzis w srodek rure z taka sama srednica jak wydech,sztuka polega na tym zeby dobrac wydech tak aby mial jak najmniej krzywek i w miare prosty przelot,nie da tez efektu przerabianie i dorabianie roznych srednic wydechow i strumienic srednica musi byc zachowana zeby wyeliminowac zawirowania.Pozatym jesli ma duzo wyjsc musi tez duzo wejsc praw fizyki nie da sie oszukac..Jesli chcesz cos zrobic w tym kierunku zacznij od kolektora..Ale to twoje auto i zrobisz co chcesz ,to tylko moje prywatne zdanie..
Ja mam kolektor wydechowy zmieniony z żeliwnego oryginalnego 4-1 na nierdzewke 4-2-1, kata nie mam zamiast niego jest rura o średnicy 2cale (takiej jak wylot z kolektora). Wzrost mocy jest, auto lepiej zbiera się z dołu i od 5tyś do odcięcia też jest ciut lepiej TIGER jeździł to może potwierdzić powoli zabieram się za "wyprostowanie" rur od kolektora do końcowego i zmiane tłumika środkowego i końcowego
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Pomógł: 2 razy Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 366 Skąd: Nowa Huta
Wysłany: Pon Lut 01, 2010 15:13
No i to sa jakies merytoryczne odpowiedzi. W moim przypadku skonczy sie ak ze chyba podjade do chlopaków co sie tym zjamuja (firma) i z nimi pogadam a oze nawet nich zrobie zalezy ile hajsu sobie krzykna. O to własnie chodzi ze zrobienie dobrze wydechu nie jest tak proste, z tego co czytałem i nie hcce porywac sie z motyka na słonce a pozniej sobie wkrecac ze jest lepiej. Markzo ale shamowałes auto? Bo po wszelkich zmianach lubi sie czuc włąsnie ze "auto jakby lepiej sie wkreca, dynamiczniejsze i silnik elastyczny sie zrobił" a pzoneij na hamowni wychodzi ze seria jest:D
Masz zdjecie tego kolektora co wmieniłes?
co z sonda? Miałes za katem czy masz wersje z tylko jedna sonda, na kolektorze?
nie hamowałem go, bo tak jak mówie, jest jeszcze kilka gratów do zamontowania tu masz fotki itp :
http://forum.roverki.eu/v...er=asc&start=40
PS. nie wystrasz sie pierdół jakie pisze desperado, troche tego spamu tam jest
4 osoby jeździły tomcatem przed i po i jednogłośne tak, że jest lepiej
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum