Forum Klubu ROVERki.pl :: [R416 Si 1996r] Stukanie a raczej strzelanie :)
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: sTERYD
Pią Lis 19, 2010 12:29
[R416 Si 1996r] Stukanie a raczej strzelanie :)
Autor Wiadomość
manjag 



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 10
Skąd: Jarocin



Wysłany: Wto Maj 18, 2010 11:35   [R416 Si 1996r] Stukanie a raczej strzelanie :)

Witam,

Mój Roverek to piękne auto, niestety ciągle mnie coś irytuje ;/ Do rzeczy. Otóż jeżdżąc moim autem słyszę od czasu do czasu jakby strzelanie sprężyny, tudzież jakieś stuki. Niedawno moje autko musiałem oddać w ręce mechanika, któremu poleciłem sprawdzić zawieszenie i uznał, że wszystko jest w najlepszym porządku. Czy możecie mi podsunąć kilka wskazówek, co to może być i co należy sprawdzić?;) Dzięki wielkie z góry :)
Ostatnio zmieniony przez manjag Wto Maj 18, 2010 11:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Maj 18, 2010 11:35   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
staf 




Pomógł: 241 razy
Dołączył: 28 Maj 2009
Posty: 1758
Skąd: Ludwikowo/k.Płocka

Rover 75

Wysłany: Wto Maj 18, 2010 11:36   Re: [R416 Si 1996r] Stukanie a raczej strzelanie :)

manjag napisał/a:
Może jakaś sprężyna?

Może i....tak :wink:
_________________
www.w-mp3.pl
Nie trąb, robię co mogę :papieros:
 
 
 
Darion503 



Dołączył: 29 Paź 2009
Posty: 10
Skąd: Inowrocław

Rover 400

  Wysłany: Wto Maj 18, 2010 11:54   witaj

W moim autko było podobnie ,sprawdź tuleje wachaczy u mnie były niby ok a tak naprawde już pękały co powodowały tylko nie kiedy stuki a tak było dobrze...
 
 
UniculTLX 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 176
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Maj 18, 2010 11:59   

Darion503 napisał/a:
tuleje wahaczy


w aucie mojego ojca też tak coś strzelało, ale jak tylko popadało, że zawieszenie nieco nawilgło, to przestawało - zmienione silentblocki (czyli ów tuleje) i cicho sza :wink:
 
 
 
manjag 



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 10
Skąd: Jarocin



Wysłany: Wto Maj 18, 2010 12:04   

Dziękuję bardzo za wskazówki;) Sprawdzę to i dam odpowiedź. Dziękuję, że zawsze można na was liczyć:)
 
 
grisza23 



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 93
Skąd: Warszawa



Wysłany: Wto Maj 18, 2010 12:50   

ale cały czas słychać takie stukanie czy np. przy mocniejszym hamowaniu?
_________________
Kiedyś będę miał R75:)
 
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Wto Maj 18, 2010 12:53   

jest sporo tematów na forum o tym, a to mój
http://forum.roverki.eu/v...ight=stuki+puki
teraz cały czas pada i zaczęło u mnie znowu stukać, to sprężyny
 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1522
Skąd: Lublin



Wysłany: Wto Maj 18, 2010 13:27   

Kurde ale to dziwne bo wczoraj po najechaniu na poprzeczną przeszkodę coś mi strzeliło z przodu.
Już wcześniej mi sie to bardzo sporadycznie zdarzało, ale wczoraj potem przez całą droge do domu coś na wybojach strzelało. Nawet na nieduzych nierównościach na asfalcie (których w Lublinie nie brak).

Obejrzałem samochód i nic nie widać. Pobujałem nim - i nic.

Tym bardziej to dziwne, że w tamtym tygodniu byłem na sprawdzeniu zawieszenia w profesjonalnym zakładzie w Lublinie (u pana H.Geneji to chyba najlepszy zakład w tym mieście) i wszystko jest OK.

Wkurzony przejechałem sie z ojcem, który zna sie na tych sprawach bardziej niż ja.
I wiecie co?
Nic. Nawet nie szemrnęło w jaki dół bym nie wjechał (a do domu wracałem przez całe miasto 40km/h bo jakby ktoś młotkiem walił).

Czyli co najbardziej prawdopodobne? Tuleje wahaczy?
Ostatnio zmieniony przez sobrus Wto Maj 18, 2010 13:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Wto Maj 18, 2010 13:32   

tuleje nie strzelają tylko słychać by było pukanie
 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1522
Skąd: Lublin



Wysłany: Wto Maj 18, 2010 13:33   

Hmm to nie wiem... odgłos jakby ktoś mi w koło młotkiem przywalił, ale taki sprężysty, metaliczny a nie głuchy.
I głośny.
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Wto Maj 18, 2010 13:36   

ale ja wiem, to są sprężyny, w zależności jak sie ułożą to będą stukać albo nie
przerabiałem to przecież, ile rzeczy wymieniłem na pałę, ile razy byłem na diagnostyce i nic
 
 
sobrus 




Pomógł: 70 razy
Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 1522
Skąd: Lublin



Wysłany: Wto Maj 18, 2010 13:38   

No trudno, w takim razie szkoda pieniedzy na kombinacje.
Dzięki za rade.
Potem poczytam jeszcze Twój wątek, bo dośc długi jest niestety i w pracy nie dam rady.

To mówisz ze to sie dzieje głównie jak jest mokro? Wczoraj właśnie strasznie lało więc zawieszenie dobrze sie umyło..
Ostatnio zmieniony przez sobrus Wto Maj 18, 2010 13:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
UniculTLX 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 176
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Maj 18, 2010 13:40   

sobrus napisał/a:
Nic. Nawet nie szemrnęło w jaki dół bym nie wjechał (a do domu wracałem przez całe miasto 40km/h bo jakby ktoś młotkiem walił).


Ze 2 lata temu spotkałem się z podobnym objawem, ale w polonezie. Jednak nie zależało to od jazdy czy po nierównościach czy po idealnie gładkiej drodze - czasem potrafił iść idealnie cicho a naraz coś strzelało tak, jakby ktoś konkretnym młotkiem walił po zawieszeniu. Kombinowaliśmy z miesiąc, aż pewnego dnia uderzyło tak mocno, że naraz zaczął się straszny szum - łożysko się rozpadło... Po zmianie cisza do tej pory. A wcześniej o dziwo nie było żadnych objawów zużycia łożysk.
 
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Wto Maj 18, 2010 13:47   

to nie łożyska
UniculTLX napisał/a:
w aucie mojego ojca też tak coś strzelało, ale jak tylko popadało, że zawieszenie nieco nawilgło, to przestawało - zmienione silentblocki (czyli ów tuleje) i cicho sza

UniculTLX napisał/a:
Ze 2 lata temu spotkałem się z podobnym objawem, ale w polonezie. Jednak nie zależało to od jazdy czy po nierównościach czy po idealnie gładkiej drodze - czasem potrafił iść idealnie cicho a naraz coś strzelało tak, jakby ktoś konkretnym młotkiem walił po zawieszeniu. Kombinowaliśmy z miesiąc, aż pewnego dnia uderzyło tak mocno, że naraz zaczął się straszny szum - łożysko się rozpadło... Po zmianie cisza do tej pory. A wcześniej o dziwo nie było żadnych objawów zużycia łożysk.

zdecyduj się bo trochę mieszasz :wink:
 
 
UniculTLX 




Pomógł: 15 razy
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 176
Skąd: Kraków

Rover 800

Wysłany: Wto Maj 18, 2010 14:26   

szoso420, może to trochę mieszalsko wygląda, ale manjag pisał o jednych stukach, które go jedynie irytują (więc chyba są do zniesienia), a sobrus o drugich, takich, że się bał jechać więcej jak 40 na godzinę, że coś ładuje tak jak młotkiem - tak było w poldku... a ciche, irytujące stuk puk to z kolei tulejki. Natomiast do tej pory nie wiedziałem, że w R400 sprężyny tak figlują :wink:
 
 
 
praktis 



Pomógł: 55 razy
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 736
Skąd: Żyrardów



Wysłany: Wto Maj 18, 2010 14:41   

U mnie to samo, czasem stuknie, czasem metalicznie "brzdęknie". Objawy tylko jak jest mokro. Ostatnio robiłem zawieszenie tył (cukiery) i przód (sworzeń wahacza) plus geometria, zawieszenie jest w dobrym stanie i... nadal sobie brzdąka. Chyba trza się przyzwyczaić :neutral:
_________________
Kle kle kle kle kle kle kle kle kle kle kle kle kle kle kle ...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R416 SI 1996r]
Skoro nie łożysko alternatora to co?
manjag Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 6 Wto Maj 18, 2010 11:30
manjag
Brak nowych postów [R416 LPG 1996r] Sworzeń wahacza
grisza23 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 11 Wto Paź 02, 2012 19:56
grisza23
Brak nowych postów [R416 Si 1996r.] pomoc z katalizatorem.
grz3niu83 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Wto Wrz 06, 2011 19:14
driftdreamer
Brak nowych postów [R416 1.6 Si 1996r.]Pytanie o sterownik noxon.
takikolo Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Wto Kwi 13, 2010 16:51
darek_wp
Brak nowych postów [R416 Si 1996r.] Pomóżcie jak najszybciej ze świecami!!!
grz3niu83 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 12 Wto Lut 21, 2012 22:55
sTERYD



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink