[Olusia]

Witam, miesiąc temu wymieniłam sprzęgło na nowy komplet, po miesiącu jazdy auto stanęło, pedał od sprzęgla wbil się w podłogę, płyn wyleciał, każdy bieg wchodził ale auto nie jechało, pedał poszedł górę ale sprzęgło fizycznie tak jakby cały czas było wciśnięte.
Mechanik, który wymienial sprzęgło naprawił tą usterkę ale ostrzegł mnie że poprzedni właściciel coś przy tym kombinował, szlifowany był jakiś bolec koło siłownika od sprzęgła w celu przedłużenia jego żywotności zamiast po prostu wymienić sprzęglo na nowe.
Nowego „bolca” nigdzie mechanik nie mógl kupić, sam siłownik jest ok., a do ASO Rovera nie uśmiecha mi się jechać. Tam to i tak pewnie sprzedano by mi komplet z kilkoma gażetami których nie potrzebuje. Samochód teraz jeździ dobrze ale obawiam się powtórki z ostatniej sytuacji, tym bardziej kiedy odczuwam, że sprzęglo łapie coraz wyżej, czyli tak jakby dalej nie odbijał przy siłowniku. Obawiam się że za jakiś czas znów auto stanie. Czy ktoś z Was może pomóc?mial może podobną sytuację? P.S. słyszałem rozmowę dwóch mechaników że w tym sprzęgle nie ma odpowietrzania… prawda to jest? Z góry dziękuje za pomoc, pozdrawiam

[SPAMU¦]

[greg-si]

Pojechać na szrot i kupić taki bolec lub od kogoś z forum kto ściąga angliki.
Ewentualnie kupić nowy wysprzęglik.