Wysłany: Pią Cze 18, 2010 20:45 [Prawo cywilne] Zawłaszczenie nieruchomości za czasów PRL
Witajcie.
Temat jest dość głęboki, aczkolwiek ostatnio coraz bardziej zacząłem się zastanawiać, czy nie warto by się tym zająć. Chodzi o zawłaszczenie terenów prywatnych przez państwo za czasów PRL. Było to lat temu kilkadziesiąt, nie wiem dokładnie, bo to moja babka się tym zajmowała, a teraz jest to schorowana starsza kobieta w wieku grubo ponad 80lat i sama nie ma zdrowia ani za bardzo motywacji, żeby teraz za tym chodzić. Wiem tylko, że owe tereny należały do nieżyjącego dziś mojego dziadka. Są na to jakieś kwity, ale trzeba poszukać. Wiem że moi dziadkowie nie wzięli za to żadnego odszkodowania ani pieniędzy z tytułu sprzedaży, tylko państwo płaciło coś w rodzaju ryczałtu przez jakiś czas, a potem dali sobie spokój. Moja babka wtedy to zignorowała bo te działki nie były jej potrzebne, nie stanowiły wtedy jakieś wartości ani nie miała tez czasu za tym łazić. Na chwilę obecną są to dość wartościowe działki znajdujące się blisko centrum. Najbardziej jednak denerwuje mnie fakt, że mój brat wynajmuje lokal na jednej z tych działek i musi płacić niebagatelną kwotę rzędu niecałych 4tys zł/miesiąc za wynajem terenów które niegdyś należały do rodziny.
Jeżeli ktoś ma jakieś doświadczenie w temacie to proszę się wypowiadać. Zastanawiam się czy jest sens za tym zacząć łazić, czy lepiej sobie odpuścić ? Przechodził ktoś już kiedyś przez coś takiego ?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 18, 2010 20:45 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 74 razy Dołączył: 28 Maj 2007 Posty: 625 Skąd: Opole
Wysłany: Pią Cze 18, 2010 20:50
1. Sprawdź w księdze wieczystej kto jest obecnie wpisany jako właściciel - wiele nieruchomości przejętych w czasach PRL ma nieuregulowany stan prawny. Może nadal dziadek?
2. Tak czy inaczej "jakieś kwity" trzeba znaleźć, żeby ocenić ich wartość prawną.
a dziadek był właścicielem czy użytkownikiem wieczystym?
_________________ Wędkarzu.Jeżeli Ciebie interesuje tylko ryb jedzenie to sprzedaj wędki i wyrzuć zezwolenie.Centrala ryb ma dostatek.Kup sobie rybkę a żonie kwiatek
Najbardziej jednak denerwuje mnie fakt, że mój brat wynajmuje lokal na jednej z tych działek i musi płacić niebagatelną kwotę rzędu niecałych 4tys zł/miesiąc za wynajem terenów które niegdyś należały do rodziny.
Mojemu pra dziadkowi tez zabrano kawal ziemi.
A jako pocieszenie napisze, ze moja matke chca eksmitowac z mieszkania, ktore nalezalo do naszej rodziny jeszcze przed wojna, a po wojnie moj pra dziadek odnowil za wlasne pieniadze caly front kamienicy, nie wspominajac o pomocy ludziom zamieszkalym i tym, ze podzielil swoje 300m mieszkanie na trzy czesci, zeby moglo sie wiecej rodzin pomiescic w kamienicy, bo przeciez reszta domow byla zburzona. Zaznacze, ze jest to miejsce w samiutenkim centrum Warszawy. Mnie tez krew zalewa jak patrze co sie dzieje
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Kolego, pamiętaj, że dokument nikt nie jest jeden, zawsze kopia idzie do archiwum państwowego.
Ja się zajmowałem i nadal zajmuję sprawą rodzinną, lecz dotyczącą mienia pozostawionego poza obecnymi granicami RP. Często pismo w stylu "Proszę o udostępnienie kopii wszystkich dokumentów związanych z..." daje zaskakujące efekty:)
a dziadek był właścicielem czy użytkownikiem wieczystym?
nie mógłbyc użytkownikiem wieczystym, bo ten status prawny to wymysł czasów PRL.
no i to wcale nie wyklucza UW, Tomek1212 wcale nie napisał kiedy dziadek zdobył tę nieruchomość, a jest ustawa w której punkt mówi o przeniesieniu prawa UW w prawo własności po tym jak wcześniej nieruchomości zostały wywłaszczone przez państwo. Moim zdaniem to istotne, ale praktycznej wiedzy nie mam więc do końca nie wiem. Nie zajmowałem się tym nigdy.
Bordos, Czyli jezeli bym chcial zobaczyc takie dokumenty, to dokladnie do kogo mam pisac. Mowie tu o placach w Jozefowie.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
według mnie takimi sprawami zajmuje się dział gospodarki nieruchomościami
_________________ Wędkarzu.Jeżeli Ciebie interesuje tylko ryb jedzenie to sprzedaj wędki i wyrzuć zezwolenie.Centrala ryb ma dostatek.Kup sobie rybkę a żonie kwiatek
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum