Pojechałem na przegląd techniczny swoim Roverem 416 98r. i co się okazuje że brak zagłówka tylnej kanapy dyskfalifikuje auto i uniemożliwia pozytywne przejście przeglądu. Dodam dodatkowo że nie jest to pierwszy przegląd tego auta. Zdziwienie moje okazało się jeszcze większe w momęcie kiedy zgłębiałem wiedze na temat zagłówków. Okazuje się że przepisy w Polsce mówią wyraźnie o tym że auto po 96r musi być wyposażone w zagłówek tylnej kanapy. I tu kuriozalna sytuacja. Auto przechodzi pierwszą rejestrację w kraju, trzy przeglądy i nagle na czwartym okazyje się że niestety ale jest nie zgodne z przepisami.
Moje pytanie brzmi czy tylko ja mam pecha czy wszystkie Rovery 400 nie miały zagłówków na tylnej kanapie. Czy jest możliwość zamontowania zagłówków. Z tego co się orientuję to bliźniacza Honda Civic ma zagłówki. Czy one będą pasować.
Pozdrawiam wszystkich właścicieli Roverów bez zagłówków na tylnej kanapie
Ostatnio zmieniony przez thef Pon Cze 28, 2010 16:55, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pią Cze 25, 2010 22:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Szczerze to chyba niewielu ma zagłówki z tyłu i nie słyszałem o jakimkolwiek problemie z tym zwiazanym. Jeśli jeździsz żadko z pasażerami z tyłu to chyba nie warto w to inwestować, tylko zwyczajnie jedź na inna stację zrób przegląd. Diagnosta chyba był zbyt nadgorliwy Pasują od hondy i ktoś nawet zakładał temat na ten temat i opisywał montaż, tylko z tego co pamiętam to nowe chyba cos koło 300 czy 400zł kosztują.
też już na ten temat czytałem, bo też nie mam z tyłu zagłówków.. z tego co pamiętam to ten przepis dotyczył nowych samochodów sprzedawanych w Polsce, ze po 96 musi mieć zagłówek - czyli żeby z salonu nie kupić samochodu bez zagłówków z tyłu..
_________________ ach ten roverek.. ciągle trzeba coś przy nim pogrzebać.. :-(
Kiedyś tez mialem "kłótnie" z gosciem od przegladu gdy doczepil sie o niedzialajaca tylna wycieraczke (a przeciez niektore samochody wogole nie maja wycieraczki z tyl i przeglad przechodza). Otrzymalem odpowiedz ze jesli cos jest zamontowane w samochodzie to musi dzialac. Ta sama rzecz tyczyla sie przednich przeciwmgielnych. Idac tokiem rozumowania tego goscia jesli masz w tylnej kanapie otwory (na zagłowki) to powinienes je miec, jesli nie to nie.
Ja tez nie mam z tylu zagłówków a badania robiłem we wtorek, gość nawet nie wspomniał o tym, pewnie zależy od stacji na jakiej robisz badania. Szczerze mówiąc to nawet nie wiedziałem ze tak jest.
zgodnie z polskim prawem nie mam obowiązku posiadania zagłówków z tyłu w moim R400
sprowadzony z Niemiec, a tam w momencie sprzedaży obowiązku ich montażu nie było i tyle
Dziękuje za odzew jednak ja trafiłem na coś takiego:
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA TRANSPORTU1)
z dnia 15 października 2007 r.
zmieniające rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia2)
(Dz. U. z dnia 19 października 2007 r.)
Na podstawie art. 66 ust. 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908, z późn. zm.3)) zarządza się, co następuje:
§ 1. W rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia (Dz. U. z 2003 r. Nr 32, poz. 262, z późn. zm.4)) wprowadza się następujące zmiany:
"9) w zagłówki na siedzeniach wyposażonych w pasy bezpieczeństwa mocowane co najmniej w trzech punktach, z wyjątkiem siedzeń w pojeździe z nadwoziem otwartym oraz siedzeń tylnych w pojeździe z nadwoziem rodzaju coupé o układzie siedzeń "2+2"; dopuszcza się możliwość niewyposażenia w zagłówki siedzeń tylnych środkowych; przepis stosuje się do pojazdów wyprodukowanych po dniu 31 grudnia 1995 r.;",
Pomógł: 55 razy Dołączył: 21 Wrz 2008 Posty: 1110 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sob Cze 26, 2010 20:20
Też nie mam zagłówków i też w zeszłym roku był problem przy przeglądzie. Wg. interpretacji przepisów przez diagnostę - każdy pojazd, poruszający się po polskich drogach (zarejestrowany w PL), wyprodukowany po 1996 roku, musi być wyposażony w tylne zagłówki. Jeśli w tym roku nie przejdzie, to zmienię stację na taką, gdzie nikt nie zwraca na to uwagi. Najlepsze jest to, że diagnosta się przyczepił, a policja nigdy.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
eee tam to jest glupie...skoro musza byc zaglowki to w momencie sprowadzania auta z zagranicy bez zaglowkow musi zostac ono dostosowane do polskich przepisow. Wiec teoretycznie musimy zamontowac zaglowki...ale skoro podbijaja przeglady po sprowadzeniu no to cos jest nie tak. I teraz powinnien byc jakis organ scigania, ktory by pociagal do odpowiedzialnosci osobe, ktora takie rzeczy podbija! To tak samo jest jak z amerykanskimi symetrycznymi reflektorami!!! ja nie mam i miec nie bede!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dzięki za odzew, liczyłem trochę na podstawy prawne mówiące o niemymaganiu w aucie montażu zagłówków jeżeli nie ma orginalnie przez producenta przewidzianych na to miejsc. Czy są takie przepisy?
NIE MA. Pojazd ma spełniać POLSKIE wymagania, chyba że przepis mówi inaczej (a tutaj nie mówi). Jeżeli przez pierwszy w PL przegląd przeszedł bez zagłówków, to teraz na dwoje babka wróżyła - albo będziesz rżnął głupa, albo będziesz się upierał.
1- rżnięcie głupa: Naprawdę? nie miałem pojęcia To ja postaram się założyć.
2- upieranie się: co mnie to obchodzi? Poprzedni przegląd przeszedł, to teraz też musi.
ad.1 - szansa, że z litości dostaniesz pieczątkę "warunkowo", ew. montaż zagłówków i powtórne podejście do przeglądu.
ad.2 - b. duże prawdopodobieństwo, że zrobisz "koło pióra" poprzednim stacjom, które robiły przeglądy tego auta + prawie pewność, że zabiorą Ci dowód za niespełnianie warunkó tech. Wystawią kwit i każą zgłosić się z zagłówkami
Paul, ale chwila, pojazd spełnia wymagania kraju Unii Europejskiej - jeżeli oczywiście był sprowadzony, zatem jeżeli tam został dopuszczony do ruchu to analogicznie powinien być dopuszczony do ruchu w naszym kraju
zagłówki nie zostały wymontowane, samochód bez nich posiada homologację i jest dopuszczony do ruchu, zatem skąd pomysł, że właściciel ma obowiązek doposażyć pojazd w zagłówki?
samochód posiada homologację unijną i przepisy unijne są stosowane w pierwszej kolejności
Ja się pochwalę na początku że mam 3 zagłówki fabrycznie z tyłu, a wiem że to rzadkość jest
A jak to ominąć ? Kumpel miał taki sam problem, wyciągną zagłówki z innego samochodu, wsadził między siedzenie a tylną półkę i pojechał. Koleś zobaczył że są zagłówki (nie patrzy jak tam są zamontowane) i podbił
Po za tym niema w prawie raczej napisanego jak mają być zamontowane
Pytanie tylko, kiedy został sprowadzony ? Jeżeli PRZED naszym wejściem do UE, to nie ma tematu - muszą być. Jeżeli PO, to sprawa jest dyskusyjna, ale ZTCW, to SKP patrzą tylko na datę pierwszej rejestracji w PL.
pojazd spełnia wymagania kraju Unii Europejskiej - jeżeli oczywiście był sprowadzony, zatem jeżeli tam został dopuszczony do ruchu to analogicznie powinien być dopuszczony do ruchu w naszym kraju
Logiczne jest więc, (choć mogę się mylić, bo naszym władzom logika często jest obca) że pojazd sprowadzony z UE przed naszym wstąpieniem, niekoniecznie spełniał nasze wymagania (jakie by one nie były) i NIE ma tu zastosowania argument o homologacji w UE (bo co to nas wtedy obchodziło ? ).
Zastanawiam się jeszcze nad jedną kwestią. Otórz Rover 400 dostał homologacje 1995r. i czy nie ma to wpłytu na interpretację przepisu. Może jest gdzieś zapis mówiący o tym że rozporządzenie dotyczy modeli wprowdzonych i tym samym produkowanych po 96r. Jeżeli auto ma homologacje bez zagłówków to czy ustawodawca nakłada na obywatela obowiązek dostosowania auta do przepisów skoro producent nie przewidział konstrukcyjnie możliwości zamontowania zagłówków.
skoro producent nie przewidział konstrukcyjnie możliwości zamontowania zagłówków.
I tutaj się mylisz, bo możliwość jest. Pozostaje tylko 'drobiazg': trzeba mieć zagłówki i ich uchwyty/gniazda/takie_coś, w które się wkłada same zagłówki.
Prowadnice do umocowania tych 'gniazd' na 90% masz w oparciu kanapy, tylko schowane pod tapicerką
Qzyn napisał/a:
Może jest gdzieś zapis mówiący o tym że rozporządzenie dotyczy modeli wprowdzonych i tym samym produkowanych po 96r.
ZTCP, to dotyczy "wprowadzenia do obrotu" w PL, więc i tak z tyłu
ja obstaję przy swoim, uważam że nie ma obowiązku montowania zagłówków w pojeździe homologowanym bez nich i najważniejsze, że gdańska Dekra też tak uważa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum