co do linki gazu - wymiana jest bardzo skomplikowana ?
1. oryginalną - laikowi zajmie to 5 minut,
2. oryginalną od anglika - laikowi zajmie 7 minut,
3. poldkową ... nie wiem czy w 400 podejdzie tak jak w 200, ale jeśli tak to trzeba dorobić blokadę na grodzi, mi max 10 minut i kapselek od pianki do golenia wzięło
SPAMU¦
Wysłany: Pon Wrz 06, 2010 21:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
no nie jest dobrze. wkońcu przepustnice jakoś tę plastikową oryginalną doprowadziłem do stanu używaności - tzn zamyka sie już porządnie do końca. Niestety w tym momencie jest problem odwrotny - nie trzyma obrotów nawet otwarłem zalepiony krócicec do krokowca ale teraz to on już nic kompletnie nie ciągnie. obroty na benie przy zamknietej przepustnicy mam około 500-600 czaem wzrosną do 900 ale ogólnie to falują poniżej normy na gazie jest tragedia - silnik gaśnie.
wykonczy mnie ten rover - zas obroty wariuja tym razem w góre. te pięć nacisniec to chyba raczej tyczy sie przepustnicy a nie krokowca z tego co czytałem. W zasadzie to kombinuje - resetuje, odłaczam aku i rózne inne kombinacje - nic nie dają, nawet mu zalałem świeżej benzynki i pojechałem przedmuchac w szybsza drogę ale nic nie pomaga.
Zmierzyłem napięcie na aku, jest 13,5 V - chyba za mało troche co nie ?
Zaś musiałem zalepić prawie całkowicie dolot do krokowca bo sie zwiesił na pełnym otwarciu. Przy zimnym silniku jest jeszcze spoko ale jak sie nagrzeje to historie typu 3 tysie i rosnie po prostu sprawiają że mam ochote pogonić to auta byle szybko.
przepustnica wkurzać mnie przestała, przeczyściłem napsikałem wd40 i sie ładnie przymyka, choć i tak poldkowska już bedzie w drodze niebawem.
nie wiem co jeszcze porobić - chyba gruntowne czyszczenie i sprawdzanie wtyczek - zacząłem dziś od aku którego klemy były pokryte białym proszkiem ( aku ma niecały rok).
no wlasnie otwarłem maske, ściągłem tą linke nawet z uchwytów i reką próbowałem przymknąć przepustnice ale już była max przymknięta. Obroty po dodaniu gazu zwiesiły sie i lipa. krokowiec zas ciągnął gaz z powietrzem sprzed przepustnicy (mam instalacje 2 generacji)
obroty wzrastaja na ciepłym silniku - im cieplejszy tym wyższe - praktycznie gdyby krokowca otworzyc to 5 minut i mam sajgon
linka gazu raczej nie przycina, chodzi naprawde lekutko
[ Dodano: Wto Wrz 14, 2010 20:19 ]
zamówiłem świece V-line 28 NGK, zobacze czy cos wymiana pomoże. jak nie to jeszcze czyszczenie aparatu zapłonowego i cewki bo przez te deszcze srogie sie popsuło i teraz kłopoty.
ostatecznie wizyta na stacji z kompem i 8 dych w plecy by dowiedzieć się prawdy ... albo i nie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum