Czy jest jakaś zalezność tego problemu z chłodnicą????
Raczej nie
Paulina_Z. napisał/a:
no obroty sie wieszają na poziomie do 3000. Zauważyłam jedną rzecz, kiedy wskaźnik temperatury wody podnosi się(czyli jest nagrzane), wtedy zaczynają mi się kłopoty z obrotami(jak stoję).
Miałem to samo. Popuściłem lekko linkę gazu przy przepustnicy i obroty się już nie zawieszają. W tym temacie jest nawet fotka gdzie poluzować tą linkę. Spróbuj u siebie
To raczej na pewno przepustnica. Nad nią jest linka, która wchodzi w taki plastikowy oplot. Tak gdzie w niego wchodzi jest taka jak by śrubka do kręcenia, jeśli nią pokręcisz to będziesz naprężać i luzować linkę, pokombinuj.
U mnie też czyszczenie krokowca i przepustnicy nic nie dało. Doszedłem więc do wniosku że to linka gazu, bo podnosząc pedał gazu do góry obroty spadają. Ale jeszcze nie próbowałem jej poluzować tak jak radzą koledzy.
Podepnę się pod temat.
Długo walczyłem z wieszającymi się obrotami i potwierdzam że poluzowanie linki rozwiązało problem całkowicie.Jedyna niedogodność to minimalny luz na pedale-ale to szczegół
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 14:19 obroty 3000-4000 zimą
przestudiowałem ten temat dokładnie , i zaczynam działać niebawem
ale najpierw jedno pytanie , czy mial ktos problemy z obrotami w zimie ?
nigdy wczesniej moj roverek nie robił z tym problemów , przyszły pierwsze mrozy i co dziwne po 10-15 min jazdy obroty na biegu jałowym szaleją dziwna sytuacja , zatrzymam sie na 5 min i wszystko wraca do normy , po czym kilka minut i znow wariacje obrotów .
nie latem smigał elegancko . bawilem sie dzis troche przy nim i okazało sie ze jest lód w przepustnicy , wyczyscilem go i zrobilem 50 km bez utrudnień . Po przyjezdzie na miejsce zaglądałem do przepustnicy , kilka kropel wody sie tam juz zebrało ( zapewne zamarzać znow będa ) . dziwna faza , ciekawe czy jest sposob na ta wode zbierająca sie w przepustnicy
Pomógł: 3 razy Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 113 Skąd: kielce
Wysłany: Nie Gru 05, 2010 19:13
też miałem identyczny problem zimą ale po odkręceniu pokrywy silnika, wyczyszczeniu jej jak również węży gumowych dochodzących do tej ze pokrywy(zbierałą sie wilgoć) oraz wysuszeniu filtra powietrza problem całkowicie ustąpił.
U mnie tez cos takiego bylo, drucik gazu zamarzal. Ale teraz jak wysuszylem tam wszystko, to juz ok.
Jezeli komu cos takiego w drodze sie przytrafi, to wystarczy nacisnac mocniej gaz na wolnym i znowu wszystko sie uspokaja;) no a wrociwszy do domu poprostu poczyscic/powycierac tam wszystko, zeby nie bylo wilgoci.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum