albo zrobić jakchłopaki np w Calibrach silniki opla +skrzynia i haldex VW
_________________ to boost or to boost even more - that's a question
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 08:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 11:13
dobryziom napisał/a:
niestety rozbudowa Roverka na 300+ jest bardzo kosztowana głownie z powodu skrzyni... za koszt skrzyni czyli jakieś 25k można ogarnąć całość samochodu - zakucie silnika, mocne sprzęgło i duża sprężarka, hamulce brembo, zawias... chciałbym zobaczyć kiedyś taki profi tuning
Ja podjadę taki zobaczeć w wakacje...
[ Dodano: Pią Lut 11, 2011 11:13 ]
No i będę miał kute tłoki (1.6-1.8)
A powiedzcie mi co sądzicie na temat takiego "wiatraczka" na dolocie.
http://allegro.pl/turbink...1438488360.html
Do tego węże dolotu wymienione na niebieskie.
Silnik mam już wyczyszczony na błysk.
Do tego chromowana rozpórka i sportowy filtr powietrza KTN.
Hmmm co to ma wspólnego z "poważnym tuningiem"? Co tego badziewia to było już omawiane na forum w jakimś temacie odnośnie dolotu w R200... BTW po co chcesz takie coś zakładać do auta z turbo?
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
Generalnie chodzi mi o to by już od niskich obrotów auto dostawało powietrza.
Freelek ożywa dopiero po około 2000 obrotów.
Już jest dużo lepiej po wsadzeniu sportowego filtra KTN.
Ale i tak by miał kopa trzeba go "depnąć" do tych 2000 obrotów.
Zawór EGR wyczyszczony.
Na przód dałem 2 tłoczkowe hamulce EBC
Tarcze SP Performance.
Wgrane nowe mapy do kompa.
Pomiar na hamowni wykazał 152 KM i 317Nm.
Chcę jeszcze wsadzić większy intercooler od BMW X3.
Czekam też na paczuszkę z nowymi wtryskiwaczami.
I chcesz aby chinskie badziewie zmniejszyło laga? No bez jaj Kula się od 2Kobr bo przy tylu pewnie dmuchawa zaczyna podawać ciśnienie jedyną opcja to zmiana turbo na takie które wstaje wcześniej. We FL jest turbo ze zmienną geometrią czy zwykłe?
P.S Pokaż wykresik? Wynik już w miare fajny Ten IC od X3 nie jest za mały?
_________________ Jeśli twierdzisz, ze szukałeś i nie znalazłeś to znaczy, ze kłamiesz.
A powiedzcie mi co sądzicie na temat takiego "wiatraczka" na dolocie.
Ale jaja sobie chyba robisz???? Czy tak poważnie???
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 18:10
SyntaX napisał/a:
A powiedzcie mi co sądzicie na temat takiego "wiatraczka" na dolocie.
http://allegro.pl/turbink...1438488360.html
Do tego węże dolotu wymienione na niebieskie.
Silnik mam już wyczyszczony na błysk.
Do tego chromowana rozpórka i sportowy filtr powietrza KTN.
Proponuję zamontować w dolocie suszarkę. Więcej da niż ta "turbina turbo jet"
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Wrz 2009 Posty: 94 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 18:48
mój "kumpel" zamontował taką turbinke w golfie II GTD, pojechał na hamownie i mu dało 45, 5 konia i 30 momentu :D teraz chce wstawić dodatkowo jeszcze dwie wtedy bedzie miał tam ponad 300 KM!! pozdrowienia dla wynalazcy "TURBINKA BiTurbo TURBINA STRUMIENICA TURBO SZOK"!!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Krzysi3k, hah dokładnie, nie jeden już zapewniał o odczuwalnie zwiększonej mocy, Tomi to genialnie podsumował lepsza suszarka i kupisz już w supermarkecie za 30zł!!! cóż za cena za jedną turbinke dwie suszarki i to dopiero będzie moc!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie w ofercie i jeszcze nie w samochodzie. Zbieram powoli taki zestaw:
- kute tłoki,
- pewnie wałki Piper Cams z kołami o regulowanym koncie,
- przepustnica o dużym przelocie,
- torsen,
- poszerzenia błotników,
- może jakieś fachowe hamulce
Z tym wirnikiem to żart był Panowie.
Wiadomo że to nie będzie działać.
Z dziwnego tuningu to kiedyś przerabiałem kosiarkę bo silnik i tak był do niczego.
Nieźle kosiła na otwartym na max gaźniku zmienionym filtrze powietrza i samoróbce czyli benzynka z denaturatem i rozpuszczalnikiem mieszanym z odrobiną przepalonego oleju.
Niektórzy pamiętają czym się to skończyło.
Było wielkie ..... buuummmm
Hehe, najlepszym żartem jest fakt że niektórzy to nawet wkładają do samochodu
Tomi napisał/a:
Bo cały czas myślę o budowie rajdówki
Trzymam mocno kciuki - ja również planuję od dłuższego czasu, mam już teraz 2 auto do normalnej jazdy więc może coś z tego w końcu kiedyś wypali...
Zrealizowane:
1)Wywalenie wszystkiego zbędnego badziewia z samochodu (CA - prawie 25kg - właśnie, większość na sprzedaż jak by ktoś szukał czegoś naprawdę porządnego - może się zmobilizuje skrobnąć ogłoszkę...
2)Tłumik przelotowy (fabryczny jest masakrycznie restrykcyjny - klapka na jednej rurze (działała), jest nieprzelotowy, oraz ma zwężkę na rurze wlotowej do 50mm) - najgorszy element całego układu wydechowego 160. Cała reszta jest na 60mm rurach, a koletor to prawdziwe, porządne 4-2-1.
Plany budżetowe:
1) Poprawa dolotu - w miejscej firmowej łapaczki z durnym rezonatorem i łapaczką ciepłego powietrza z nad kolektora, rura pod reflektor w lewy róg komory silnika, odizolowanie puszki filtra
2) Rozpórka tylna - niestety trzeba samemu coś chyba dorobić
3) Szpera budżetowa z 620ti - przy okazji padu sprzęgła
Plany agresywne:
1) Wydmucha (wsio w p...du out - łacznie z klimą, wygłuszkami, kanapą, zapasem
2) Aku na tył
3) Być może sportowy kat/ lub dekat z MILem - zabawa metodą prób i błędów na hamowni
Plany mocno zależne od finansów:
1)Klatka
2) Kubły z uszami
3) Wałek wydechowy Pipercross
Co mnie zniechęca - ZR po odelżeniu tyłu jeździ totalnie do d...y, kombinacja lekko i belka nie sprawdza się niestety. Nie trzyma się to auto drogi i na najmniejszej nierówności wyskakuje - wystarczy wywalić na chwilę kanapę i wyjąć zapas żeby zrozumieć o co chodzi
Na lato mam zawias KW, więc kwestia odpowiedniej wysokości do wyregulowania, ale w zimie bedzie wysoki jak wóz drabiniasty - pasowałoby też coś wymyślić - może sprężyny X-Power? Problem i tak zostanie z odpowiednią twardością - nawet przy seryjnej masie, moim zdaniem i seria i tym bardziej KW są zbyt twarde, przy odelżeniu będzie tragedia.
Dlatego tez w planach przeniesienie aku na tył, ale tu z kolei wątpliwości co do MEMSa wrażliwego jak jasna cholera na jakość prądu...
[ Dodano: Pią Lut 11, 2011 22:12 ]
Tomi napisał/a:
- poszerzenia błotników,
Z całego serca odradzam. Przy poszerzeniu rozstawu kół (np. mniejsze ET felgi lub założenie dystansu) zmienia się geometia skrętu przednich kół. To powoduje poprawe trzymania tyłu i totalne spitolenie trzymania przodu, czyli masakrycznę podsterowność. Ja w poprzednim aucie eksperymentowałem i już zmiana (zmniejszenie) ET o 11mm spowodowała:
1) mega podsterowność
2) piszczenie opon przy skręcie (niewłaściwe kąty skręcenia kół)
3) dziwne odbijanie kierownicy (czuć było że nie wraca dokładnie tak jak powinna)
Tu masz przykład mocnej ośki - po poszerzeniu zawiechy (dystanse chyba), błotników i skopaniu trzymania przodu:
http://www.youtube.com/watch?v=J0pAc5Pam3E
Jako ciekawostka - w Mini, najlepsze czasy przejazdu uzyskiwali kierowcy na felgach o ET ciut większym niż fabryczne - czyli chowając koła do wewnątrz - wydaje się że absurd, ale tak było
Podsumowując - wdłg mnie felgi powinny się różnić ET max 5 - od fabrycznego, żeby było bezpiecznie - tyle jest praktycznie niezauważalne...
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 22:36
W kwestii rozłożenia masy, pomogą kubełki (odsunięte do tyłu) i kierownica na nabie. Do tego klatka + aku na tył powinno choć trochę wyrównać rozłożenia masy... choć trochę.
W kwestii zawiasu...
samochód 1:
- miękkie sprężyny,
- dobrze wybierające amorki,
- sztywne, grubsze stabilizatory,
Samochód 1 będzie w wielu przypadkach będzie szybszy. Nie wiem, czy w każdym przypadku przewidywalny... ale szybszy. Samochód na sztywny zawieszeniu częściej fruwał tracąc kontakt z podłożem (trakcje). Jeśli do tego dochodził zakręt i lądowanie na lekkiej kontrze całość robiła się czasem bardzo nerwowa.
Bardziej podatne na ugięcia zawieszenie powodowało, że nadwozia przysiadało, a na odbiciu koła nie odrywały się od nawierzchni i miały cały czas trakcję.
Dlatego zawieszenie jest jednym z ważniejszych elementów samochodu.
Na początku plan był taki, aby spróbować oryginalne sprzężyny z miękkimi amorkami (n.p. KYB), które dobrze wybierają.
Druga opcja to sztywny przód (n.p. Bilstein B6 lub jakiś gwint) i miękki tył (uliczna KYB).
Opcja ze sztywnym zawieszeniem wydaje mi się nie do przyjęcia (tym bardziej z odelżonym tyłem).
Jak narazie to nadal tylko teoria, gdyż nadal nie ma bazy... ale cały czas się rozglądam, za jakimś prostym, 3-drzwiowym MG ZR z uszkodzeniami mechanicznymi.
Samochód 1 będzie w wielu przypadkach będzie szybszy.
Zgadzam się. Jeździłem chwilę na gwincie KW (świetny zawias ale betoniasty) w pozycji najniżej (nie dał się regulować - nie wiedzialem tego, ale już po zdjęciu okazało się że trzeba go najzwyczajniej w świecie umyć przed regulacją). Po założeniu serii nie było dużo gorzej na moim ulubionym OESie a dawało się wytrzymać na dziurach, no i oczywiście znacznie bezpieczniej na nierównych zakrętach. Inna sprawa że - nie zamierzam kombinować z dobieraniem amor/sprężyna - wiele razy wczesniej próbówałem i cieżko trafić. I jeszcze jedno - do sprężyn ZR akurat bardzo fajnie pasuje B6 - miał je od Ciebie (na przodzie) kiedyś znajomy w 160 i było dużo bardziej miękko niż na serii, a za to sprężyście - ale one są już chyba nie produkowane?
[ Dodano: Pią Lut 11, 2011 22:51 ]
Tomi napisał/a:
Myślałem tylko nad założeniem szerszych felg z MG ZS po lifcie (ET się nie zmienia).
225 fajny rozmiar do ZS-a choć masz trochę za ładne auto do prucia błotników
do masy ZRa 205 jest w pełni wystarczająca...
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 22:48
marcinmarcin napisał/a:
Tomi napisał/a:
- poszerzenia błotników,
Z całego serca odradzam. Przy poszerzeniu rozstawu kół (np. mniejsze ET felgi lub założenie dystansu) zmienia się geometia skrętu przednich kół. To powoduje poprawe trzymania tyłu i totalne spitolenie trzymania przodu, czyli masakrycznę podsterowność. Ja w poprzednim aucie eksperymentowałem i już zmiana (zmniejszenie) ET o 11mm spowodowała:
1) mega podsterowność
2) piszczenie opon przy skręcie (niewłaściwe kąty skręcenia kół)
3) dziwne odbijanie kierownicy (czuć było że nie wraca dokładnie tak jak powinna)
Myślałem tylko nad założeniem szerszych felg z MG ZS po lifcie (ET się nie zmienia).
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Pią Lut 11, 2011 22:56
marcinmarcin napisał/a:
Tomi napisał/a:
Myślałem tylko nad założeniem szerszych felg z MG ZS po lifcie (ET się nie zmienia).
225 fajny rozmiar do ZS-a choć masz trochę za ładne auto do prucia błotników
do masy ZRa 205 jest w pełni wystarczająca...
ale 205 na feldze 7,5 inaczej się układa niż na 7-calowej.
Zakręciłem się chyba Czyli nie chcesz zakładać szerszych kół do ZSa, tylko felgi 7,5 z ZSa do przyszłego rajdowego ZRa? Może być lipa totalna na 7,5 - u mnie 205 na Conti Sport Contact 2 (wyjątkowo szerokie opony jak na 205) prawie dotykała Mcphersonów. Inna sprawa że te felgi 7 z ZRa są naprawdę mocne - przez 3 sezony nie udało mi się skrzywić ani jednej, a można je czasem za grosze dorwać...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum