Wysłany: Sob Mar 26, 2011 23:22 Wrak pojazdu i likwidacja szkody . Czego mogę oczekiwać ?
Witam, mój problem ciągnie się od listopada zeszłego roku . Wszystko wydawało się przebiegać bezproblemowo , ustalenie sprawcy wypadku , naliczenie wartości pojazdu , wypłata kwoty bezspornej . Będąc poszkodowanym i wiedząc już jakie są faktyczne kwoty odszkodowania czekałem na wypłatę na konto . Wycena wyglądała następująco. Szkoda całkowita na 10700 zł jako całość w tym wrak wyceniony na 4900 , dodam , że auto o którym mowa to rover 416 Si z 1999r . Do wyceny zostało zaliczone pełne wyposażenie w raz z instalacja gazowa , która miała ledwo miesiąc czasu i kosztowała mnie 2500 zł . w Grudniu wystosowałem pismo do TU z prośbą o pomoc w sprzedaży wraku . Pomimo 2 krotnej próby sprzedaży przez TU , sprawa zakończyła się niepowodzeniem . Minęło w sumie prawie pół roku a samochód jak stał tak stoi dalej z tym , że dodatkowo niszczeje . Sam podjąłem kilka prób sprzedaży auta w tym na forum roverki.pl oraz na allegro . Wszystkiego próby zakończone brakiem ofert . Poprosiłem więc ubezpieczalnie o re kalkulacje wartości wraku ponieważ najwidoczniej była zawyżona . Uzyskałem zgodę na sprzedaż wraku za 2 tys złotych ponieważ taka była najwyższa oferta jaką udało mi się uzyskać w grudniu , z tym że oferta była na podstawie zdjęć . Przy obejrzeniu samochodu na żywo każdy nabywca rezygnował , twierdząc , że koszty naprawy są za duże ( TU wyceniło kosz naprawy na około 16 tys ) . Na chwile obecna sprawa wygląda tak , że nie mam gdzie trzymać auta , oferty na wrak nie znalazłem a na dodatek straż miejska dała mi tydzień na pozbycie się auta ponieważ inaczej będą zmuszeni go odholować (wynika to z ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji) . Jedyne co mi pozostało to zezłomować auto co jest dla mnie w pewnym sensie tragedią i ostatecznością ale nie mam wyboru .
Pytania :
1) Czy ubezpieczalnia w takim wypadku , jeżeli zezłomuje auto jest winna wypłacić wartość wraku ze względu na brak możliwości w sprzedaży ?
2) Czy mogę ubiegać się o zwrot pieniędzy za trzymanie auta na płatnym parkingu ( okes Grudzień - Luty )
3) Czy ktoś ma propozycje gdzie mógłbym jeszcze spróbować sprzedać wrak ?
Siemka. Typowa praktyka ubezpieczalni. Jednakże trzeba tutaj zaznaczyć że to szkoda z OC a nie z Autocasco więc wg. mnie powinieneś się odwoływać do skutku. TU stosują takie praktyki ponieważ mało kto upiera się przy swoim i próbuje np. wynająć radcę prawnego.
A z tego co się orientuję to ustawa nic nie mówi o szkodzie całkowitej a wszystkie ubezpieczenia OC jej podlegają. W ostateczności jeśli nie chcą dojść do porozumienia oznajmij im że auto oddasz do warsztatu i będzie naprawiane ponieważ ma dla Ciebie wartość sentymentalną. Dobrze by było gdybyś zasięgnął języka u jakiegoś prawnika ( ewentualnie DAS - towarzystwo ochrony prawnej ). Pisz pismo za pismem i nie daj się okraść. Powodzenia
3) Czy ktoś ma propozycje gdzie mógłbym jeszcze spróbować sprzedać wrak ?
A próbowałeś porozumieć się z firmami które skupują rozbite samochody?? Na pewno nie dostaniesz tyle ile byś chciał, ale coś tam od nich wyrwiesz, a jeszcze inna opcja sprzedać go na części przynajmniej te które są całe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum