Wysłany: Pią Maj 13, 2011 06:43 POMOCY : Stłuczka bez ważnego przeglądu
Witam serdecznie
Mam problem stuknąłem sie z gościem na parkingu.Nie wzywaliśmy policji, spisaliśmy odpowiedni protokół.Po tygodniu przyszło mi pismo z ubezpieczalni (interrisk) żeby dostarczyc odpowiednie dokumenty.Wtedy dopiero zorientowałem sie ze mam niepodbity przeglad techniczny ! Czy ubezpieczalnia bedzie mi kazała oddac pieniądze ktore wypłaci poszkodowanemu ? Co w takiej sytuacji zrobić,czy wynikaja z tego jakies konsekwencje? stłuczka była z mojej winy Prosze o podpowiedz bo czytałem że brak przeglądu u sprawcy nie ma tu zadnego znaczenia i wszystko bedzie OK, ale i równiez mniej optymistyczne wersje PROSZE O POMOC
SPAMU¦
Wysłany: Pią Maj 13, 2011 06:43 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
po mojemu to będzie tak, że interrisk odmówi wypłaty odszkodowania temu kolesiowi dopóki nie dostarczysz im wszystkich dokumentów a jak zobaczą, że nie masz przeglądu to nigdy mu nie wypłaci
masz dużyyyy problem bo koleś będzie ściągał z Ciebie
Mad - próbowałem z tym przegladem tak własnie zamachloic ale znajomy mechanik mowi ze teraz jest to niemożliwe bo wszystko idzie tego samego dnia w komputer i jest rejestrowane w Warszawie
Ciufa, a skąd bierzesz to "po Twojemu"?
Masz jakieś doświadczenia?
Bo moim zdaniem piszesz kompletną nie prawdę, więc jak nie masz podstaw, to może nie wypowiadaj się takich wątkach.
ZTCP podstawą jest Ustawa o Ubezpieczeniach Obowiązkowych i tam musisz zajrzeć - TU na pewno musi wypłacić odszkodowanie, ale w pewnych sytuacjach może żądać zwrotu od ubezpieczonego (ale wydaje mi się, że obecnie dotyczy to tylko przestępstw umyślnych, jazdy pod wpływem itp).
Mad - próbowałem z tym przegladem tak własnie zamachloic ale znajomy mechanik mowi ze teraz jest to niemożliwe bo wszystko idzie tego samego dnia w komputer i jest rejestrowane w Warszawie
Lepiej nie kombinować - teraz bardzo pilnują przeglądów i Policja patrzy na ręce diagnostom - można jeszcze być zamieszanym w poświadczenie nieprawdy albo fałszerstwo - raczej nie warto.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Otóż w praktyce brak ważności badań technicznych samochodu w momencie kolizji nie ma znaczenia. Istotnym jest ważność umowy ubezpieczeniowej. firma ubezpieczeniowa mogłaby żądać zwrotu wypłaconego odszkodowania ale musiałaby wykazać, że do kolizji doszło na skutek niesprawności technicznej samochodu. Udowodnienie tej okoliczności wiązałoby się z poniesieniem przez firmę dodatkowych kosztów i w praktyce tego nie robią. Brak ważności badań tyechnicznych ubezpieczonego nie ma też żadnego znaczenia dla wypłaty odszkodowania pokrzywdzonemu w kolizji.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ciufa, a skąd bierzesz to "po Twojemu"?
Masz jakieś doświadczenia?
Bo moim zdaniem piszesz kompletną nie prawdę, więc jak nie masz podstaw, to może nie wypowiadaj się takich wątkach.
pisałem na podstawie doświadczeń kumpla, jakieś 5 lat temu miał taką sytuacje i pofatygował sie do sprawcy kolizji bo TU odmówiło wypłaty odszkodowania
od tamtego czasu sie duzo zmieniło widze
Kiedyś tak się wykręcali, ale to też miało marne podstawy, ale potem zmienili Ustawę i już to jest jasne.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
hvil [Usunięty]
Wysłany: Pią Maj 13, 2011 12:10
choć muszę wam powiedzieć że ja osobiście spotkałem się z wieloma próbami ubezpieczelni o świadczenie regresowe, w przypadku oc za wypadki.
W tym przypadku trudno im będzie udowodnić, że stłuczka na parkingu mogła być spowodowana niesprawnością auta.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
hvil [Usunięty]
Wysłany: Pią Maj 13, 2011 12:15
w tym roku nawet, moja poprzednia kancelaria w której pracowałem obsługiwała sprawy ubezpieczeniowe.
Na szczęście skończyłem z prawem i więcej do zawodu nie wracam:P
Nie wiem czy to coś zmienia ale przegląd juz mam podbity wiec auto jest w 100% sprawne...
PS. Rozmawiałem z gościem ktory jest przedstawicielem interriska i powiedział przez telefon że brak przeglądu technicznego nie powoduje żadnych konsekwencji powiedział ze ściagnał mi 10 % znizek, czyli standardowa procedóra.
Jak mi tak powiedział ubezpieczyciel to chyba tak bedzie OBY
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum