Wysłany: Sro Lis 02, 2011 12:29 Runda 3 czyli moja batalia o ROVER'a - sprawa już na policji
Witajcie, jak pamięta wielu z Was, miałem niezłe przygody po sprzedaniu auta - babeczka chciałe do sądów iść itp bo się rozmyśliła parę dni po kupnie auta.
No nic narazie sądu nie ma ale co się stało..
Dziś wróciłem z policji byłem przesłuchiwany jako świadek z art jakimśtam Kodeksu Karnego o sfałszowanie dokumentu.
Ku memu zdziwieniu chodziło o dowód rejestracyjny...
Pani, której sprzedałem auto zgłosiła na policję, że poeczątki są podrobione.
O dziwo sprzedawałem jej auto bez aktualnego przeglądu ze względu na brak wbicia LPG w dowód a tam widnieje pieczątka (chyba mazakiem bo tak nieudolna.....) z grudnia 2010 roku, której ja na 200% nie robiłem bo nawet mam mandat z lutego i wiem, że dostałem bodajże 100 za prędkość i 50(chyba) za brak dowodu (litościwy policjant zamiast brać dowód tak dał bo przy mandacie wyszło, że nie mam przeglądu )
No i w dowodzie widnieje jakaś kosmiczna pieczątka i ten policjant dziś będzie dzwonił do prokuratury i będą chcieli z świadka zmienić mnie na podejrzanego podajże i cała sprawa trafi do prokuratury.
On sam stwierdził, że w jego oczach to ja jestem winny i pieczątke wydrukowałem przed sprzedaża auta.. Zaproponował mi przyznanie się do podrobienia i zlożenie prośby o warunkowe umorzenie czy jakoś tak - to dostanę mniejszy wyrok i szybciej się zatai
co robić w tej sytuacji wg tego co mówił to w pt się spotkamy w zupełnie innym charakterze
jednego pewien jestem - ja tej pieczątki nie zrobiłem - ale jak ja mam to udowodnić ?
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lis 02, 2011 12:29 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
jak dobrze pamiętam... nagrywałeś rozmowy kiedy do Ci9ebie dzwoniła i chciała się wycofać z zakupu auta? nic wtedy o tym nie wspominała? masz nagrania?
wspomniałem o tym, że mam nagrania, wspomniałem o zdjęciach, rozmowach wszystkich a on powiedział, że go to nie interesuje bo on się zajmuje podrobionym dowodem rej. a nie ważnością umowy.
Diagnosta został wezwany i powiedział, że to nie on zrobił tą pieczątkę a auta tam też nie ma i w rejestrze nie było tam mojego samochodu nigdy - stąd policja stwierdziła, że ja sam pieczątkę zrobiłem
w tym kraju trzeba udowodnić winę a nie niewinność
a to jak oni chcą udowodnić winę skoro "pieczątka" została naniesiona a analiza grafologiczna nie wskaże mojej osoby bo na milion procent moja ręka nie zrobiła nawet kropki w tym dowodzie... Prokuratura nie może stwierdzić "ot tak sobie" - winny?
No być może skorzystam z jakiejś kancelarii jak sprawa trafi do prokuratury. Nie martwił by mnie na o wyrok ale kurde dostałem pracę w miejscu, gdzie wymaga się zaświadczenia o niekaralności... jedno już złożyłem i nie wiem czy do pracodawcy trafi list jakiś?
W ogóle nie pojmuję tej kobiety... Czy mnie uznają winnym czy nie ona na tym nie zyska ani 1 PLN nie zwróci auta ani nic... masakra po prostu jakaś
[ Dodano: Sro Lis 02, 2011 15:09 ]
szoso napisał/a:
skąd jest ta baba co kupiła od ciebie auto? z daleka?
po 1wsze robi to ze złości aby się odgryźć, a po 2gie wydaje mi się, że skorzystała już z "pomocy" jakiegoś prawnika, bo jeśli udowodnią, że pieczątka jest z przed sprzedaży to potem podważą ważność umowy i stwierdzą, że nieświadomie kupili auto z podrobionym przeglądem albo świadomie im sprzedałeś to auto i na tej podstawie spróbują odstąpić od umowy...
taką mam bynajmniej wizje, napisz w ogóle czy sprzedałeś auto z przeglądem czy bez, bo jak bez to "głupio zrobiłeś" a jak z, to pieczątka musi być z datą po sprzedażową, więc nic do tego nie masz...
skorzystaj z pomocy prawnika, bo oni nie są głupi, a na pewno chcą się odgryźć... swoją drogą 15km to nie tak daleko, tak łatwo bym tego nie zostawił
flapjck1, nikt mu przecież nie każe się przyznawać więc się nie spinaj
jeśli jest niewinny a wierzmy że tak jest, to chyba logiczne że na łeb tego nie weźmie
z jaką datą jest zrobiony ten lewy przegląd?
bo jeśli z przed daty sprzedaży auta to leżysz
Sprzedane w Maju 2011
Przegląd Grudzień 2010...
także leże chyba..
kruszan napisał/a:
taką mam bynajmniej wizje, napisz w ogóle czy sprzedałeś auto z przeglądem czy bez, bo jak bez to "głupio zrobiłeś" a jak z, to pieczątka musi być z datą po sprzedażową, więc nic do tego nie masz...
Samochód sprzedany bez przeglądu ze względu na brak wbicia LPG w dowód - ona miała sobie to sama zrobić i dlatego było tez auto taniej..
Pieczątka pojawiła się po sprzedaniu auta i jest ciągłość w dowodzie 10 grudnia sie skonczyl 1 przeglad a drugi był już 11
No nic skorzystam z pomocy prawnika jak już będzie tak daleko..
wspomniałem o tym, że mam nagrania, wspomniałem o zdjęciach, rozmowach wszystkich a on powiedział, że go to nie interesuje bo on się zajmuje podrobionym dowodem rej. a nie ważnością umowy.
no a powinno go to zainteresowac
jakie ma dowody, że to ty zrobiłeś ta pieczątke a nie kto inny ? i kiedy wpłyneło na policje doniesienie o sfałszowanym dowodzie rejestracyjnym? auto sprzedane w maju a ona sie w pazdzierniku zorientowala ze ma lewe papiery ? śmiech na sali
wal od razu z tym do dobrego prawnika
za skladanie falszywych zeznan i podbrobienie papierow niezle jej sie oberwie
Ja bym twardo stal przy swoim, niczego nie podrabiałeś i koniec kropka. To w końcu oni muszą Tobie udowodnić winę a nie ty swoją niewinność, jeśli nie maja dowodów, a nie będą mieli bo niby skąd? To sprawa zostanie umorzona. Z niczego się nie tłumacz, masz takie prawo, po prostu się nie przyznawaj. Przypominam że to Tobie muszą udowodnić winę
Dokładnie, teraz to już żartów niema i trzeba tą sprawę jak najszybciej zamknąć a jak na któryś nagraniach słychać groźby to możesz potem jeszcze ich o to pociągnąć aby tez się pomartwili jak się wytłumaczyć, może się odechce.
Jutro czwartek, przejdź się i załatw sobie na piątek już kogoś bo zrobi się jeszcze nieprzyjemniej...
podpisała umowę, skoro kupiła auto znała jego stan... na pewno sprawdzała przegląd, więc widziała pieczątkę i mimo to kupiła auto. nagrania rozmów że chce oddać auto mogą świadczyć na jej niekorzyść, że kombinowała.
Tak po za tym to ile minęło od czasu zakupu? czy ona już przypadkiem nie powinna mieć tego auta przerejestrowanego na siebie? minęło 30 dni od daty zakupu, auto powinno być zarejestrowane na nią i nowy dowód rejestracyjny. stary zabrany...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum