Pomógł: 142 razy Dołączył: 19 Mar 2009 Posty: 3960 Skąd: Pieszyce
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 07:55
LukaszBDG napisał/a:
sobrus napisał/a:
Poszukaj o HGF, na pewno znajdziesz nie jeden temat ....
Niestety to dość kosztowna naprawa.
To prawda...ja na dniach odbieram swojego od mechanika. Z wymianą rozrządu nieco ponad 1600zł.
To akurat niedużo, niektórym za samo planowanie głowicy z uszczelką tyle wychodzi
[ Dodano: Sob Lis 19, 2011 07:55 ] Grzesiek79, zrób tak jak hertz25 pisał, przy nieszczelności uszczelki powinno bulgotać, możesz też do jakiegoś zakładu podjechać żeby Ci zmierzyli zawartość co2 w zbiorniczku wyrównawczym, ale jeden test z drugim się powiela raczej
Witam
Miałem podobny problem. Płyn chłodzący uciekał, w ciągu mies prawie 4l wlałem. do tego szarpał i krztusił sie. Do tego jeszcze problemy z chłodzeniem silnika. Nagle zimny nawiew przy ustawieniu max na grzanie, a temp silnika rosła. w Sumie tak ponad miesiac jezdzilem
Po oddaniu do mechanika podłączył do komputera do tego test emisji spalin, werdykt- uszczelka pod głowicą. Na domiar złego po rozebraniu okazało sie że głowica ma juz duże wyżłobienia, wiec planowanie nie wchodzi w gre. Jedynie co pozostało to oddanie głowicy do regenracji, co tworzy dodatkowy koszt ok 600 pln
W sumie taka zabawa mnie wyjdzie ok 1500pln. Jak jeszcze będzie trzeba kupić nowe szpilki do silnika. Nie żebym Cie straszył ale takie to sa koszta
Pomógł: 27 razy Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 562 Skąd: Lubelszczyzna
Wysłany: Sob Lis 19, 2011 19:32
W sumie można jeszcze samemu spróbować Mnie cała zabawa wyniosła 600 pln ze szpilkami, co prawda codziennie po pracy parę godzin tylko i się trochę zeszło ale mam nadzieje że już będzie lepiej Zawsze można sobie wszystko dobrze sprawdzić i nie dać się naciągnąć na jakieś kosmiczne koszty. No ale różnie ludziska do tego podchodzą ja to zrobiłem z ciekawości choć nerwów było kupę A co do uszczelki to puszcza różnie, moja była czysta, nie poprzepalana a puścił sylikon i to właśnie płyn na tłoki
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 45 Skąd: Radom
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 12:44
Ja też proponuję samemu to naprawić. Pierwszą naprawę robił mi mechanik i skasował 1300 zł. Po 10 tyś km znów hgf więc sam się za to wziąłem. Po zdjęciu głowicy wszystko było ok, uszczelka bez uszkodzeń. Okazało się że szpilki były już o wiele dłuższe od tych nowych (mechanik zapewniał mnie że szpilki się nadają!). Naprawiałem go 3 dni ale po naprawie jest ok i nawet olej przestał brać. Koszt samodzielnej naprawy 380 zł.
No ale jak ktoś jest całkiem zielony w tych sprawach(np ja) to nawet nie ma za co sie zabierać, bo jeszcze bardziej się rozwali. A jak ma się głowice uszkodzona to samemu sie tego nie zrobi. Watpie by ktos w domu miał spawarkę do aluminium, juz nie mówiąc o frezarce
Kostek50, a gwarancji u mechanika na to nie dostałeś?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 69 Skąd: Klęczany/Nowy Sącz
Wysłany: Nie Lis 20, 2011 14:10
Ja też myślałem że jest HGF,płyn ubywał bardzo szybko,zawsze przy gorącym silniku,nigdy podczas postoju.Wyciek z nieszczelnej chłodnicy zauważyłem dopiero po ciemku,po przyświeceniu latarką i przygazowaniu na gorącym silniku,w postaci unoszącej się pary.Po wymianie chłodnicy,płynu nie ubywa wcale.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 45 Skąd: Radom
Wysłany: Pon Lis 21, 2011 13:38
Gwarancję dostałem na miesiąc.
Głowicy nie planowałem. Zrobiłem ją na sposób oprawcy. A z racji że pracuje u producenta parkietów zrobiłem sobie bardzo równy kawałek parkietu (dokładność maszyny do 0,01 mm) którym wyczyściłem na lustro głowicę i blok(dzień mozolnej pracy).
a na rozgrzanym silniku daj kilka razy gazu i wtym czasie obserwuj zbiorniczek wyrownawczy czy niepowstaja bąble powietrza
witam zrobiłem tak dziś i sprawa wygląda tak:
jak dałem ostro gazu to w zbiorniczku zabulgotało!
czyli jeżeli mam taki objaw to znaczy uszczelka pod głowicą?
czy można z tym jeździć czy lepiej zrobić uszczelkę?
Witam
No nie zupełnie wygląda to tak jak na filmiku u mnie płyn jest tak jakby wybijany od dołu zbiorniczka. NA pewno nie bulgocze płyn na skutek wracania płynu do zbiorniczka przez ten wężyk z boku zbiorniczka.
Jeśli chodzi o przerywanie - opisywane już przeze mnie - to jest coraz gorzej. Ledwie przyśpiesza szarpie jak ... Mam nadzieję, że mój R się nie rozkraczy, ale chyba nie ma wyjścia i spróbuje zrobić uszczelkę.
No chyba, że ktoś ma jakiś inny pomysł na tą awarię?
[ Dodano: Czw Lut 09, 2012 11:18 ]
Witam
W dalszym ciągu drążę kwestie uszczelki pod głowicą.
jak już pisałem ubywa płynu i szarpie przy przyspieszaniu. Jestem sceptyczny co do tego czy to uszczelka, więc ciągle pytam.
Dodam, że wymieniałem już wszystko co możliwe w kwestii wyciekającego płynu tzn korek zbiorniczka, uszczelka kolektora dolotowego, pompa wody. Jeśli chodzi o szarpanie to wymieniałem świece, cewki przewody.
Zauważyłem zależność przerywanie = ubytek płynu.
Dodatkowo węże układu chłodzenia, przede wszystkim ten gruby robią się trochę twarde a w układzie chłodzenia robi się podciśnienie, które zasysa płyn tzn. po odkręceniu korka zbiorniczka poziom płynu się podnosi.
Oleju nie przybywa dziś rano było w normie w płynie też nie widać oleju.
Prośba, co myślicie - szarpanie + ubytek płynu i dziwne podciśnienie w układzie chłodzenie, czy to na pewno uszczelka.
Kompletnie nie wiem co robić.
[ Dodano: Czw Lut 09, 2012 13:02 ]
Witam
W dalszym ciągu drążę kwestie uszczelki pod głowicą.
jak już pisałem ubywa płynu i szarpie przy przyspieszaniu. Jestem sceptyczny co do tego czy to uszczelka, więc ciągle pytam.
Dodam, że wymieniałem już wszystko co możliwe w kwestii wyciekającego płynu tzn korek zbiorniczka, uszczelka kolektora dolotowego, pompa wody. Jeśli chodzi o szarpanie to wymieniałem świece, cewki przewody.
Zauważyłem zależność przerywanie = ubytek płynu.
Dodatkowo węże układu chłodzenia, przede wszystkim ten gruby robią się trochę twarde a w układzie chłodzenia robi się podciśnienie, które zasysa płyn tzn. po odkręceniu korka zbiorniczka poziom płynu się podnosi.
Oleju nie przybywa dziś rano było w normie w płynie też nie widać oleju.
Prośba, co myślicie - szarpanie + ubytek płynu i dziwne podciśnienie w układzie chłodzenie, czy to na pewno uszczelka.
Kompletnie nie wiem co robić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum