ralfi83, jak tam naprawa? Ruszyłeś do przodu? Wszyscy o uszczelce głowicy a czy kolega sprawdził uszczelkę dolotu? Jeśli tam jest nieszczelność to też wypije płyn i będzie dymił mocno na biało.
Jeśli to nie to...
Ile zapłaciłeś za śruby głowicy i uszczelkę? A może był to komplet - tani komplet?
Przyznam się że kupiłem taki zestaw i okazało się że śruby mają więcej wspólnego z plasteliną niż głowicą
No niektóre śruby się ciągną... miałem takie założone przez poprzedniego właściciela i nie trzymały.
Mechanik wymienił mi wszystkie na nowy komplet.
W teorii śruby mają mniejszą rozszerzalność niż aluminium i po nagrzaniu bardziej sciskają silnik.
Ale takie gluty raczej tego nie robią. Mi puszczało troche oleju do płynu, mimo że uszczelka i głowica były w porządku.
Ile zapłaciłeś za śruby głowicy i uszczelkę? A może był to komplet - tani komplet?
Przyznam się że kupiłem taki zestaw i okazało się że śruby mają więcej wspólnego z plasteliną niż głowicą
Niestety ale masz racje tez mialem klopot ze srubami z taniego kompletu. Wyprobowalem raz z kolega na jego R25 bo wczesniej zakladalem wszystko FAI ,ale czesci kosztuja mnie 200€ za komplet lub 130€ za sama uszczelke i sruby wiec warto bylo sprubowac za 40€ . Za 3 m-ce zmienilismy na porzadne sruby i nowa firmowa uszczelke, auto jezdzilo bez problemu dopuki nie zostawil go na miesiac bez odpalania .Czwarty cylinder napelnil sie plynem chlodzacym tak ze silnikiem nawet nie mogl zakrecic.
[ Dodano: Pią Sty 20, 2012 20:23 ]
sobrus napisał/a:
Mi puszczało troche oleju do płynu, mimo że uszczelka i głowica były w porządku.
Dokladnie tak samo, glowica w idealnym stanie tak jak i uszczelka . Te sruby nawet "na oko" wygladaja inaczej . Widac ze sa z innego materialu.
Jedna z tych którymi przykręcałem głowicę nie wytrzymała drugiego cyklu 180 stopni. Dodam tylko od siebie żeby powielić informację dla kogoś kto tu trafi... W sytuacji gdy taką szpilkę urwiemy to trzeba odkręcić misę olejową i można wykręcać pozostałą w bloku część szpilki To tak zupełnie na marginesie.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 05 Sie 2007 Posty: 163 Skąd: chorzow
Wysłany: Nie Sty 22, 2012 20:39
hi
2,5 roku temu wymienialem po raz 2 uszczelke w moim 416-byla nowego typu - sam zakladalem.
Zakupilem starego typu - i tak jak kiedys pisalem kupilem HYLOMAR do doszczelnienia glowicy.
Po sciagnieciu nie planowalem, szpilek nie wymienialem uszcelke z 2 stron posmarowalem hylomarem wokol silkonow i skrecilem stopniowo , dynamometrem do 60 ilus tam Nm. Na przeciekajacy 4 cylinder tez znalalem sposob - zasliepilem glowice tak, ze kolektor jej nie uszczelnia. Przy okazji zrobilem dziurke w termostacie 01 cm.
Moj 416 kupiony bezposrednio od turka w D przyjechal ze zrobiona przez niemca glowica i wytrzmal 05 roku, srednio rocznie robie 20kkm - tak, ze jest dobrze - a mam go od 5 lat.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 10 Sie 2007 Posty: 1452 Skąd: Busko-Zdrój
Wysłany: Nie Sty 22, 2012 22:26
Hrabia napisał/a:
keczu napisał/a:
Widac ze sa z innego materialu.
Jedna z tych którymi przykręcałem głowicę nie wytrzymała drugiego cyklu 180 stopni. Dodam tylko od siebie żeby powielić informację dla kogoś kto tu trafi... W sytuacji gdy taką szpilkę urwiemy to trzeba odkręcić misę olejową i można wykręcać pozostałą w bloku część szpilki To tak zupełnie na marginesie.
Potwierdzam
Do autora, zrzuć głowicę, Zmień uszczelkę, uszczelnij kolektor dolotowy i nie ma prawa się nic dziać.
_________________ >lepiej głupio zapytać, niż mądrze coś spie....lić<
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum