"Dostałem taką odpowiedź od człowieka który to wyciągnął, chyba spróbuję jeszcze raz.
Widocznie nie odkręciłeś wszystkich śrub mocujących. Aż do filtra pyłkowego śruby na dole i do góry. Potem po rozruszaniu wszystkiego wentylator daje się wyciągnąć w dół. Można sobie ułatwić wykręcając śruby trzymające z lewej strony deskę, ona się wtedy trochę odsuwa. Jeszcze gorzej jest z montażem, trochę rozwiązań siłowych pomaga. Pozdrawiam."
Taką odp dostałem na prv od jednego z kolegów z forum
Nie próbowałem wykręciłem wszystkie 3 śruby jak na zdjęciu wyżej
Witam podepnę się pod temat gdyż u mnie dmuchawa równineż odmawia posłuszeństwa ale na wszystkich biegach, raz działa raz nie działa.... Jest to irytujące...
Oporniki już zprawdzone ktoś kiedyś mi mowił że może szczotki od silnika nawiewu, ale rozebrałem wszystko co jest pod schowkiem pasażera i nic nie znalazłem silnik obudowany i nic nie rozbieralne....:!:
Z góry dzięki za odp.....
Silnik da się wyjąć. Jak pisałem wyżej trzeba poluzować śruby od części z filtrem i silnik sam wypadnie ( jak sie go z 3 śrub uwolnisz:)
Co do rozbierania samego silnika:
czytaj tu http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=31372
polakpolak29 napisał/a:
Ok zaznaczyłem na fotografii wejście na wtyczkę z którego wystają te dwa pręciki( przymocowane są do silnika) one posiadają takie haczyki czy wypustki jak kto woli które trzymają je w tym plastiku dobrze trzeba się przyjrzeć
Teraz potrzebujemy trochę siły żeby wyciągnąć silnik wraz z tym wentylatorem z tej podstawy jednak trzeba uważać aby nie połamać łopatek. I teraz ciągniemy jedną ręką za dolną o drugą za górną część (za te koło z łopatkami). Najpierw wyjdzie z jeden strony a następnie musimy zobaczyć czy te blaszki nie trzymają dalej jeżeli tak to odhaczmy je i wypychamy i mamy silnik wraz z kołem z łopatkami i osobno podstawę w której umocowany jest silnik. Mam nadzieje ze jakoś da się to zrozumieć co napisałem. (łatwo to nie wyjdzie, mnie zajęło to chyba z 30 min ale robiłem to 1 raz )
[ Dodano: Nie Lis 30, 2008 12:51 ]
Dodaje dzisiaj nowe zdjęcia
Mnie sie to nie udało zrobić, silnik wciąż lezy na biurku
Ten silnik już kiedyś wyciągłem wyczyściłem i było lepiej jakiś czas ale tylko jakiś czas..... Przyglądałem się mu i myślałem że jest nie rozbieralny moze w przyszłym tygodniu się zbiore i go jeszcze raz wykręce i zobacze co z tymi szczotkami.
Chciałbym nawiązać do tematu oporników przy biegach nawiewu. Miałem przepalone dwa druciki (biegi 1 i 2 nie działały). Zrobiłem takie z drutu oporowego, ale okazało się, że rozpalają się do czerwoności przy włączeniu nawiewu. Robią się czerwone po kolei, pierwszy na 1 biegu, drugi na 2 biegu. Co ciekawe oryginalny opornik (ten który nie był uszkodzony) tez się robi czerwony po włączeniu 3 biegu.
Znajomy elektronik zmierzył mi opór na każdej sprężynce i powiedział, ze różnice są małe i to jest wina zwarcia gdzieś w samochodzie, że oporniki się nagrzewają i w końcu drut się przepalił na tych oryginalnych. Nie wiem, gdzie szukać takiego zwarcia. Ktoś może coś poradzić?
Moim zdaniem to że się mocno nagrzewają jest właściwe - pamiętaj, że w trakcie gdy dmuchawa pracuje, "oporniki" są schładzane. Czy rozgrzewają się do czerwoności ? - bez schładzania pewnie tak.
Chciałbym nawiązać do tematu oporników przy biegach nawiewu. Miałem przepalone dwa druciki (biegi 1 i 2 nie działały). Zrobiłem takie z drutu oporowego, ale okazało się, że rozpalają się do czerwoności przy włączeniu nawiewu. Robią się czerwone po kolei, pierwszy na 1 biegu, drugi na 2 biegu. Co ciekawe oryginalny opornik (ten który nie był uszkodzony) tez się robi czerwony po włączeniu 3 biegu.
Znajomy elektronik zmierzył mi opór na każdej sprężynce i powiedział, ze różnice są małe i to jest wina zwarcia gdzieś w samochodzie, że oporniki się nagrzewają i w końcu drut się przepalił na tych oryginalnych. Nie wiem, gdzie szukać takiego zwarcia. Ktoś może coś poradzić?
Ja mam podobny problem ale z wlutowanymi opornikami równolegle 2x2,2Ohm(5W). Przy próbie sprawdzenia czy działają, trwała koło minuty. Nie można było ich dotknąć gdy wyłączyłem nawiew żeby je umieścić na swoim miejscu i przykręcić. Pytanko moje jest właśnie czy tak to ma być, bo ja dla mnie to trochę dziwne, a nie uśmiecha mi się, żeby się coś sfajcyło w czasie jazdy.
przepraszam za odkopywanie tematu, ale mam też mieliscie problem z wlutowaniem tych rezystorow ? za cholere mi nie chce trzymac sie tych blaszek ;< jak sobie poradziliscie z tym?
Tyle to sam wywnioskowałem , ale cyna i tak nie trzyma, spływa i odpada mi nawet na zdartej powierzchni ;< jutro dokupie wiecej, bo dzis resztkami nic nie zdziałalem, dzieki wielkie
Wysłany: Sro Lis 23, 2011 00:10 a czy to jest normalne? przygasają światła
witajcie.
tak jak i u Was u mnie również nie działa nawiew na 1 i 2 biegu. wiosną lub w wolnym czasie się za to wezmę, dziwi mnie tylko jedna kwestia, otóż przy włączaniu nawiewu (oczywiście rozpoczyna pracę od "trójki") na około pół sekundy przygasają mi światła, czy to normalne zjawisko? właściwie to przygasa wszystko, kontrolki, podświetlanie itp itd. bez różnicy czy auto odpalone czy tez nie. i jest to dosłownie chwilowe. Dwa miesiące temu wymieniałem regulator napięcia, czy to może mieć jakiś związek? dodam, że auto posiadam od sierpnia więc niewiele jeszcze o nim wiem.
Nurtują mnie jeszcze dwie sprawy: przy włączaniu świateł, te nie zapalają się od razu, tylko tez z półsekundowym (czasami sekundowym) opóźnieniem.
Po przekręceniu kluczyka w stacyjce (bez różnicy czy go odpalę czy tez nie) z komory silnika wydobywa się delikatny pisk. nie potrafię go zlokalizować. piszczy około 3, góra 5 minut, po tym czasie czasami coś tak jakby puknie w bezpiecznikach i cisza.
tez tak macie?
Moim zdaniem :
1 - z chwilą włączenia dmuchawy, czy też świateł (czyli gdy wystąpi gwałtowne zwiększenie poboru prądu) - widać lekkie chwilowe (bardzo małe i krótkie) "przygaszenie". Jest to chyba normalne zjawisko.
2 - pisk będzie się utrzymywał nawet po wyjęciu kluczyka (wcześniej musiał być w pozycji II, nawet bez "odpalenia") przez ok. 3 minuty, także jest to normalne - przez ten właśnie okres czasu utrzymywane jest "napięcie" chyba na/przy cewkach - jeżeli dobrze pamiętam to tak to ktoś kiedyś na forum pisywał. Nie jestem pewny powodu ani miejsca ale jest to normalne.
wczoraj przeprowadzałem operację wymiany całego wentylatora od dmuchawy. Nie będę wspominał ile nerwów mnie to kosztowało ale mniejsza o to
Po zmontowaniu wszystkiego, dmuchawa działa bez zarzutu, na 4 biegu dmucha dość mocno, tylko, że sam silnik a powietrze bez znaczenia czy wybiorę opcję na szybę czy na wnętrze auta ledwo co wylatuje z kratek
Co mogłem zrobić źle, co jest do poprawy?
Dodam, że kupiłem cały zestaw, obudowę i wentylator z anglika. Czy jest to jakaś różnica? Chodzi mi o wentylator bo jeśli chodzi o obudowę to wiadomo że nie pasuje
EDIT: Chodzi o wersję 214 Si 103 KM 16V benzyna wersja z klimatyzacją.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Szczygus Sob Lut 04, 2012 13:00, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum