Już parę propozycji miałem, aby zamiast silnika zamontować pedała i w dowodzie w marce pojazdu zmienić literkę "V" na "W" - o wiele taniej i mniej będzie spalał
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sty 20, 2012 14:09 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
No niestety spece pogubili trochę zabawek od silnika i muszę poczekać z tym do jutra. Jak narazie nie jest źle. Został w sumie kolektor, alternator, paski i będzie można robić testing
Wygląda już prawie jak przed awarią, ciekaw jestem jak pracuje. Na całe szczęście spece nie dobrali się do rozkręcania gazu bo tego już bym chyba nie zdzierżył i wytłumaczył "łopatologicznie" co może sobie zrobić z takim podejściem.
I co najlepsze to nie był "domowy" mechanik ale niby renomowany zakład, w którym trochę samochodów już przewalili - BOSCH SERVICE.
Wygląda już prawie jak przed awarią, ciekaw jestem jak pracuje. Na całe szczęście spece nie dobrali się do rozkręcania gazu bo tego już bym chyba nie zdzierżył i wytłumaczył "łopatologicznie" co może sobie zrobić z takim podejściem.
I co najlepsze to nie był "domowy" mechanik ale niby renomowany zakład, w którym trochę samochodów już przewalili - BOSCH SERVICE.
Tak bywa. W jednym z dębickich duzych serwisów, gdzie codziennie naprawia sie dziesiątki samochodów wgrali gościowi do R75 soft od bmw no bo silnik BMW no i jak wjechał tak wyjechał na lawecie
[ Dodano: Sob Sty 21, 2012 17:47 ]
Gotowy.
Wszystko hula. Układ odpowietrzony. Wgrany nowy soft. I ma hulać
_________________ Pozdrawiam
7Tomi
BoloSr [Usunięty]
Wysłany: Sob Sty 21, 2012 18:16
nie zebym sie czepial ale ta instalcja od LPG to jakoas porazka ajkbym tak dosatla od gazwonika samochod to byl go popedzil toc to trzeba poprawic
Jutro odbiór. BoloSr, sprecyzuj co nie podoba ci się w instalacji gazowej. Nie chcę bronić gazownika, ale na starym silniku instalacja pracowała wg. mnie prawidłowo, zawsze przełączała się po takim samym czasie od odpalenia, silnik spalał ok 1litr więcej gazu niż benzyny, ale podobno to jest w normie, jedynie bardzo rzadko występował problem z chwilowym bujaniem wolnych obrotów przy dojeździe do świateł - z tym byłem u trzech rożnych polecanych gazowników i zawsze słyszałem to samo - instalacja pracuje prawidłowo, szukać przyczyny w silniku a nie w instalacji (i obstawiałem na niewymieniony filtr powietrza). Teraz jak coś będzie nie tak pracowało to zawsze mogę podjechać do innego, który montuje BRC - instalacja na gwarancji więc nie mają wyjścia muszą mi zrobić.
Ok samochód przyjechał na kołach czas opisać wrażenia :
1. Silnik - wsadzony od Tomi_114 o pojemności 1.4, które jest odczuwalne dopiero przy jeździe na mniejszych obrotach pod porządną górkę. W mieście praktycznie nie wyczuwam różnicy, muszę się przyzwyczaić do nowego sprzęgła, ale przyśpieszenie praktycznie to samo.
2. Prowadzenie - takie jak przed wymianą, samochodem nie ściąga, prowadzi się miło i grzecznie - nie ma różnicy.
3. Sposób montażu (ogólnie pojęta obsługa) - Tomi_114 wie co robi i za co się zabiera, w końcu on mi to wszystko poskładał do stanu pierwotnego. Szczerze polecam, jeśli ktoś ma problem z Roverkiem. Mało tego, jeśli cokolwiek znów coś miałoby się dziać niedobrego, a będę mógł dojechać z samochodem do Pilzna to nawet się nie zastanawiam.
4. Ciekawostka (spalanie) - podczas powrotnej jazdy gdzieś w okolicach Opatowa trafiłem na pierwszą stację Orlenu, z ciekawości jak wychodzi spalanie zatankowałem go pod korek i zresetowałem licznik. W Radomiu po przejechaniu 76.1km trafiłem na pierwszą stację Orlenu (na przeciwko M1 jakby ktoś pytał) i znów tankuję pod korek. Weszło w sumie 3.40 litra benzyny 95. Prędkość w granicach 80 - 90 km/h na trasie. Jakbym nie liczył obecnie spalam ok. 4.47l / 100km. Jutro umawiam się z gazownikiem na ponowną regulację kompa, zobaczymy jak będzie pracował na gazie.
Witam chciałbym odświeżyć temat. moje pytanie związane jest z tymi o ringami na tulejach cylindrów... czy po zdjęciu głowicy silnika nie trzeba ich wymieniać?? Bo przecież jak spada naprężenie na o ringach po odkręceniu śrub to o ring może już puszczać płyn do skrzyni korbowej.... mam racje ? da się wymienić te o ringi bez demontażu dołu silnika (beż rozpięcia korb i tłoków )????
Witam chciałbym odświeżyć temat. moje pytanie związane jest z tymi o ringami na tulejach cylindrów... czy po zdjęciu głowicy silnika nie trzeba ich wymieniać?? Bo przecież jak spada naprężenie na o ringach po odkręceniu śrub to o ring może już puszczać płyn do skrzyni korbowej.... mam racje ? da się wymienić te o ringi bez demontażu dołu silnika (beż rozpięcia korb i tłoków )????
Nie da sie niestety. Zeby wyjąć tłoki musisz rozebrac dół i wtedy tłoki wychodzą do góry. Pozdrawiam
jesli wymieniam uszczelkę pod głowicą to muszę wymienić magistralę olejową w którą wkręcane są śruby mocujące głowicę. Aby wymienić tą magistralę należy zdjąć miskę olejową... więc przy okazji warto odkręcić korby i wyjąć tuleję cylindrową razem z tłokiem ( żeby nie bawić się z wkładaniem tłoka do cylindra) i wtedy wymienić te o ringi. Dobrze myślę?? czy żeby wyjąć tą magistralę trzeba również zrobić coś więcej??? u mnie w pracy kolega wymienił sobie tylko uszczelkę i tyle .... jak z tą magistralą??
u mnie w pracy kolega wymienił sobie tylko uszczelkę i tyle .... jak z tą magistralą??
Podobno myk z wymiana magistrali przy nowym typie uszczelki to tylko chwyt marketingowy. Jak tam magistrali bym nie wymieniał, no chyba, że już kupiłeś.
to znaczy tak się zastanawiam jak z tymi o ringami... bo tak naprawdę płyn może się dostawać przez uszczelkę ale również przez te o ringi... na innym forum czytałem że wystarczy unieść do góry tuleję cylindrową i zastosować jakiś sylikon o nazwie zaczynającej się od literki h...... więc obyło by się bez demontażu miski i tej magistrali olejowej jak również bez rozpinania korbowodów żeby wyjąć tłoki z cylindrami..... ja tylko tak głośno myślę bo wydaje mi się że lekko przegrzałem silnik dwa lata temu, bo na jakieś 5 tyś kilometrów zbiera mi się w zbiorniczku wyrównawczym śladowa ilość oleju silnikowego, poziom oleju jest w silniku ok. i tak sobie myślę że warto by coś zrobić z tym uszczelnieniem tulei bo jak zrobię głowicę i uszczelkę a potem się okaże że znowu muszę rozbierać wszystko bo to nie to ....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum