Forum Klubu ROVERki.pl :: [R400] Jak dostać sie do parownika klimatyzacji?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[R400] Jak dostać sie do parownika klimatyzacji?
Autor Wiadomość
Wylany 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 18
Skąd: Inowrocław



Wysłany: Wto Sie 07, 2012 14:00   [R400] Jak dostać sie do parownika klimatyzacji?
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1996

Witajcie, Gdzieś czytałem, że żeby dokładnie wyczyścić klimę, trzeba chemii dać do parownika. Znalazłem opis jak do niego dotrzeć w R75, ale nie wiem jak będzie u mnie. Darujcie sobie rady typu "jedź do warsztatu, to ci wyczyszczą", ok? Już mi czyścili :)
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Wto Sie 07, 2012 14:00   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1134 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10941
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Wto Sie 07, 2012 21:51   

http://www.roverki.pl/zro...ji-w-416si.html
Może jak Ci z tym czyszczeniem będzie szło jak z szukaniem to faktycznie lepiej faktycznie oddaj to fachowcom. (Tak. Jestem złośliwy :razz: )
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
Wylany 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 18
Skąd: Inowrocław



Wysłany: Sro Sie 08, 2012 07:35   

Ale mi pojechałeś, od razu się rozbudziłem! ;)

Czytałem ten artykuł już kiedyś i robiłem teoretycznie zgodnie z instruktarzem. Wziąłem spray o zapachu leśnym żeby pozbyć się zapachu g..., w efekcie miałem zapach g... w lesie :) Kolejny raz wziąłem jakiś morski innej firmy (nie pamiętam) i miałem g... na plaży :/
Coś mi się kojarzyło, że jakoś od dołu bezpośrednio na parownik trza napryskać (ale to mogło być forum ogólnosamochodowe). I wtedy mi wszystko runęło.

Dobra, załóżmy, że robię to jeszcze raz, to czemu to powraca? Po ozonowaniu jakieś 3 miesiące temu było prawie, prawie, ale kilka dni temu, po całodniowym chłodzeniu, gdy wieczorem miałem ochotę już na świeże powietrze, otrzymałem coś na zasadzie kibla na pkp!

Może jakoś mechanicznie to wyczyścić, wyskrobać te grzyby jakimś domestosem z tego parownika, czy co?
 
 
Adrian 
Moderator



Pomógł: 227 razy
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 2726
Skąd: Ząbki

Rover 400

Wysłany: Sro Sie 08, 2012 07:57   

Filtr przeciwpyłkowy wymieniałeś?
 
 
 
Wylany 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 18
Skąd: Inowrocław



Wysłany: Sro Sie 08, 2012 08:24   

Oczywista!
 
 
Adrian 
Moderator



Pomógł: 227 razy
Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 2726
Skąd: Ząbki

Rover 400

Wysłany: Sro Sie 08, 2012 08:26   

Jakimi środkami czyściłeś parownik?
 
 
 
Wylany 



Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 18
Skąd: Inowrocław



Wysłany: Sro Sie 08, 2012 08:33   

Psikałem tam jakimś takim... raz chyba firma typu "moje auto" czy coś, a raz plak. A wiosną miałem ozonowanie. Ale wiesz, niektórzy użytkownicy piszą, że nawet zwykłym środkiem załatwiaja sprawę. No i tak generalnie nie ma tragedii, ale trochę pokasłujemy w dłuższej trasie i po wyłączeniu jest lekka skarpeta, ale w zeszłym tygodniu, to myślałem, że pawia puszczę, typowe pkp. Dlatego szukam jeszcze rozwiązań. Wyobrażam sobie, że nie powinno być nawet lekkiego zaduchu po wyłączeniu, a co dopiero przykry zapach, prawda?
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Sro Sie 08, 2012 08:55   

Po wyłączeniu klimy zawsze bedziesz miał lekki zaduch i będziesz czuł wilgoć w powietrzu, bo wtedy cała wilgoć która sie zebrała w parowniku podczas pracy klimy musi zostać w dosc krótkim czasie odparowana. Ale to chwilowe powinno być .... natomiast smrodu to już nie ma prawa być ... proponuję sprawdzić odpływ skroplin z parownika, czy jest drożny i czy woda napewno jest odprowadzana na zewnątrz a nie gdzieś pod dywanik. Druga sprawa ... w R400 jubią zbierać się liście na podszybiu właśnie na wlocie powietrza do wnętrza auta .... moze przyczyna "smrodku" leży nie w samym parowniku, ale właśnie gdzieś w podszybiu, lub może gdzieś Ci się dostaje woda do auta i masz basenik pod dywanikami i stąd ten "zapach" ;) ... U ojca w merry (opel meriva) miał zatkany odpływ skroplin i też lekko "jechało" a woda szła już w dywaniki ... po odetkaniu wyleciało ok 2 litrów wody.
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R400] Jak dostać się do bagażnika?
ascaris Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 9 Nie Mar 23, 2014 09:38
sTERYD
Brak nowych postów [R400]Osuszacz klimatyzacji R400 - czujnik z góry czy z boku
Bobek Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Pią Lip 17, 2015 21:08
Kobi84
Brak nowych postów [R400] Sterownik klimatyzacji
mmzz23 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 0 Nie Maj 06, 2012 13:29
mmzz23
Brak nowych postów [R400] wentylatory klimatyzacji
Tumek666 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 2 Wto Maj 16, 2017 09:23
Tumek666
Brak nowych postów [R400] Wydajnośc klimatyzacji
Kysior Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Sro Kwi 18, 2007 19:15
Brt



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink