Dokładnie, a poza tym jest to część wpływająca na bezpieczeństwo jazdy.
Mogłem kupić jakieś Magnum, ale jak poczytałem opinie wolałem nie ryzykować.
Uważam że tak samo np na oponach nie powinno się oszczędzać.
Dodam jeszcze, że sama wymiana amortyzatora w Roverze relatywnie sporo kosztuje. Być może ze względu na to, że jest to wielowahacz.
Dodam jeszcze, że sama wymiana amortyzatora w Roverze relatywnie sporo kosztuje. Być może ze względu na to, że jest to wielowahacz.
Sporo kasy zaoszczędziłem w takim układzie
Warto wspomnieć że przód wymienia się bardzo łatwo. Gorzej z tyłem jak śrub od wahacza poprzecznego nie da się odkręcić.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
byłem wczoraj na diagnostyce
lewy przód 60-62%
prawy przód 67%
lewy tył 60%
prawy tył 62%
czyli tył jest ok
wymieniać te z przodu, niby jeszcze mieszczą się w normie?
Diagnostyka nic nie mówi.
Mechanik zwrócił mi uwagę, że moje amortyzatory są bardzo zużyte i jak ja mogłem tak jeździć?
Ja na to "przecież na diagnostyce miały 70%...."
A On: "na diagnostyce zawsze wychodzi 70%'
Moje amortyzatory jak się okazało przy wymianie zalały się olejem - a przeglad i tak przechodziły
Nie wiem nie znam się aż tyle.
Mi mechanik naciskał energicznie na przód, po czym puszczał - samochodem bujało jak amerykańską limuzyną. Podobno powinien wrócić do poprzedniej pozycji bez bujania.
Jeździło się mi normalnie, ale ja jeżdżę praktycznie tylko moim Roverkiem, więc nie mam porównania.
Ale jak się okazało - mimo że nawet nie zajrzał w zawieszenie - miał całkowitą rację.
Amortyzatory nie nadawały się już do niczego, mimo że od przeglądu przejechałem może ze 3-4tys km! A staram się jeździć spokojnie i nie wjeżdżać w dziury.
sobrus, siema powiedz mi czy te Kayaba 341139 beda do mojego diesla pasować czy tylko pod benzyny. bo juz dostaje na glowe z tymi amorkami a czytajac ten moj post to nadal nic nie wiem...
w końcu się zebrałem i wymieniłem te amortyzatory
341138 i 341139 pasowały idealnie do sdi, jest tak jak pisałem wcześniej, benzyna diesel amortyzatory są takie same
płaciłem po 170zł za sztukę, za dedykowane krzyczeli 240-280zł
na diagnostyce wyszło z przodu 60% lewy i 70% prawy, prawemu się poprawiło przez ten rok o 3%
Bo pomiary amortyzatorów dużo nie dają. W jakimś samochodzie (chyba jakiś stary Land Cruiser) po wymontowaniu amorów i zespawaniu pokazywało 60%. Znaczny wpływ na wynik ma ogólny stan zawieszenia i gdy np. w układzie występuje duże tarcie niektóre drgania mogą w ogóle nie występować, co zmieni wynik testu i sprawi, że amortyzatory będą wydawały się sprawne. Trzeba je diagnozować samemu, albo mieć pod ręką jakiegoś dobrego mechanika.
Testy amortyzatorów nie dają nic, mi zawsze pokazują ok 65-70%.
Niezależnie od tego, czy amortyzator jest nowy czy do wyrzucenia.
To taki pic na wodę, pseudo test do wyciągania pieniędzy, tak jak cały przegląd techniczny.
Co roku płacę za to że posiadam LPG choć diagnosta nigdy na instalację nawet nie spojrzał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum