generalnie chodzi o to, zeby nie wstawiac wysokich obrotow na zimnym silniku. tak jak kolega wyzej napisal. tyczy sie to wszystkich silnikow spalinowych nie pomijaja pił lancuchowych czy kosiarek zalecane jest wczesniejsze rozgrzanie dla dobrej kondycji motoru. chociaz znam i takich co odpalaja i od razu dzida i jakos daja rade chociaz ja wole odczekac sobie troszeczke zeby tez miedzy innymi olej sie dobrze rozlozyl
to tylko część prawdy gdyż przy miskich obrotach i gęstym oleju jego rozprowadzenie trwa dłużej więc dłużej trwa moment pracy bez przepływu oleju.
lukasz5992 napisał/a:
Słyszałem że w zimie do diesla można dolać na pełny bak około 1l benzyny.Kolejny mit?
To daje obniżenie temperatury wytrącania parafiny z paliwa. Pomaga jak masz paliwo bez odpowiedniej ilości dodatku do paliwa (dodawanego przez rafinerię)
_________________ Pozdr.
Dukat11
SPAMU¦
Wysłany: Czw Paź 25, 2012 17:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
No nie wiem czy to tak do końca prawda z tymi obrotami.
Zimą odpalam samochód(nie Rover-ka) i obroty utrzymują się na 3tyś i później spadają.
A 3tyś to wcale nie małe obroty.
Dlatego czasami nawet nie czekam aż ruszy się temp tylko puszczam sprzęgło i na tych obrotach robię sobie rundkę po parkingu i dopiero wyjeżdżam na drogę.
Co do benzyny to pamiętam jak w instrukcji do mercedesa Gelendy było napisane że podczas silnych mrozów dopuszczalne jest zalanie 1/4 pojemności zbiornika benzyną.
Sam stosowałem kiedyś przy Maździe 626 denaturat, na zbiornik dwie buteleczki + dodatek lub naftę do lamp i błogi spokój
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Kwi 2010 Posty: 208 Skąd: Jastrzębie Z
Wysłany: Sob Lis 10, 2012 19:16
Co do benzyny, to i owszem można, ale nie za dużo. Albo wtedy dolać troszkę np mixolu, bo benzyna jest "sucha". Ja tak robię w ciężarówce przy dużych mrozach (raz dzięki temu jako jedyny odpaliłem samochód). Co do jakości paliwa, to co kraj to inne paliwo. Wiem z własnego doświadczenia, że np na krajowym ON mam spalanie w trybie mieszanym ok 6,5l/100km, a już na niemieckim czy francuskim ON potrafię zejść do 5,5l/100km. Obserwacje z tegorocznych wakacji... Nie polecam też taniego paliwa z Luxemburga. Spalanie wyższe niż na naszym krajowym. Tak samo nie mam zaufania do tanich stacji przy marketach
_________________ teraz 75 cdt, wcześniej 216 SE i 214 Si może kiedyś jagular...
po co benzyna skoro są i na stacjach i w marketach odpowiednie preparaty
najlepiej nie lać paliwa w sezonie przejściowym na stacjach pobocznych bo na 90% maja letnie paliwo, do tego nie tankować ruskiego, po którym silniczek ma problemy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum