Wysłany: Nie Lis 18, 2012 12:44 Kamel - Rover 214i
Witam wszystkich
Jako początkujący, chciałbym się przedstawić i opowiedzieć coś o moim Roverku...
Krótka historia:
Moja historia związana z tą marką sięga czasów szkoły podstawowej, gdzie jeden z nauczycieli jeździł właśnie niezbyt dużą, dynamiczną i wyróżniającą się na tle wszystkich civiców i golfów 200setką. Od samego początku wpadła mi w oko, zacząłem zwracać większą uwagę na te samochody, oczywiście nasłuchałem się o nich wiele krytyki - a to części drogie, a to mało znana marka, a bo to, bo tamto. Bynajmniej jednak nie zraziłem się tym i wkrótce w moim garażu zaparkowała bordowa 3drzwiowa 214 z 1996roku. Jako, że był to mój pierwszy samochód, którego długo szukałem, był moim oczkiem w głowie. Zarejestrowałem się na forum, codziennie przeglądając wasze modyfikacje, porady, powoli układając sobie w głowie swój własny projekcik do którego chciałem dążyć... "Chciałem" to dobre słowo, ponieważ po roku bezawaryjnej eksploatacji samochód zaczął się przegrzewać, zaczęło wszystko stukać, pojawiły się wycieki oleju na silniku oraz w zbiorniczku płynu chłodniczego - hgf. Ponadto tu i ówdzie zaczął rudzieć, co prawda miał swoje lata i swój przebieg - 240tyś więc miał jak największe prawo. Jednakże historia lubi zaskakiwać, w tym samym czasie moją uwagę zwrócił drugi roverek wystawiony na allegro za śmieszne pieniądze, co prawda był po małej stłuczce - zderzak, lewy błotnik, reflektor, maska, pas przedni. Silnik cały, suchutki, podłużnice nie tknięte oraz w tym samym kolorze co mój - bordowy, z tym że była to wersja 5 drzwiowa. Po krótkich negocjacjach kupiłem go za połowę ceny jaką musiałbym wydać na naprawę uszczelki pod głowicą Zrobiłem przeszczep wszystkich wyżej wymienionych elementów, przerejestrowałem samochód i od paru miesięcy cieszę się drugim roverkiekiem z tym samym silnikiem, jednak różnica w jeździe i prowadzeniu jest ogromna, pierwszy samochód najwidoczniej od początku zakupu był już "zmęczony" a ten mimo słabego 8v śmiga i spisuje się rewelacyjnie, a co będzie dalej - zobaczymy.
Modyfikacje:
Seria sama w sobie jest ładna, temu autku nie potrzeba zbyt wiele by zwracał uwagę na drodze. Jednakże są różne gusta i guściki, ja planuje zrobić samochód dla siebie, tak jak mi się to widzi. Zawsze jednak wysłucham porad i opinii innych, to właśnie wasze projekty mnie zainspirowały i stopniowo, powoli staram się je realizować.
Tak więc aktualnie jest to seryjna 214 rocznik 1997, silnik 1.4 8v z przebiegiem 210tyś. Został ochrzczony jako "Dziunia" - nie wiem dlaczego ale ta nazwa już się przyjęła
Zrealizowane modyfikacje optyczne:
- zderzak tylny - r25
- lusterka - r25
- kierunki boczne białe
- srebrna siatka w grillu i zderzaku
- Oryginalne Alu 15' z oponami Barum Bravuris 195/50, zima stal 14' Micheline Alpin 175/65
Środek:
- Alu ramki na pokrętła nawiewu i zegary
- Nowy skórzany mieszek szyty na zamówienie
- Wygłuszony bagażnik, oraz przednie drzwi matą bitumiczną
- Głośniki Hertz DCX 165 2x przód, 2x tył + subwoofer MAGNAT BS30 + radio CLARION CZ202E
Mechanicznie: narazie nic
Plany na przyszłość:
- Gleba (w przyszłym tygodniu zakładam na amortyzatory sprężyny jamex) ale po nowym roku będę szukał zawieszenia od mg zr
- Dokładki przód/tył mg zr + progi (cholernie ciężko to zdobyć, nikt mi nie chce sprzedać samych dokładek, tylko w całości ze zderzakami, no ale próbuję dalej w końcu się uda)
- Skórzana tapicerka z r25/mg zr (jestem w trakcie poszukiwań)
- Likwidacja chromów z przedniego zderzaka + grill w kolorze auta + czarna siata
- Oczy Aniołka na przód (3/4 forum ich nie lubi, ale tak jak pisałem auto robię dla siebie a jest coś w nich co mi się podoba, pozostaje dylemat - czarne czy chrom)
- W dalszej przyszłości swapik na 1.6 16v, jak się nie uda zdobyć silnika z 1.4 16v również będę zadowolony (brakuje tych paru koni w 8v)
Ogólnie podoba mi się pomysł zrobienia z rover-ka, zr-ka
Na wiosnę samochód przejdzie polerkę, wszystkie czarne elementy zostaną odświeżone (nie chce malować pod kolor, podoba mi się ten czarny akcent) Oryginalne alusy zostaną pomalowane na czarny metalik, chyba że wpadnie mi w oko jakaś ładniejsza fela, aczkolwiek ta jak narazie mi się podoba.
Autko na razie nie ma co się równać z niektórymi forumowymi egzemplarzami, ale fajnie będzie stopniowo dokumentować i chwalić się wszystkimi zmianami, które będę starał się realizować
Na koniec parę fotek:
SPAMU¦
Wysłany: Nie Lis 18, 2012 12:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Przyszły nowe sprężynki - Jamexy.
Różne opinie, niektórzy odradzają, inni zachwalają. Gdyby nie okazja pewnie bym nie kupił, ale trafiły się o połowę taniej niż z allegro, dlatego łyknąłem Przy dobrych wiatrach w przyszłym tygodniu wylądują na samochodzie, a ostatecznie i tak będę polował na zawieszenie od zr-ki.
Fotki oczywiście będą, tylko muszę wcisnąć się w jakiś termin u mechanika, przy okazji powymieniam jeszcze końcówki drążków.
A co do felg to na lato mam takie coś:
I chce to pomalować w czarny metalik - taki plan na wiosnę. A co wyjdzie to zobaczymy, może mi wpadnie jakaś 16' w łapy, aczkolwiek nie chce bawić się w niskie profile... Jestem wulkanizatorem i zjadłem już na tym zęby
A na zimę oczywiście czarne alu-kołpaki widoczne na zdjęciach. Zamiast bawić się w alusy uznałem, że lepiej zainwestować te pieniądze w dobre opony niż na szroty z lansiarskimi alusami, zimę trzeba bezpiecznie przejeździć a na zabawę mamy czas w lecie
Miałem (i w sumie dalej mam) takie 15' alusy w swojej 200, ale przełożyłem je do 45 (do 200 kupiłem 16' MG). Były w opłakanym stanie więc podjąłem się ich "renowacji" (dla zainteresowanych: fotki z przebiegu tego zabiegu są w temacie mojego Roverka). Też myślałem nad czarnym kolorem, ale gdzieś na takie natrafiłem (chyba były na Allegro wystawione) i normalnie tragedia. Pomalowane na czarno wyglądały tak brzydko, że już chyba wolałbym jeździc na stalówkach. Osobiście odradzam Ci ten kolor do tych felg. Wydaje mi się, że najlepiej wyglądają pomalowane na srebrno albo biało.
Co do samego Roverka, to bardzo ładny kolor. Polecam Ci jeszcze pomalowanie żeberek w grilu na czarno (dużo lepiej to wygląda) i odbarwienie kielunków w reflektorach (chyba, że wymianę reflektorów planujesz w najblizszym czasie).
Sprężynki zamontowane, auto jest sztywne, może ciut za twarde ale jak dla mnie bomba, miało się obniżyć jakieś 40mm, poszło troszkę więcej... Także jakaś dokładka pod zderzak i pług na zimę jak znalazł
Fotki przed:
i po:
Przepraszam za brudne autko, ale zima zaskoczyła po raz kolejny
Zmierzone tak na szybko i wyszło 12cm między zderzakiem a ziemią, ale z Tego co widzę do Twojej gleby się nie umywa. Jak Ty sobie radzisz na naszych drogach
[ Dodano: Pon Gru 24, 2012 15:02 ]
Mikołaj zdecydowanie lubi Roverki i zna się na rzeczy Po nowym roku wygładzanie zderzaka, malowanie i montaż Wesołych Świąt wszystkim
Nie cały, tylko te pseudo chromowane listwy chce żeby zniknęły, dokładnie tak jak u Ciebie. W międzyczasie wpadł mi w łapska zderzaczek tylny od mg zr. W tym tygodniu wszystko wyląduje u lakiernika, a efektami pochwale się po złożeniu
Pierwotnie taki był plan, przerobienia Rovera na ZR-a. Po prostu wygląda to genialnie, ale po obniżeniu auta już miałem problem z wjazdem do choćby swojego garażu Progi na pewno pójdą, a z dokładką jeszcze sprawe przemyśle... Teraz priorytetem jest pomalowanie tych zderzaków i ładne spasowanie wszystkiego w całość. Kumpel lakiernik więc robota typu "przysługa za przysługę" ale powiedział że listwy boczne, tylna blenda i klamiki też mają iść pod kolor bo inaczej się tego nie tknie... więc mnie chyba przekonał
[ Dodano: Czw Mar 21, 2013 09:38 ]
Idzie wiosna, chociaż jej jeszcze nie widać więc pora zabierać się do roboty
Aniołki już na aucie, zabawy oczywiście było sporo bo spasowanie jest beznadziejne, no ale jakoś się udało. Została tylko mała szparka na łączeniach z błotnikiem, ale odpowiednia uszczelka, czy choćby ta ze seryjnych lamp załatwi sprawe
Tak to wygląda na dzień dzisiejszy:
a tak było wcześniej:
Na seryjnych też źle nie wyglądał, no ale takie miałem widzimisię i tak zostanie.
Wkrótce do tego dojdzie wygładzony zderzak, grill pod kolor oraz siatka w czarnym kolorze
Kamel, chyba Ci uszczelka uciekła pomiędzy słupkiem B i boczkiem drzwiowym lub drzwi nie domknięte.
Co do "drewienka" na drzwiach, póki co komponuje się z listwą przed pasażerem i panelem nawiewów, a oklejając folią można łatwo przesadzić. Ja u siebie miałem już chyba tryliard kombinacji z oklejaniem listew, uchwytów, panelów, blend, popielniczki i czego się tam da różnymi foliami (pseudo carbon, pseudo alu, stickrbomb, itd) i powiem Ci, że już parę razy miałem ochotę wywalić to w pizduuu i wrócić do ori drewienek
Fotele również znikają i wpada pół skóra z 25 bądź zr-a.
Mam pytanko - czy poducha kierownicy z 25 podejdzie do 200 bez żadnych kłopotów ? Zapodałbym taką z emblematem
Fotele również znikają i wpada pół skóra z 25 bądź zr-a.
Mam pytanko - czy poducha kierownicy z 25 podejdzie do 200 bez żadnych kłopotów ? Zapodałbym taką z emblematem
niebylbym taki pewien .
montowalem nawet z tasmą inną i swiecila sie kontrolka SRS wiec nie dokonca ona chyba pasuje .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum