Dla jasności to chodzi o tą w obrotomierzu, koło akumulatorka, bo ta druga niżej to chyba ręczny, i czy ta w obrotomierza to nie jakiś błąd. Właściciel tez nie wie ...
SPAMU¦
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 21:35 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Licznik to nie problem 150zł klamka jakieś 100.
Znam wiele przypadków przekładek ukrytych poprzez wprowadzanie auta do Niemiec na rok czasu i robieniu tam przeglądów a potem ściągania jako Europy.
Oczywiście angielska książka serwisowa po drodze ginęła.
mariryb [Usunięty]
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 22:48
po vin się sprawdzi czy to był anglik?
Pewnie jest jakiś specjalny temat ale nie mam jak znałeśc bo obecnie mam tylko komórkę.
Podam vin jak ktoś umie rozkodowac to proszę
Europa
Your Land Rover VIN calculated
CalVIN, the Land Rover VIN CALculator
sallnaba8wa625203
SAL Manufacturer code: Land Rover
LN Model: Freelander
A Wheel base: 100.6 inch, standard trim
B Body type: 5-door station wagon
A Engine type: 1.8 litre petrol, HOU-spec (K series)
8 Steering and transmission: Left-hand drive (LHD), 5-speed manual (LT85, LT77, LT77S, R380 or other)
W Model year: 1998
A Assembly location: Solihull, UK
625203 Serial number
[ Dodano: Czw Sty 31, 2013 23:11 ]
Jak dokładnie wygląda ta kontrolka.
Możesz ją opisać bo zdjęcie nie jest wyraźne.
Jeśli to SRS to możesz - Oczywiście na odłączonym akumulatorze sprawdzić kostki pod fotelami od napinaczy pirotechnicznych pasów.
Czasem nie stykają.
Oczyść styki odpowiednim preparatem i jeśli nie ma więcej błędów układu SRS powinien się sam skasować z tego co pamiętam po 5 odpaleniu auta.
to jest to ogłoszenie. jutro zdobędę lepsze zdjęcie. Napędy podobno są sprawne. I kontrolka się świeci od kiedy go ma
[ Dodano: Pią Lut 01, 2013 10:51 ]
Mam jeszcze niezastrzeżenie co do tego samochodu. Zerknijcie do środka, pod kokpitem zwisają obudowy, i po stronie kierowcy "wygryziony " dywanik, dziura. Z zewnątrz to tłumik nie spasowany, albo nieoryginalny (właściciel mówi że kupił nowy w sklepei i tak mu zamontowano)
Obudowa parownika klimatyzacji zamontowana pod dziwnym kątem.
Nie było wykładziny podłogowej z taką wszywką na nogi jak ta na zdjęciu.
Nie podoba mi się to auto
Dywan dziwnie się schodzi za tunelem środkowym.
Moim zdaniem auto poskładane do kupy po dość sporym dzwonie albo jakieś po zalaniu.
Tak czy inaczej deska była zdejmowana i jest to zrobione na odwal się.
mariryb [Usunięty]
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 12:23
Też myślę ze była tu jakaś przygoda. Już nie biorę go pod uwagę.
[ Dodano: Sob Lut 02, 2013 12:23 ]
Mam na oku teraz taki
http://otomoto.pl/land-ro...-C27504262.html
plusy : kilka miesięcy temu visco (jest rachunek i gwarancja), napędy sa sprawne,
minusy :
przekładka z anglika i jest problem z szybami, trochę parują ale wazniejsze że sciąga go w jedną stronę i przycina opony.
Sprzedawca zaproponował niższa cenę niz w ogłoszeniu ale obawiam się tego defektu ze scąganiem
Same trupy widzę wyszukujesz.
Odpuść to auto.
240.000 +LPG w tym silniku to zaraz to zdechnie.
Za tą cenę i ściąga w prawo - Chłopie to est złom i w dodatku drogi złom.
Ten silnik fatalnie znosi LPG i 200.000 to jest szczyt wytrzymałości tego silnika a jak do tego ma LPG. Odradzam zdecydowanie.
Poczytaj trochę fora typowo poświęcone marce.
LPG ma sens do auta z przebiegiem max 150.000 bo powiedzmy że te 50.000 70.000 wytrzyma czyli auto na 4-5 lat i na złom silnik.
Już lepiej zrobisz jak kupisz starą L-serię i to ogarniesz.
To co niby oszczędzisz jeżdżąc na LPG na bank wydasz na naprawy silnika.
Te silniki NIE NADAJĄ się pod LPG i nikt mnie nie przekona.
Przez moje ręce przeszło z 40 aut zagazowanych i KAŻDE miało problemy i widoczne ślady agonii silnika.
Chcesz anglika OK
Ale nie od p. Miecia a kupujesz od gościa co sprowadza z UK.
Dajesz do sprawdzonego zakładu - Znam kilka takich i robisz TYLKO na pełnym zestawie EU.
Inaczej to złom z napędem na 4 koła.
nom doklanie syntax ma racje;p ogolnie polacy sprowadzaja freelki na potege!!! i wala przekladki w 5 minut a potem sa historie kiedy sie same okna otwieraja itd takie denerwujace pierdoly;p sam jak szukalem freela i bylem w angli! dzownie do jednego goscia slysze lamany akcent po chwili okazuje sie polak handlaz ktory go przelozyl zobaczylem go i byla to kuuuupa zlomu... denerwujace problemy z elektryka na co sprzedajacy mowil to takie pierdoly latwe do naprawy ale takie pierdoly denerwuja na potege;p
SyntaX co do silnika i przebiegów to takie głupoty odpowiada że mi ręce opadają. Obie benzyny w Freelu dobrze znoszą gaz lepiej niż większość innych marek jest tylko jeden warunek dobrzę założony na dobrych podzespołach i dobrze wystrojony czyli zadne tam druciarstwo bo te silniki druciarstwa nie trawią. Sam zagazowałem silnik przy przebiegu 170kkm mam już prawie 220 i silnik w doskonałej kondycji i śmiało jeszcze pociągnie.
SyntaX napisał/a:
powiedzmy że te 50.000 70.000 wytrzyma czyli auto na 4-5 lat i na złom silnik.
Ja zrobiłem 50kkm w 1,5 roku i co mam już silnik na szmelc wywalić? błagam nie piszcie głupot. K-series w polonezie zrobiłem ponad 200kkm i jak potem stał na podwórku rok to po roku zapalił od dotknięcia powtarzam silnik z przebiegiem ok 250kkm. Kumpel ma zagazowane od nowości Rovera 25 i ok 300kkm i lata dalej.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum