Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 26, 2014 20:26 Kolizja a wycena odszkodowania
W zeszły poniedziałek miałem kolizję. Uszkodzony mam zderzak, klape tylną i delikatnie przesunięty tylny pas..Pani która we mnie wjechała ma oc w PZU. Troche czytałem o tym jakie robią przekręty i chciał bym się dowiedziec jak nie dać się oskubać. Jutro ma przyjechać rzeczoznawca. Auto jest z 96 roku i ma 225tys nastukane. Chciałbym jak najwięcej dostać a wiem że często orzekają szkodę całkowitą. Ile wtedy można dostać za samochód i ewentualnie jak się z nimi kłócić żeby było tak jak chce.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Maj 26, 2014 20:26 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
BlackD, ja mam oc/ac w PZU, w zasadzie nie narzekam na wyceny i wypłaty bo czasami się tam coś zdarzy z AC. Ostatnio mi porysowali auto, zgłosiłem z AC i dostałem kasy tyle ile powiniemem.
W Twoim przypadku rób wszystko żeby jak najbardziej zwiększyć wartość przy wycenie (nowe opony/felgi, radio i wszystko co mogłoby powiększyć wartość), rób wszystko żeby wszelkie dodatkowe elementy auta były uwzględnione w wycenie. Jeśli wycenią Ci szkodę całkowitą to wtedy przynajmniej będziesz miał wartość większą, co do uszkodzeń to sprawdź wszsytko jeszcze przed rzeczoznawcą co jest uszkodzone żeby Ci nie wcisnął, że tam niewiele się stało, jeśli są pęknięte lampy/mocowania i inne pierdoły.
Czyli w skrócie udowodnij rzeczoznawcy, "że auto jest ze złota", że stało się strasznie dużo
Dopiero jak Ci wycenią to możesz myśleć co dalej.
Powodzenia
Niestety moim zdaniem masz dużą szansą na szkodę całkowitą ... dlatego jak piszą wyzej ... staraj się jak najbardziej podnieść wartość auta sprzed szkody. Ja generalnie źle na szkodzie całkowitej na R nie wyszedłem. Ale nie naprawiałem tylko sprzedałem.
Szkoda całkowita będzie na bank.
U mnie przy dość głebokim przerysowaniu obu drzwi i przedniego błotnika była całkowita. Dostałem 3700. Naprawiłem i jeszcze zostało. Ubezpieczyciel to Inter risk.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 27, 2014 20:47
Mam kosztorys ale kompletnie nie rozumiem nic z tego co tam jest opisane. Może wy mi rozjaśnicie o co tu chodzi.
Koszt naprawy słownie: dwa tysiące sto osiem zł, groszy 98/100
W kosztorysie zastosowano urealnienie na części zamienne ROVER w wysokości 60,0%.
Ceny części zamiennych użyte w kalkulacji pochodzą od producentów i importerów pojazdów oraz od dostawców niezależnych (zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 8 października 2010 r. w sprawie wyłączenia określonych porozumień wertykalnych w sektorze pojazdów samochodowych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję). W obrocie handlowym na polskim rynku dostępne są również części pochodzące od innych dostawców niż wymienieni w niniejszym kosztorysie. EurotaxGlass's Polska Sp. z o.o. nie gwarantuje prawidłowego zamówienia części w oparciu o zamieszczone numery identyfikacyjne. Sporządzenie niniejszego kosztorysu nie przesądza o odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń za zgłoszoną szkodę. Wypłata odszkodowania nastąpi po ustaleniu odpowiedzialności.
Generalnie dość nisko wyliczyli koszt naprawy. Jak czytam te stawki za samą robociznę to jest śmiech na sali.
Blacharz 228zł
Lakiernik 282zł
materiał lakierniczy 548zł
części zamienne 664zł
Kwoty netto do tego podatek vat za częci oddzielnie za usługi oddzielnie i mamy 2108,98zł. tylko nie wiem ile ja z tego dostanę.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Wydaje mi się, że powinieneś dostać tyle ile jest wyliczone.
No niestety oni często (w przypadku OC) liczą to sobie wszystko nisko, żeby jak najmniej wypłacać. Ja w jednym z poprzednich aut miałem kilka stłuczek nie z mojej winy. Ze względu na niską wartość auta za każdym razem kończyło się to szkodą całkowitą. Jeżeli nie zgadzasz się z tą wyceną możesz próbować się od tej decyzji odwołać.
Aha i jeszcze jedno z doświadczenia - wyliczyć potrafią szybko, z wypłatą się nie spieszą. 2 razy musiałem stoczyć niezłą walkę z ubezpieczalniami (nazw nie podaje), bo inaczej pieniądze by przepadły. Także pilnuj sobie terminu wypłaty.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Maj 28, 2014 04:12
Ok dzięki z podpowiedzi. Będę dzisiaj u kolegi blacharza poproszę go o sporzadzenie kosztorysu naprawy a do tomateam sie odezwę w sprawie części i zobaczymy co wyjdzie.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Oni wycenili ci naprawe raczej w miare spoko wydaje mi sie ze naprawisz auto za ta kase, ale jesli chodzi o dalsza walke nie wiem czy to nie bedzie tylko i wylacznie twoja strata czasu... Oni wypłaca ci pieniazki i nikt w sadzie im nic nie zarzuci.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Maj 28, 2014 19:41
Też mi się tak wydaje. Kosztorys zaakceptowałem i czekam na wypłatę. Mam już dogadanego goscia który mi zrobi progi i blotniki a na tyle praktycznie sladu nie ma więc nie będę go ruszał.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Ta kwota to śmiech na sali.
Widzisz tą fotkę poniżej, mała pocierka o felgę i poszło po błotniku i drzwiach.
Według likwidatora koszt naprawy to 5500 zł. Oczywiście policzył szkodę całkowitą.
Wartość przed, wartość po, do wypłaty 1500.
Podałem kwoty bo dziwi mnie jak tanio wyliczyli Twoją naprawę. Jeśli nie uznali szkody całkowitej to masz prawo i powiedz im że wstawiasz auto do ASO i to oni będą się z ASO rozliczać. Kwota za naprawę jaką usłyszą sprawi że kapcie im pospadają bo Rover to nie VW i części są drogie a zamienników często brak.
_________________ Niewiedza kosztuje.
Autor zastrzega sobie prawo do zmiany zdania bez podania przyczyny.
zawsze możesz zrobić kosztorys w audatex i im przedstawić
Z samej definicji odszkodowania wynika jasno że jeżeli odszkodowanie dotyczy szkód majątkowych,wobec tego można je oszacować i obliczyć. W sytuacji, gdy sprawca zniszczy nam daną rzecz to zazwyczaj łatwo możemy określić jej wartość i domagać się od niego naprawienia szkody. (za: http://kancelarialuty.pl/...doscuczynienie/)
W związku z tym możliwe tu będzie roszczenie o całkowite odszkodowanie.
Pomógł: 9 razy Dołączył: 30 Kwi 2013 Posty: 311 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Wrz 02, 2014 15:07
Temat do zamknięcia. Autko już dawno zrobione. Nie chciało mi się za bardzo wojować z nimi. Odwołanie dało jeszcze 900 dodatkowo. Wypłacili auto zrobione i jest dobrze.
_________________ Z roverów się śmieją ale nie muszę przynajmniej pedałować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum