borsuk88, kupiłem w zeszłym roku wkład tulei z Polmotu i wymieniałem cztery razy bo za każdym razem był albo za duży albo zniekształcony.Za piątym razem wybrali mi taki który był za duży "tylko" o 2mm i stwierdziłem ,że już mi się nie chce znowu kuriera od nich zamawiać i sobie dotoczyłem.Rekordem było 6mm odchylenia od normy.Takie mamy czas ,że spływa do nas śmietnik z Chin...
Hej witajcie, mam pytanie dostałem dzisiaj wahacze teknorot i co zaobserwowałem lewy wahacz - większy sworzeń ma zdecydowanie większy luz niż pozostałe sworznie, można nim swobodnie obracać w każdą stronę bez używania większej siły. Na drugim wahaczu żeby ruszyć ten większy sworzeń to trzeba się o niego opierać żeby go przełamać, potem idzie gładko. Czyżbym dostał wadliwy wahacz . A może w jednym smar idealnie rozlał się po kulce sworznia a w drugim jest tylko po wierzchu.... Co o tym sądzicie ? Reklamacja ?
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Pią Sty 30, 2015 13:03
Mają wybitą datę produkcji? Jeden mógł długo leżeć i sie zastoi co jest normalne, nawet używany jak leży długo to sztywno chodzi później. A drugi moze być w miarę świeży, lub ktoś go rozruszał. Jesli nie ma luzów to jest ok.
Tak, ja to rozumiem że ma się obracać, ale dlaczego sworzeń na prawym wahaczu zostaje w miejscu gdzie go przesunę - chodzi sztywniej, a sworzeń na drugim wahaczu można ruszyć praktycznie bez siły i co teraz zauważyłem przy maksymalnym jego wychyleniu potrafi się cofnąć gdy go puszczę, jednak tak jak pisałem łapałem za gwint szarpałem i bardzo szybko nim ruszałem i nie wyczułem żadnych luzów....
wezmę jutro ten wahacz i przejadę się po kilku mechanikach i zobaczymy co powiedzą na to.
[ Dodano: Sob Sty 31, 2015 19:12 ]
No więc jestem po wymianie wahaczy (teknorot jakość wykonania naprawdę średnia ) no i tulei na poliuretanowe - trochę było z tym zabawy no ale wszystko ładnie zaszło. Więc tak pisałem wyżej o tym że jeden sworzeń na większe luzy od pozostałych, byłem z tym u dobrego mechanika powiedział że faktycznie pracuje dużo lżej ale nie ma żadnych luzów i że zakładać i jeździć i że dużo wahaczy tak ma ważne żeby się nie ruszał góra dół i nie pukał. Ale do rzeczy jestem po wymianie zawieszenia i co ? jadać na wprost słyszę takie ciche stłumione pukanie po obu stronach.... ktoś się orientuje co jeszcze może pukać w roverkach pomijając wahacze tuleje i łącznik stabilizatora - bo też nowy febi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum