Wysłany: Pon Mar 09, 2015 15:05 TomaTeam - czy ktoś miał z nimi problemy?
Witam
Chciałbym zapytać o Wasze doświadczenia z TomaTeam przy reklamacjach i zwrotach. Ja niestety mam spore problemy z reklamacją amortyzatorów, a najbardziej denerwujące jest to, że olewają sprawę. Co innego gdy ktoś mówi wprost, że ma Cię gdzieś, ale tutaj jest o tyle nieprzyjemnie, że obiecują, proszą o czas, zwlekają, a w końcu próbują mi wmawiać, że to nie te części, aż ostatecznie przestają odbierać telefony i odpisywać. Od kilku miesięcy próbuję reklamować część, a nawet jeszcze nie określili się co mają zamiar z tym zrobić. Telefonów w ogóle nie odbierają.
Sprawa jest o tyle nieprzyjemna dla mnie, że auto już sprzedałem temu koledze
https://forum.roverki.eu/profile.php?mode=viewprofile&u=39879
i miałem zająć się reklamacją, gdyż to ja kupiłem te amory i to ja jestem na miejscu. Koleżka jeździ tym autem, niedługo drugi amor będzie miał na tyle zużyty, że oba będą do wymiany. Dla mnie jest to żenująca postawa ludzi, którzy robią świetne wrażenie gdy chce się coś kupić.
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 09, 2015 15:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Pon Mar 09, 2015 15:31
Potwierdzam, sprawa ciągnie się już od listopada. Początkowo była szansa, że wystarczy wymienić ten 1 amortyzator, bo praktycznie komplet nic nie wyjeździł. Natomiast minęły już ponad 3 miesiące doszło 7k km więc raczej już powinienem wymienić oba amorki z przodu, nawet w przypadku dojścia do skutku reklamacji i wymiany na nowy będę musiał z własnej kieszeni wyłożyć na ten drugi taki sam, aby były równe.
Byłem tam wczoraj. Okazuje się, że trochę firma widmo. Zobaczyłem ładną tabliczkę i drzwi, a za drzwiami nic nie ma. Jest inny telefon niż na stronie, ale jak się tam dzwoni to można sobie jedynie melodyjek posłuchać.
Weźcie nie straszcie! Ostatnio zamówiłem od GT_Parts na allegro radio-nawigację do R75 i niby na aukcji było napisane, że czas realizacji 14 dni, ale czytając ten wątek zaczynam się bać, że przesyłkę dostanę na święta i nie mam na myśli wielkanocy.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
Pomógł: 17 razy Dołączył: 14 Maj 2013 Posty: 1000 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Sro Mar 11, 2015 23:49
wellman napisał/a:
Weźcie nie straszcie! Ostatnio zamówiłem od GT_Parts na allegro radio-nawigację do R75 i niby na aukcji było napisane, że czas realizacji 14 dni, ale czytając ten wątek zaczynam się bać, że przesyłkę dostanę na święta i nie mam na myśli wielkanocy.
No jeśli juz wpłaciłeś kasę to ja bym się obawiał w takim wypadku. Sam chciałem od nich zamówić, ale po opiniach i sposobie działania firmy raczej rezygnuję.
Może nie tyle o to, że obawiałbym się braku przesyłki, tylko ewentualnej reklamacji..
wellman, jak coś to allegro wypłaci ci odszkodowanie
Pod warunkiem, że otworzy spór, poczeka do jego zakończenia nie dochodząc do porozumienia ze sprzedającym, zgłosi sprawę na policję o wyłudzenie i oszustwo i z zawiadomieniem o zgłoszeniu sprawy na policję może dopiero wystąpić do allegro o odszkodowanie z programu ochrony kupujących.
Temat Toma Team wraca co jakiś czas tak jak wraca temat klimatyzacji na lato
ja kupiłem rok temu od TT łożysko amortyzatora przedniego i było na drugi dzień. Może zależy od dostępności części, albo coś się zmieniło w najbliższym czasie, opinie są różne, to był jeden zakup i drobnostka w zasadzie...
Ja w pewien piękny czwartek dzwoniłem do TT, czy da się załatwić żeby filtr paliwa doszedł dnia następnego (czyt. piątek). Pani oczywiście potwierdziła, że kurierem jest taka możliwość także złożyłem na stronie zamówienie. Niestety nie mogłem znaleźć numeru konta do przelewu (może jestem ślepy), na maila z danymi do przelewu nie dostałem, jak i moja wiadomość na gg i potem mail zostały zignorowane. Ja tam się nie znam na sprzedaży (jestem informatykiem), ale moim skromnym zdaniem dobry i łatwy kontakt z klientem to rzecz podstawowa, a tu jak widać nawet to szwankuje, bo jak inaczej nazwać olewanie wiadomości na mail/gg (które sami podają na stronie). Jeszcze raz podkreślę, że się nie znam, ale jeżeli klient dzwoni i mówi, że potrzebuje coś na "wczoraj" (czyt. jutro), to zrobiłbym wszystko, żeby jutro tę rzecz miał. Jutro, nie po 3 dniach, nie po tygodniu (jak idzie na forum wyczytać) albo w ogóle.
Moje doświadczenia nie są szczególnie niemiłe itd itp, ale jak mają takie podejście to jeszcze zanim trafiłem na tematy z nimi związane wiedziałem, że u nich już kupować nie będę.
longer86 w Poznaniu mamy Roscar. Póki co od nich brałem pompkę sprzęgła (TAZU) i filtr paliwa i okazuje się, że jednak można odbierać telefon/mail i nawet umówić się z klientem Także ich póki co mogę polecić z czystym sumieniem (nie wiem czy nie mają zniżki dla klubowiczów nawet).
Może nie tyle o to, że obawiałbym się braku przesyłki, tylko ewentualnej reklamacji..
Wyszedłem z założenia, że gdyby kupić bezpośrednio u chińczyka z ebay lub aliexpress to z reklamacją w przypadku usterki byłoby gorzej niż z firmą w kraju. Zależy mi natomiast na terminowej przesyłce. Liczę też, że firma wyciągnęła wnioski po doświadczeniach, jakie miał HarryVip.
Cytat:
Pod warunkiem, że otworzy spór, poczeka do jego zakończenia nie dochodząc do porozumienia ze sprzedającym, zgłosi sprawę na policję o wyłudzenie i oszustwo i z zawiadomieniem o zgłoszeniu sprawy na policję może dopiero wystąpić do allegro o odszkodowanie z programu ochrony kupujących.
Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie! Przechodziłem kiedyś tę procedurę z gościem, który - jak się okazało - sprzedawał na alledrogo lewe licencje Win7 po normalnej cenie. Policja, przesłuchania, pisma z prokuratur ustalających, która z nich ma prowadzić sprawę... finalnie miałem wrażenie, jakby to mnie karali za to, że sprawę zgłosiłem.
longer86 napisał/a:
ja kupiłem rok temu od TT łożysko amortyzatora przedniego i było na drugi dzień.
Tego się będę trzymał. Na razie czekam, jeszcze kilka dni zostało z deklarowanego terminu. Z drugiej strony, nawet najlepszym zdarzają się potknięcia, nie ma co od razu piany bić. No i jak przeczytałem cały wątek o stacjach (a trochę tego jest) przekonały mnie argumenty szczęśliwych posiadaczy tego urządzenia.
prebenny, witam kolegę po fachu. Dzwoniłem do nich przedwczoraj, telefon odebrała miła pani i bez zająknięcia odpowiedziała na moje pytania. Wcześniej pisałem maila. Na jeden miałem odpowiedź jeszcze tego samego dnia, drugi trochę się przeciągał (i dlatego zadzwoniłem).
Po tych opiniach dochodzę do wniosku, że terminowość i obsługa w tej firmie jest dziełem przypadku lub - w najlepszym razie - zależy od pogody. Oby nad moim zamówieniem świeciło słońce.
Liczę też, że firma wyciągnęła wnioski po doświadczeniach, jakie miał HarryVip.
Umiesz liczyć, licz na siebie. Nie wyciągnęła. Nadal uważa że długotrwałe zwlekanie, odwlekanie, przewlekanie z góry przegranej sprawy to "standardy europejskie". Podobnie jak kłamstwa, krętactwa i totalne olewanie klientów. Mój przypadek niczego jej (firmy) nie nauczył bo po pierwsze - był jedyny jaki znam z sądowym finałem, po drugie wspaniałomyślnie odpuściłem jej (firmie) koszty związane z postępowaniem sądowym. Gdyby każdy pokrzywdzony ustanowił pełnomocnika (adwokata) i złożył pozew, koszty sądowe doprowadziłyby ową "firmę" do bankructwa i w sposób naturalny wyeliminowały z rynku. Niestety znakomita większość niezadowolonych klientów ogranicza swoje działania do publicznego użalania się nad sobą na forum, co kompletnie nie przynosi żadnych rezultatów i czego nie jestem w stanie zrozumieć. Fenomenem jest obecność tej firmy na forum i powtarzające się naiwne pytania, czy warto z nią (firmą) robić interesy. Wystarczy użyć szukajki, żeby samemu odpowiedzieć sobie na to pytanie. Oczywiście zdarzają się wpisy "Kupiłam/em uszczelkę, zapłaciłam/em 3.50 PLN przy odbiorze i jestem szczęśliwa/y. To się nazywa obsługa klienta". To parafraza bez personalizacji. Żeby wątpliwości nie było. Jest niewielkie grono zadowolonych klientów, ale znakomita większość owej grupy to znajomi i osoby zaprzyjaźnione. Osobiście zawsze będę ostrzegał i odradzał kontakty handlowe z ową firmą, ale decyzję każdy musi podjąć indywidualnie i na własną odpowiedzialność.
Niestety, z przykrością zawiadamiam o porażce misji "stacja multimedialna z tomateam".
Mimo niespełna dwumiesięcznego oczekiwania urządzenie do mnie nie dotarło. Podobno jest problem z chińskim dostawcą, który "nagle przestał się odzywać".
Większość maili, smsów, wiadomośći na fb pozostała bez odpowiedzi. Kontakt telefoniczny kuleje, trzeba się mocno uprzeć i dzwonić po kilka razy, żeby się dodzwonić. Gdy pani odbierze, jest miło, opowiada o swojej trudnej sytuacji, brzmi uczciwie. W końcu zapewnia, że zwróci pieniądze, bo nie potrafi powiedzieć, kiedy towar się pojawi. Za zwrotem czekam już pełne trzy tygodnie, kontakt urwał się całkowicie. Nie mam więc ani radia, ani szmalu.
Wysłane listem poleconym wezwanie do zapłaty wróciło z adnotacją, że adresat odmówił przyjęcia.
Allegro po rozpatrzeniu sporu zablokowało konto GT_Parts, ale ponieważ mój profil jest "firmowy", nie obejmuje mnie program ochrony kupujących, muszę więc dochodzić zwrotu przed sądem, co też pewnie trochę zajmie.
Jednak głupota i naiwna wiara w uczciwość kosztuje.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
wellman, po raz kolejny słychać od TomaTeam te same tłumaczenia, o których pisano już na forum co najmniej kilkukrotnie. IMO to jest niedopuszczalne. Nie masz na co czekać. Im szybciej zwrócisz się do odpowiednich organów, tym szybciej zobaczysz swoje pieniądze z powrotem. Powodzenia w walce.
Wysłane listem poleconym wezwanie do zapłaty wróciło z adnotacją, że adresat odmówił przyjęcia.
Czyli w świetle prawa zostało doręczone. Pozew na formularzu o nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym (sprawa jest nader oczywista), potwierdzenie przelewu i wezwanie do zapłaty jako dowody, króciutkie uzasadnienie i w dwa tygodnie masz pieniądze bez łachy. Nawet jeśli już po złożeniu pozwu zwrócą kasę, sąd zasądzi zwrot kosztów na Twoją korzyść, bo w chwili składania pozew był zasadny. Tyle.
HarryVip, dokładnie tak zrobiłem. Pozew w e-sądzie złożyłem, czekam na rozpisanie, nakaz, nadanie klauzuli wykonalności i jak nie da się po dobroci to zostanie komornik. Raczej zajmie trochę więcej niż 2 tygodnie, ale i tak powinno pójść gładko.
Nie lubię ludziom robić problemów, kilka podobnych spraw na przestrzeni lat miałem, zawsze mam jakieś takie wyrzuty sumienia... ale w końcu sami są sobie winni.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
HarryVip, dokładnie tak zrobiłem. Pozew w e-sądzie złożyłem, czekam na rozpisanie, nakaz, nadanie klauzuli wykonalności i jak nie da się po dobroci to zostanie komornik. Raczej zajmie trochę więcej niż 2 tygodnie, ale i tak powinno pójść gładko.
Gdybyś złożył do normalnego sądu w trybie o którym pisałem wyżej, wszystkie kroki masz w jednym, klauzulę z automatu i czas się skraca do max 2 tygodni. Ale spoko. Droga trochę dłuższa, ale jedyna słuszna i prowadzi do celu.
HarryVip, w przypadku e-sądu też masz wszystko w jednym. Nakaz zapłaty wystawiony został wczoraj, czekam na uprawomocnienie i jeśli w tym czasie nie zapłacą lub nie wniosą sprzeciwu, zostanie wystawiona klauzula wykonalności.
Jeśli w "zwykłym" postępowaniu upominawczym przed SR widziałeś, żeby sprawa trwała "max 2 tygodnie" to fajne tam w Waszej okolicy macie sądy! Tutaj, na Pomorzu, można się zaczekać na śmierć (np. pół roku "powoływania biegłego" i drugie tyle wyznaczanie terminu posiedzenia w - wydawałoby się - trywialnych sprawach).
Wracając do meritum - nie rozumiem tych ludzi. Nawet nie spróbowali się skontaktować i wyjaśnić, nie wspomnę o ignorowaniu moich prób kontaktu. Co nimi kieruje, jaką mają motywację? Uczciwość, nawet w jakiejś sytuacji "rodzinnej-losowej" nakazywałaby zadzwonić lub napisać, wyjaśnić i zaproponować jakieś rozwiązanie, a tak to tylko pozostaje niesmak i nieodparte wrażenie, że się zostało oszukanym. Jakoś tego ciągle przeboleć nie mogę.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
