Mi jakoś nie udało się znaleść takiego Walkera, a pamiętam że pytałem się wiele firm.
kupilem oba na allegro widac ze to jakies lezaki magazynowe, daty produkcji maja chyba 2006
na aukcji koncowego bylo info ze jest do 2.0 benzyny i 2,5 diesela
"TLUMIK ROVER 820 2.0 16V BENZYNA 825 2.5 TURBO DIESEL 90-99r. (118, 120, 178KM) TLUMIK KONCOWY, ORGINALNY WALKER NOWY."
blue827 napisał/a:
Odnośnie środkowych dwóch tłumików to super pomysł miał producent że na gotowo dał tłumik zamiast katalizatora
na aukcji bylo info ze jest od 87 do 91 roku wiec jeszcze wtedy kata pewnie nie bylo
Odnośnie połączenia kołnierzowego z 'downpipe' to chyba trzeba by to pospawać na samochodzie, bo jak się najpierw przyspawa kołnierz to później może się okazać że trochę przekręcony i nie pasuje i będą się naprężenia niepotrzebne robiły.
dokladnie tak mialem zrobic, wstepnie skrecic uklad powiescic i np. zlapac w kilu punktach, potem zdjac i juz pospawac na gotowo
przyznam sie, ze boje sie na nim spawac, bo ma troche tej elektroniki, aku oczywiscie odepne, bo slyszalem ze na zdrowie to mu nie idzie
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
SPAMU¦
Wysłany: Pon Paź 19, 2009 09:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pon Paź 19, 2009 11:06
Rzeczywiście na schematach co oglądałem to Mk1 nie miały katalizatora, ale zamiast kata była prosta rura a w tym Twoim jest już gotowy tłumik, więc to może późniejsza innowacja producenta.
Odnośnie spawania to próbowałem już dospawać nakrętki szpilek kolektorowych (aby je wykręcić), spawarką transformatorową, oczywiście na nic się to nie zdało ale nic w samochodzie się nie popsuło. Faktycznie, zapomniałem że przecież wystarczy tylko zapunktować na samochodzie a później już na ziemi wygodnie pospawać.
Jak moja obejma się rozleci to też zrobie na kołnierze bo stare sobie zachowałem.
akumulatorowi nic się stać nie powinno, gorzej z elektroniką i ewentualnie jakby zaskoczył elektromagnes rozrusznika...
w przypadku wydechu jedyny problem to odizolować kolektor, reszta przecież wisi na gumach... ewentualnie jakieś kawałki dętki/grubszej folii podłożyć tam gdzie może się coś stykać z karoserią...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pon Paź 19, 2009 11:42
Też tak pomyślałem aby na uszczelkę gumową przykręcić nowy kołnierz (środkowej rury) do downpipe, tylko że przecież śruby będą przewodzić prąd. No chyba żeby gwinty po środku obkręcić taśmą izolacyjną i pod łebki śrub podłożyć też gumowe uszczelki, tzn aby środkowa rura (do której będzie przyspawywany kołnierz) nie stykała się z downpipe.
U mnie od prób spawania się nic nie uszkodziło ale ja mam inny komputer (pgmfi), może Mems jest bardziej czuły, warto na wszelki wypadek poodpinać wtyczki jeśli jest łatwo dostępny.
Najważniejsza podczas spawania jest dobra masa. Jej zacisk należy przytwierdzić jak najbliżej spawanego elementu. Jeśli jakiś przysłowiowy majster wymienia np. plecionkę wydechu a masę bierze np. z haka holowniczego, to potem nie ma się co dziwić, że coś się w aucie poprzepala albo jakaś poduszka wystrzeli...
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 11 Skąd: Kraków okolice
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 15:25
W ubiegłym roku kupowałem tłumiki końcowy i środkowy do Rovera 825 Coupe 2.5l V6 benzyna silnik KV6, niestety nie mam symboli ale za końcowy dałem 295 zł natomiast środkowy kosztował mnie 228zł (obydwa z 3letnią gwarancją) Kupilem je w firmie "Górecki"j gdyby ktoś był zainteresowany to podam namiary(nr tel) mnie obslużono fachowo i bardzo szybko bo następnego dnia od zamówienia dostarczył je kurier
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 18:52
Horrigan, to dziwne, jak ja się dowiadywałem u polskich producentów to nikt nie oferował tłumików do 800setki, ale widocznie wprowadzili do oferty, ciekawe jak z jakością i dźwiękiem?
Nawiązując do tematu to ostatnio przeglądająć manuala do 800setki Mk1 natknąłem się na taki schemat wydechu:
Jak widać wydech jest o wiele lepszej jakości niż późniejszy Mk2, ogromny tłumik, i rury są nawet dodatkowo osłonięte od spodu. Ale to oryginał, zamienniki pewnie są już standardowe tak jak w Mk2.
Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 11 Skąd: Kraków okolice
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 20:22
No tak, zapomnialem dopisać....tłumiki są Walker'a i oczywiście do R825 Coupe MK2....dźwięk, jak dla mnie piękny, końcówki wydechu mają mniej więcej 2x60mm(nie chce mi sie iść do garażu ale jakby co to moge dokladnie sprawdzić),tak do 2000rpm praktycznie nie słychać pracującego silnika, a powyżej, no cóż, całkiem fajnie mruczy(oczywiście bez jakiegoś basowego podźwięku w stylu wieś-tuningu), w środkowym tlumiku jest malutki otworek, który służy do odprowadzania nadmiaru gromadzącej sie wody(dzięki czemu taki tłumik będzie dlużej pracował-nie będzie sie "kisił"), zdziwiła mnie jedynie jedna sprawa, pomiędzy tlumikiem środkowym a katalizatorem oraz pomiędzy tłumikiem środkowym i końcowym przychodzą w zasadzie dwie identyczne uszczelki (bodajże mosiężne), ta od katalizatora kosztowała 40zł a ta przypadająca na końcowy 5zł - jak to możliwe skoro są identyczne?
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Sro Lis 18, 2009 19:22
Na 1 stronie tego tematu jest fotka uszczelek których ja użyłem, napewno nie kosztowały więcej jak 10zł sztuka. Są z jakiegoś czarnega tworzywo z folią aluminiową po obu stronach. Nie pasowały idealnie, ale wystarczyło podpiłować trochę otwory na śruby żeby pasowały. Możliwe że ta Twoja za 40zł to jakiś oryginał walkera, a w cenie pewnie są marże kilku pośredników.
Też mam otwór do odprowadzania wody ale w końcowym tłumiku, w jego przedniej częsci, zawsze po odpaleniu wywala stamtąd wodę co dobrze świadczy że taki otworek się przydaje.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Czw Wrz 09, 2010 20:55
Wrzesień, rok 2010. Przy okazji spuszczania płynu chłodniczego zrobiłem parę fotek wydechowi.
Utwardzane nakrętki montujące dwururkę do kolektora wydechowego totalnie skorodowane.
Sama dwururka (downpipe) strasznie koroduje na spawach , szczególnie na łączeniu do łącznika elastycznego który chyba jest z kwasówki lub aluminium.
Obejma rurowa która była ocynkowana i dodatkowo pomalowana srebrzanką Motip wygląda gorzej niż wraki statków na dnie oceanu.
Reszta wydechu Bosala OK, tzn nawet farba nie zeszła. Jedynie korodują spawy i pręty, wieszaki. Tłumik też jest cały. Jeszcze zaznaczę że naprawdę przykładałem się do malowania, odtłuszczałem benzyną extrakcyjną i przed malowaniem podgrzewałem wydech opalarką (była wtedy zima).
Co może powodować tak szybką korozję (?) mój stary wydech teraz lepiej wygląda na spawach.. może przez te wszystkie uszczelki które użyłem odizolowałem wydech od masy samochodu (?) tak samo jak z chłodnicą za 900zł która po paru miesiącach dostała wykwitów, a gdy dolutowałem do niej kabelek i przykręciłem do karoserii korozja ustała. Zdjęcia mówią same za siebie.
IMO jeśli naprawiać wydech, to najtańszym kosztem łatać, albo jeśli samochód jest tego warty to zainwestować w pełną kwasówkę, lub chociaż od dwururki która akurat w 827 jest z bardzo grubej blachy, prawdopodobnie aby dobrze tłumić dźwięk. Nie pisałem o tym ale mam zapasową dwu-rurkę w bardzo dobrym stanie, myślałem że niepotrzebnie ją kiedyś kupiłem a tu jednak może się przydać, ale nie ruszam tego póki samo się nie rozpadnie.
Ja mam właśnie problem z tą dwururką. Mam dwie oryginalne i obie są wykonane z cienkiej blachy (w miejscu łączenia rurek od kolektorów), przez co przepalają się tam dziury. Ostatnio właśnie zaspawywałem te dziury ale pewnie na długo to nie starczy, a dostać nową bardzo ciężko. Reszta układu bez zastrzeżeń, tzn sypie sie jak reszta ale tam można coś poradzić a w przypadku tej dwururki ciężko.
moja dwururka w serii T tez zaczyna puszczac i to niestety od gory, czyli zeby to zalatac, musze ja zdjac, a zeby ja zdjac, to musze odkrecic sruby od kolektora, czytaj najpewniej je pourywac, oczywiscie zeby to wszystko poprawic trzeba wyciagac kolektor :-(
ale zime pewnie tak przejeżdżę
a co do jakosci materiałów, to jest masakra, jest coraz gorzej, niby taka technika ehhh
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
srodkowy tlumik po zastosowaniu tylnej flanszy od dawcy mozna wziac od hondy Accord. W Bydgoszczy jest taki jeden tlumikarz magik i tak mi dorabial wlasnie srodkowy bo tlumik (pierwszy montaz nota bene ) byl okej ale to kolanko 90* skorodowalo, a bylo juz łatane
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pią Gru 02, 2011 22:12
Update mojego tematu, fotki są z sierpnia 2011r, czas jakoś ostatnio strasznie szybko leci..
Dwururka zaczęła mi się przepalać ma spawach, na pierwszej fotce widać małą dziurkę. Zatkałem ją pastą bosal + tkanina w włokna szlanego dociskana przez małą sprężynkę. Jak narazie się nie rozszczelniło.
Druga awaria to kompletnie przerdzewiała obejma łącząca dwurukę z tłumikiem przelotowym. A przecież była to nowa ocynkowana blacha, z tego co widze audi ma podobne obejmy ale z nierdzewki, tylko że one są na większe średnice. Chyba taniej poprostu wymieniać taką obejmę co pare lat. Na pierwszych dwóch fotkach widać jak rdza atakuje też uchwyty i flansze wydechu podczas gdy rury są nietknięte. Tłumik końcowy też bez korozji, natomiast cały powgniatany.
Te zardzewiałe nakrętki obejmy bez problemu odkręciłem kluczem z grzechotką, pewnie dzięki temu że skręciłem to kiedyś na smar miedziowy.
Dorażna tymczasowa naprawa przy pomocy kawałka aluminiowej blachy i dwóch cybantów-opasek sprawdziła się doskonale, tzn mimo że nową obejmę kupiłem na drugi dzień to na tej puszce po orzeszkach jeszcze jeździłem parę tygodni, i nadal się szczelnie trzymało! myślę że mógłbym tak nawet zostawić tymbardziej że cybanty są nierdzewne.
Kupiłem dwie obejmy, pasowała ta większa 56mm. Średnica fabrycznej rury 'downpipe' to 53mm, a mojego tłumika przelotowego to 55m. Reszta wydechu już jest 50mm więc tą mniejszą obejmę użyję w przyszłości gdy wymienię downpipe, do połączenia tłumik przelotowy - tłumik środkowy zamiast przerdzewiałych już flansz. Na pierwszej fotce widać ślad jaki pozostawiły spaliny na aluminiowej blaszce.
a tutaj nowa używana dwururka w bardzo dobrym stanie która czeka na wymianę, tylko obawiam się że może być duży problem ze szpilkami na kolektorze które sam kiedyś zepsułem niepotrzebnie próbując odkręcić skorodowane nakrętki. Ale narazie i tak nie ruszam starego wydechu póki się trzyma. Tą dwurukę kupiłem dawno temu na ebay, nie wiem czy to oryginalna fabryczna czy zamiennik, napewno ma cieńsze ścianki rur, skolei ten blaszany łącznik jest z nierdzewki, spawy też wyglądają na jakiś nierdzewny stop.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum