w cienkich rurkach przy mrozie potrafi zamarznąć nawet płyn zimowy. W freelanderze zdarzało mi się to często i dopiero dłuższa chwila od nagrzania silnika powodowała że temperatura rozpuszczała zmarzlinę i zadziałały spryski, w 75 przez 8 lat nigdy to się nie zdarzyło a miałem kiedyś nawet letni płyn który zmienił się w kaszkę w zbiorniku.
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
SPAMU¦
Wysłany: Nie Gru 27, 2015 22:19 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
No bo w mk 3 nie bylo na pewno. Grzane spryski to raczej zimowy dodatek, nie zdarzyło Ci się nigdy ze lod na masce zablokowal wylot dyszy? Mogles sobie psikac i nic nie leciało...
nie zdarzyło Ci się nigdy ze lod na masce zablokowal wylot dyszy?
Zablokował i po chwili już go nie było, w landku niestety bywało gorzej
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
No bo w mk 3 nie bylo na pewno. Grzane spryski to raczej zimowy dodatek, nie zdarzyło Ci się nigdy ze lod na masce zablokowal wylot dyszy? Mogles sobie psikac i nic nie leciało...
nigdy
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Mam takie jak na poniższym zdjęciu i sobie chwalę. W każdej sytuacji się sprawdzają.
A jak komuś zamarza zimowy to niech już wyjedzie z tej Syberii albo podda w głęboką wątpliwość jakość kupowanego płynu, bo gwarantowany stan ciekły przy -22°C to stan ciekły - nie inaczej.
NoPE, plyn płynem a zlodowaciały śnieg lub marznąca wilgoć ktora osiada na masce i spryskiwaczach to druga sprawa. Ale widocznie u Ciebie jest wiecznie puszysty śnieżek dmuchasz i zlatuje. Letni plyn zamarzł by juz w zbiorniczku lub przewodach i wtedy nawet grzane spryski nie pomogą. Po coś je wymyślili i podejrzewam że nie dla zapominających zmienić plyn
widocznie u Ciebie jest wiecznie puszysty śnieżek dmuchasz i zlatuje.
Nie no, tak dobrze to nie ma ale życie trzeba sobie ułatwiać i odkąd mam auto nigdy nie skrobałem zamrożonych szyb. Używam odmrażacza K2 Alaska i zawsze prysnę też spryskiwacze, ot tyle roboty.
O ile odmrażacz dla szyb jest mniej bolesny niz skrobanie to z psikaniem tego na lakier wole być ostrożny, wiem ze teoretycznie jest to niegroźne, ale...
A skoro psikasz tez na spryski to musiała Cie zastać sytuacja, ze jednak z zewnątrz zamarzały i w tym momencie przydalo by się podgrzewanie
Nie raz były całe oblodzone i wcale temu nie zaprzeczam. Nie zmienia to faktu, że płyn nie powinien zamarznąć aż do samego spryskiwacza (zaworek zwrotny), a że nie miał ujścia, bo zablokował lód z zewnątrz to inna para kaloszy, o której ja nic nie wspominałem.
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Sro Gru 30, 2015 07:55
Ja również bylem zdania ze podgrzewane spryskiwacze to głupota, a po garażu walało mi się kilka ich kompletów. Auta stale mam garażowane, więc taka sytuacja mnie nie zaskakiwała, a nawet lekko przymarznięte, po chwili na miescie rozmarzały.
Zdanie zmienilem gdy ZT stało zimową noc na dworze, a ja nad ranem musialem wyjechać w trasę. Jak na złość pogoda byla okropna, na szybę waliło mi syfem z ciężarówki, a spryskiwacze nadal były zamarznięte. Dopiero po jakis 20KM puściły całkowicie
AdaskoC my nie twierdzimy, że podgrzewane spryski sa niepotrzebne (a przynajmniej ja), bo owszem mogą się czasami przydać. Ja po prostu neguję opcję rozpylania mgiełki
Nie zmienia to faktu, że płyn nie powinien zamarznąć aż do samego spryskiwacza (zaworek zwrotny),
właśnie na kawałku od sprysku do zaworu ci zamarznie bo to cieniutki wężyk, a w zbiorniku będzie kaszka.
NoPE napisał/a:
A jak komuś zamarza zimowy to niech już wyjedzie z tej Syberii albo podda w głęboką wątpliwość jakość kupowanego płynu, bo gwarantowany stan ciekły przy -22°C to stan ciekły - nie inaczej.
I co jak gwarancja z karteczki na butli płynu jest "okant dupy rozbić"? pojedziesz autem na stację benzynowa gdzie kupiłeś płyn i będziesz żądał odmrożenia sprysków w ramach gwarancji? Jak masz spryski lamp to płyn kończy się często i kupujesz tam gdzie ci zabraknie i często nie masz wyboru co kupujesz.
AdaskoC napisał/a:
Zdanie zmienilem gdy ZT stało zimową noc na dworze, a ja nad ranem musialem wyjechać w trasę. Jak na złość pogoda byla okropna, na szybę waliło mi syfem z ciężarówki, a spryskiwacze nadal były zamarznięte. Dopiero po jakis 20KM puściły całkowicie
Taaaa to jest przykład jak z pod mojej wiaty zawsze jest tak jak piszesz i jeszcze śpieszy ci się najbardziej akurat wtedy
[ Dodano: Sro Gru 30, 2015 09:11 ]
prebenny napisał/a:
Ja po prostu neguję opcję rozpylania mgiełki
Ja przyłączam sie do negacji
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Sro Gru 30, 2015 09:40
Fakt, mgiełka ładnie wygląda, ale ostatnio jechałem peugeotem i nim po rozpyleniu uruchomiły sie wycieraczki to byla dla mnie wieczność. Zero widoczności i warunki na drodze lipa. Jednak te sikające spryski z 75 są ok
Fakt, mgiełka ładnie wygląda, ale ostatnio jechałem peugeotem i nim po rozpyleniu uruchomiły sie wycieraczki to byla dla mnie wieczność. Zero widoczności i warunki na drodze lipa. Jednak te sikające spryski z 75 są ok
nim po rozpyleniu uruchomiły sie wycieraczki to byla dla mnie wieczność
Nie wiem jak w Peugeocie ale u mnie to trwa 1s i przy 180km/h to już owszem niebezpieczne ale za bardziej niebezpieczne uważam jazdę z taką prędkością przy złych warunkach pogodowych.
AdaskoC napisał/a:
mgiełka ładnie wygląda
Nigdy pod tym kątem nie patrzyłem na spryskiwacze. Przeciwnie nawet uważam, że są skuteczniejsze niż punktowe, bo wtedy wycieraczki zbierają od pierwszego pociągnięcia, a nie rozprowadzają płyn i dopiero przy powrocie i drugim ruchu czyszczą.
sknerko napisał/a:
właśnie na kawałku od sprysku do zaworu ci zamarznie bo to cieniutki wężyk, a w zbiorniku będzie kaszka.
Zapewniam, że przy -16 (niższej nie doświadczyłem przez ostatnie 3 lata) przy markowym płynie z Biedronki to się nie zdarzy.
I rozumiem, że określenie mgiełka to tylko dla odróżnienia sprysków, bo do mgiełki temu bardzo daleko. Płynu z takiej dyszy leci o wiele więcej na szybę niż przy tradycyjnych. Dużymi rozproszonymi kroplami, a nie mgiełką. Na zdjęciu z postu wyżej dobrze to widać. Nie zapychają się śląskim syfem jak zwykłe, co często zdarza mi się w Peugeocie 106.
Nikogo nie będę przekonywał ale ja widzę w nich same zalety i na pewno nie wrócę do tradycyjnych.
Nigdy nie mów nigdy. Do czasu aż pryśniesz mgiełką i wycieraczki z jakichś nieznanych mi przyczyn nie ruszą jak u prebennyego,
_________________ wcześniej PoldoRover 10 lat złego słowa nie powiem
Rover 220SDi "szedł jak pocisk"
LR Freelander 1.8 Hard top PB/LPG będę tęsknił
teraz Rover 75 2.0 V6 Charme [mruczek] zobaczymy kupiony 13 w niedzielę
LR Freelander 1.8 SCAPA Sport
MG TF 160 srebrny pocisk
Potwierdzam to jechałem, kilka razy z moja kobietka octavia 2014 autostrada, jak pryśnie na szybę to czuje sie jak ulewie, kiedy tir jadący z naprzeciwka wjeżdża w wielka kaluze i wszystko ląduje na szybie, przez chwile nic nie widac.
Pomógł: 86 razy Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1730 Skąd: Ciechanów
Wysłany: Sro Gru 30, 2015 14:48
Ale każdy musi przyznać, że spryskując szyby w korku czy na postoju to mgiełka jest o wiele praktyczniejsza. Spryskuje całą szybę praktycznie i namoczy cały brud, a nie punktowo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum