Dołączył: 17 Kwi 2007 Posty: 46 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Sty 29, 2016 10:04
Witajcie, juz jestem po przełożeniu motoru i skrzyni, naprawdę trafienie miałem takie, że żal było nie założyć takiego motoru.
Podsumowując:
zakup całego auta z 2003 roku to koszt 200 funtów plus 75 funtów prowizji, no i w moim przypadku kara za nie odebranie auta na czas to 75 funtów co daje kwotę: 350 funtów
Dogadałem sie z kolegą który handluje roverkiem zabrał ode mnie całosc-reszte, pozostał mi mój sprawny motor ( jak cos jest do sprzedania, przebieg 145 tysięcy )
Przeliczając kasę za którą oddałem resztę części, a kolega jeszcze na nich zarobi, włożyłem w ten proceder ok 1500-1700 zł.
Teraz najważniejsze:
auto które kupiłem, z pełna dokumentacją od zakupu w salonie przejechało 24 tysiące mil, tak wiem to niemożliwe a jednak, dla nie wierzących mogę wkleić zdjęcia okresowych przeglądów auta w anglii które przejezdzało ok. 1000 mil na rok, to wynika z dokumentacji.
Oczywiście mogę tez podać jego VIN, dla tych co piszą że za tą kasę to tylko szroty.
Wklejam dziś bo to mam przy sobie zdjęcie auta z licytacji i wyjętego, nie mytego nie ruszanego motoru i skrzyni.
I teraz najważniejsze pytanie, na starym aucie silnik działał bez zastrzeżeń, teraz po przełożeniu dostaje czkawki ok 3000 obrotów i jak mu zredukowałem to był strzał aż odczepił mi się wąż który przykręcany jest przy przepustnicy, ten szeroki.
Zastanawiam się nad wężykami podciśnien przy turbinie, kable i swiece już sprawdziłem, bez obciazenia na postoju wkreca sie do odciecia bez problemów.
Sprawdziłem także nowy rozrzad i jest ok.
Macie jakies pomysły?
Bo tak myślę ze mechanik mógł pomieszac podcisnienia ale czy to dawałoby taki efekt?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum