Wysłany: Wto Lut 02, 2016 15:05 Śmierć i niedokończony projekt budowlany
Mam taki dość (chyba) poważny problem:
Zmarł mój tata który prowadził 1os firmę (był architektem). Pozostał jeden niedokończony temat za który klient mu zapłacił a tata wystawił FV(zapłacił VAT).
Pieniądze są aktualnie na koncie firmowym. Klient domaga się aby ktoś dokończył temat lub oddać mu pieniądze.
Aktualnie nie ma jeszcze wyjaśnionej sprawy spadkowej w sądzie (mama dopiero składa wniosek)
Czy ktoś się orientuje w jaki sposób rozwiązać ta sprawę z klientem?
Czy jest jakiś paragraf który jasno opisuje taką sytuację. Co z pieniędzmi.
Czy jest to na zasadzie "mąż prowadził firmę ja nie wiem co on tam robił i nic nie wiem". Ale co wtedy z pieniędzmi na koncie?
Mama nie może znaleźć umowy z tym klientem dzisiaj gdy była na spotkaniu poprosiła aby klient skserował ją i jej dał a ten jej na to że jak odda mi pani wszelkie dokumenty to pani skseruję umowę. Nie wiemy gdzie są te dokumenty... i jesteśmy w kropce.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 02, 2016 15:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli klient chce zwrotu pieniędzy, nie rozumiem dlaczego nie chce przedstawić kopii umowy. Wówczas sprawa byłaby jasna. Tak patrząc "czysto ludzko", powinien też w tej sytuacji mieć wzgląd na Waszą trudną sytuację i wykazać odrobinę zrozumienia.
Nadto, jakie dokumenty chciałby odzyskać? Też powinien wskazać. Jeśli chciałby otrzymać niedokończony projekt i oprócz tego odzyskać całą wpłaconą kwotę to nie jest zbyt uczciwe z jego strony.
Co do zasady, jeśli Twoi Rodzice nie mieli rozdzielności majątkowej, za zobowiązania finansowe wynikające z działalności gospodarczej odpowiadają wspólnie, szczególnie jeśli działalność Twój Tata rozpoczął po zawarciu związku małżeńskiego. Do tego pozostaje kwestia podziału spadku, ale to zostanie określone w postępowaniu spadkowym.
Jeśli nie jest znana ilość ewentualnych roszczeń klientów, można zawsze przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza (co jest na ogół opcją domyślną, ale można na wszelki wypadek stosowne oświadczenie w sądzie lub u notariusza złożyć) i wówczas za zobowiązania zmarłego jego spadkobiercy odpowiadają tylko do wysokości majątku jaki posiadał.
Gdyby z tym panem klientem nie udało się Wam normalnie porozumieć to najlepiej, gdyby swoje roszczenie zawarł na piśmie. Z resztą bez wcześniejszego wezwania do zapłaty i tak nie mógłby skutecznie złożyć pozwu o zapłatę. Na takie wezwanie wówczas możecie - zgodnie z prawdą - odpowiedzieć wskazując na śmierć Taty i pisemnie poprosić o przedstawienie dokumentu jakim jest umowa, co pozwoli na polubowne rozwiązanie sporu.
_________________ "Mówisz, że możesz - to możesz. Mówisz, że nie możesz - to nie możesz.
Więc sobie wybierz."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum