Forum Klubu ROVERki.pl :: [ R416Si 1996] Pompka paliwa
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
[ R416Si 1996] Pompka paliwa
Autor Wiadomość
mzimny 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 90
Skąd: Kutno



Wysłany: Pią Kwi 15, 2016 18:50   [ R416Si 1996] Pompka paliwa
Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: 1996

Witam!

Ostatnio pojawił się problem z odpalaniem w moim roverku. Kilka razy nie chciał odpalić. Sytuacja jest taka: akumulator kręci, pompka po przekręceniu słychać, że pracuje.
Na chwile załapie i gaśnie. Po kilku przepompowaniach (4-5-krotnie przekręcam kluczyk bez zapłonu - oczywiście z kilkudziesięcio sekundowymi przerwami) odpala bez problemu.
Podejrzewałem jakiś zaworek zwrotny, że przepuszcza i paliwo cofa się do zbiornika. Ale w mojej wersji nie ma ani żadnej gruszki przy filtrze, ani żadnego zaworka pod maską czy też pod spodem. Do pompki żeby się dostać muszę odkręcać cały bak a na razie nie mam takiej możliwości.
Podejrzewam, że pompka daje za słabe ciśnienie. Będę chciał zmierzyć je i stąd pytanie:
jakie ciśnienie paliwa powinna podawać pompka?Czy jest gdzieś informacja o tym?
Ewentualnie co może być inną przyczyną?

Pozdrawiam

[ Dodano: Pią Kwi 15, 2016 19:50 ]
Widzę, że nikt tematu nie przerabiał.
Problem niestety wciąż jest.
Zamierzam kupić nową pompę i ją wymienić... ;-(
Może być jakaś inna przyczyna
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Kwi 15, 2016 18:50   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1134 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10941
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pią Kwi 15, 2016 22:19   

Informacja o ciśnieniu na forum oczywiście jest. Wystarczy poszukać. Na listwie wtryskowej masz zawór regulujący ciśnienie, o którym też już było pisane. Może on się zacinac, I moze Nie domykac.
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Sob Kwi 16, 2016 14:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
mzimny 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 90
Skąd: Kutno



Wysłany: Sob Kwi 16, 2016 08:59   

Dzięki kolego. Od ponad 10-ciu lat korzystam z Twoich rad.
Tylko czemu tak późno?!?! ;-)
Znam już ciśnienie więc będę szukał kogoś kto mi to zmierzy.
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1134 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10941
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Sob Kwi 16, 2016 14:15   

10 lat kurcze... aż taki stary jestem ;)
widocznie umknął mi Twój post, albo trafił na moment... "a nie chce mi się jeszcze raz o tym pisać" ;)
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
mzimny 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 90
Skąd: Kutno



Wysłany: Pią Kwi 22, 2016 20:35   

Niestety problem wciąż istnieje - ale nie próżnuję ;-)
Moja ostatnia obserwacja:
Przyglądając się pod maską różnym elementom zaciekawił mnie - no właśnie - nie mam pojęcia co to i do czego służy. W załączeniu zdjęcie (to nie mój roverek - zdjęcie z neta) i część zaznaczona na czerwono...
Pytanie co to jest?
Wygląda jak pewnego rodzaju elektrozawór - dochodzą dwa przewody elektryczne oraz trzy przewody - od powietrza lub paliwa.
Jedno jest pewne - gdy roverek nie chciał odpalić - wypiąłem wtyczkę elektryczną - od razu odpalił.
Ostatnio zmieniony przez mzimny Pią Kwi 22, 2016 21:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1134 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10941
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pią Kwi 22, 2016 21:05   

to pochłaniacz oparów paliwa. Co jakiś czas otwiera sie zawór i opary ze zbiornika sa wpuszczane do dolotu. Może przez niego wariować podciśnienie, a może też być zacięty przekaźnik i duże podciśnienie robi się w baku.
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
mzimny 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 90
Skąd: Kutno



Wysłany: Pią Kwi 22, 2016 21:27   

A nie mówiłem - oto mój mentor ;-)
Jaki to może być przekaźnik i gdzie go szukać - pod maską czy pod kierownicą?
Odnajdę sku...la i wywalę - nie zasługuje na przejażdżki super bryką

[ Dodano: Pią Kwi 22, 2016 22:27 ]
"Może przez niego wariować podciśnienie"

Wyjaśnij mi to dokładnie. Domyślam się, że chodzi o zawór przy listwie sterowany podciśnieniem - albo się mylę...

"a może też być zacięty przekaźnik i duże podciśnienie robi się w baku."
Takie robiłem eksperymenty - zauważyłem przed problemem z odpalaniem, że odkręcając korek wlewu paliwa dało się słychać przeraźliwy syk. Raz nawet przy problemie z odpalaniem odkręciłem korek paliwa - ale nie pomogło.
Swoją drogą miałem wcześniej Fiata CC 700dm3 - z korkiem paliwa bywało podobnie...
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1134 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10941
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Sob Kwi 23, 2016 07:04   

Syk przy otwieraniu baku to norma. Żeby opary nie wychodziły na zewnątrz jest tam podciśnienie. Przekaźnik, czy raczej elektrozaworek, to jest ta mała puszeczka na pochłaniaczu. ZTCP to jest sterowany bezpośrednio z ECU.
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
mzimny 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 90
Skąd: Kutno



Wysłany: Sob Kwi 23, 2016 08:12   

Syk to norma - wiem - ale te ostatnie były inne...
Czy można tak bezkarnie podawać zasilanie na elektrozaworek i sprawdzić czy dobrze pracuje (odbija i załącza)?
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 160 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3645
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Sob Kwi 23, 2016 08:31   

Jak zdejmiesz wtyczkę i na te piny podasz 12V to możesz sobie "pykać" ile zechcesz.
Gdzieś w dokumentacji nie pamiętam w której, są opisane warunki w jakich ten zaworek powinien się otwierać. Z tego co pamiętam to otwierany jest okresowo impulsami.
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
mzimny 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 90
Skąd: Kutno



Wysłany: Sob Kwi 23, 2016 10:52   

Dobrałem się do zaworka i sprawdziłem jego działanie.
Po podaniu zasilania udrażnia się przejście z oparami do komory spalania - wszystko gra i nic się nie zacina.
Zastanowił mnie dodatkowy trzeci przewód - ten grubszy - który nigdzie nie jest podłączony i idzie na sam dół (niczym nie zakończony ?!?!).

Cały czas szukam problemu wokół tego pochłaniacza bo przy ostatnich kłopotach z odpalaniem wyjęcie z niego wtyczki rozwiązało sprawę - auto odpaliło.

Co może bardziej zaszkodzić w odpalaniu:
- zacięcie w pozycji otwartej (opary cały czas zasilają garnki)
- czy w pozycji zamkniętej - opary zablokowane zaworkiem?
Czy stan zacięcia tego zaworka - może być przyczyną problemów z odpalaniem?
 
 
AndrewS 
Klubowicz





Pomógł: 160 razy
Dołączył: 27 Lut 2001
Posty: 3645
Skąd: Puławy

Rover 800

Wysłany: Sob Kwi 23, 2016 22:25   

mzimny napisał/a:
wyjęcie z niego wtyczki rozwiązało sprawę - auto odpaliło.


w/g mnie to zbieg okoliczności, może odpalił przez to, że ruszyłeś wiązką ?

mzimny napisał/a:
- zacięcie w pozycji otwartej (opary cały czas zasilają garnki)


Wtedy silnik dostaje lewe powietrze, jest ono trochę "oporne" bo jest ciągnięte ze zbiornika, a nie bezpośrednio z atmosfery.
Przekrój tego przewodu nie jest duży, i w/g mnie gdy go odepniemy od kolektora to silnik odpali. Można zrobić próbę. Spowoduje to podniesienie obrotów biegu jałowego.

mzimny napisał/a:
- czy w pozycji zamkniętej - opary zablokowane zaworkiem?


Nic się nie dzieje, bo ten zawór przez większość czasu jest zamknięty.

Trzeci przewód który skierowany jest w dół to połączenie z atmosferą wkładu węglowego, chyba tędy dostaje się powietrze do zbiornika w miarę ubywania z niego paliwa.
_________________
Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
 
 
 
mzimny 



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 90
Skąd: Kutno



Wysłany: Sro Cze 08, 2016 21:03   

Przez jakiś czas był spokój - i prawie pusty zbiornik paliwa. Po zatankowaniu do pełna problem wrócił - do tego stopnia, że wcale nie mogę odpalić. Nie pomaga odpinanie wtyczki pochłaniacza ani odkręcanie korku wlewu paliwa.
Coś się chyba zapowietrza.
Prawie pusty bak - ok
Pełen bak - problem z odpalaniem

Miałby ktoś może z instrukcji serwisowych schemat połączeń (pneumatyka, hydraulika) całego układu paliwowego?

[ Dodano: Sro Cze 08, 2016 22:03 ]
Udało mi się odnaleźć płytę z Rave'em.
Odszukałem odpowiednie rozdziały (EMISSION CONTROL, FUEL DELIVERY SYSTEM, ENGINE MANAGEMENT SYSTEM).
Potłumaczyłem, wydrukowałem schematy, powytłumaczałem sobie wiele zagadek (np. kiedy ECM wysterowywuje zaworek pochłaniacza oparów (odpowiednia temperatura - powyżej 75'C, odpowiednie obroty - powyżej 1800obr/min - a do tego praca impulsowa ON/OFF).
Zamknąłem się w garażu i zacząłem szperać.
Odłączałem kolejno każdy czujnik, wiązkę i sprawdzałem - co może blokować rozruch silnika.
Przy okazji wyszło, że temperaturę płynu chłodzącego mierzą dwa czujniki - jeden dla wskaźnika na pulpicie ATARI (deska rozdzielcza), drugi do sterowania wentylatorem - może dla niektórych norma - dla mnie zaskoczenie...
Najbardziej skupiłem się na czujniku położenia wału korbowego - wiedziałem, że brak tego czujnika dla ECM = brak zapłonu (swego czasu szukałem rozwiązania pozwalającego zastosować ukryty przełącznik typu odcinka zapłonu).
I zupełnie przypadkowo odkryłem przyczynę moich męczarni!!!

Przy okazji rozpatrywania czujnika położenia wału korbowego dotknąłem wiązkę kabli - od razu dało się słyszeć pracę silnika krokowego (wcześniej pozostawiłem stacyjkę w pozycji 1 - przypadek ;-)) .

Okazało się, że dla całego ECM - modułu sterującego silnikiem - masa nie jest doprowadzana bezpośrednio z akumulatora - tylko z ramy silnika - która akurat zlekka zaśniedziała. To połączenie znajduje się w dość nietypowym miejscu - w pobliżu wentylatora chłodzącego chłodnicę - jak coś mogę pstryknąć i podesłać zdjęcia (charakterystyczny czarny przewód wystający ze standardowego peszla na przewody)...
Brak tej masy całkowicie odcina możliwość odpalenia. U mnie po całym odkryciu i po przełączeniu stacyjki w pozycji 1 - za każdym podłączeniem przewodu masowego dało się słyszeć: pracę pompy paliwa, silnika krokowego i całą serię przekaźników w ECM.

Ogólnie rzecz ujmując:
BRAK MASY ECM było przyczyną moich kłopotów.

Mam nadzieję, że innych przyczyn nie ma i że jutro odpalę bez problemu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R416Si 1996] Z pilotem do mechanika?
mzimny Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Pon Wrz 21, 2009 18:06
kasjopea
Brak nowych postów [R416Si 1996] Uszczelka pod głowicą
mzimny Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 0 Pon Sty 28, 2019 11:16
mzimny
Brak nowych postów [R416Si, 1996] Podnoszenie szyby
mzimny Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 2 Wto Sie 07, 2012 06:22
mzimny
Brak nowych postów [R416Si 1996 benz] Korektor sily hamowania
Gdzie go szukać ???
Sooosel Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 16 Pią Kwi 16, 2010 18:06
shilus82
Brak nowych postów SOLVED[r416si 97]Filtr oparów paliwa(zapach paliwa)
polakpolak29 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 0 Wto Lip 12, 2011 10:35
polakpolak29



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink