Wysłany: Sob Wrz 23, 2017 18:20 [R75] Wymiana tylnych tarcz na wieksze - swap
Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2002
Witam szanowne grono.
Stoje tak przed samochodem, i patrze na te przednie i tylne hamulce. I o ile przednie pochodzą z MG ZT 190 i wyglada to dobrze , to tylne przy tym wygladają "dziecinnie".
I naszlo mnie pytanie - czy da sie tam wrzucic coś wiekszego ?
Przerabiał ktoś moze ten temat ? Jakies podpowiedzi, doświadczenia ?
Jako że otwory montażowe kół to 5x100, to az cisnie sie aby zalozyc tarcze z takim samym rozstawem otworów.
Na mysl przychodzi mi Seat Leon I Cupra ew cos z Mitsubishi...
Pytanie tylko, jak rozwiazac problem hamulca recznego jezeli wylecialy by tarczobębny a pozostały same tarcze?
Najlepiej, żeby jeszcze ręczny też był realizowany przez klocki. Mniej roboty i większa skuteczność.
Co racja to racja, ale czy Roverowski system zaciagania recznego (linka) da się zaadaptowac do swapa ? ( domyslam sie ze w seacie tez jakos to dziala, wiec pewnie, wiekszego problemu nie bedize, ale czy zatrzymam sie na linkach do poszczegolnych kół czy na lince ktora biegnie od recznego ?)
R75 napisał/a:
podejrzewam, ze tarcze kotwiczne będą za male na większe tarcze hamulcowe
domyslam sie ze i to trzeba bedzie zmienic, ale czy to z "dawcy" bedzie w jakims stopniu pasowalo do biorcy ?
Generalnie szukam gotowego rozwiazania - co z ktorego modelu podprowadzic aby calosc grała jak należy;]
Jak ręczny będzie na klockach, to tarcze kotwiczne też mozna będzie olac, tylko zaciski będzie trzeba przekręcić. Ja bym kombinował z podlaczeniem linek przy kołach, ostatecznie tam wszystkie mocowania są podobne.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
A nie prościej coś przypasować od BMW - przecież to jest to samo Myślę kurcze że przy serii to nie bardzo jest po co wkładać tam większy hebel na tył, jak hamulce są w dobrym stanie to to ładnie hamuje np u siebie mam żyletę za mocny hamulec z tyłu, może zrobić tak że koło będzie się ciągle blokowało i ABS będzie się ciągle włączał.
adam_26, - Racja! to, że tarcza z tyłu jest mniejsza to nie bierze się z nikąd. Jest ona wprost proporcjonalna do rozkładu ciężaru i nacisku podczas hamowania. Dlatego też w większe tarcze są zawsze sprzodu bo tam wląsnie dochodzi do największego nacisku.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Jest ona wprost proporcjonalna do rozkładu ciężaru i nacisku podczas hamowania.
Byćmoże, tylko czemu w takim razie w ZT 190 zastosowano z przodu wieksze hamulce ? Rozklad masy sie nie zmienił ( w stosunku do 75, 2.5 V6). siła nacisku ta sama.
Generalnie chodzi o to ze te male tarcze wygladają smiesznie na tle przednich - dużych.I czy nie mozna by poprawic tego "wygladu"
marcin.misek, niby masa pomiędzy 75 a Zt się nie zmienia, ale zauważ że razem z rozmiarem tarcz są też inne zaciski. Może się i myle, ale patrzac na to logicznie każdy komplet tarcz i zacisków jest już odpowiednio przestosowany względem siły nacisku przód/tył.
Pewnie! Fajniesza byłaby tylna większa tarcza bo wydaje się malutka. A zwłaszcza w ZT190 ponieważ średnica jest jeszcze mniejsza niż w słabszych wersjach.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Moim zdaniem lepiej zamontować o takich rozmiarach, jakie są oryginalnie. Ja mam od niedawna tarcze Textara https://www.iparts.pl/cze...500-471856.html i naprawdę świetnie się spisują. Myślę, że nie ma co za bardzo kombinować, bo później mogą być tylko problemy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum