[PanTalon]

Najdrożsi, chcąc zrzucić trochę brzucha wybrałem się zimowego wieczoru na basen. W drodze powrotnej mój rumak odmówił posłuszeństwa w najmniej oczekiwanym momencie, czyli podczas jazdy - zgasł. Nie szarpało, dlatego po sprawdzeniu, czy po odkręceniu przewody od filtra paliwa pompa daje radę stwierdziłem, że działa ok, jak na tak stary samochód. Rozrząd jest cały. Znalazłem na Forum podobne opisy awarii i myślę, że to kwestia elektryki, ale zanim kupię kopułkę, kable i palec, to chciałbym od Was dowiedzieć się, czy może to być coś innego, coś na co powinienem zwrócić szczególną uwagę. Wszak po odkręceniu owego sprzętu był tam jakiś rodzaj kamienia, który starłem na stykach, ale to nie pomogło ani trochę a i jeszcze jedno pytanie, bo mam w aucie jakaś super modyfikację, czyli czerwony kabelek domowej roboty puszczony od masy do... Komputera:) ktoś może podpowie, co autor miał na myśl:)

[SPAMU¦]

[mzimny]

Miałem kiedyś problemy z odpalaniem. Wymieniłem:

- pompę paliwa,
- kopułkę,
- palec rozdzielacza,
- przewody oraz świece,
- nawet coś takiego jak pochłaniacz oparów - bo podczas jednego "strajku" poruszyłem wtyczką od tego baniaka i auto odpaliło (niestety zbieg okoliczności).

Prawdziwą przyczyną okazał się brak masy sterownika/komputera.
U mnie ta masa była przykręcona do silnika w okolicach rozrusznika.
Co innego masa z akumulatora do ramy silnika na potrzeby całej niemalże elektryki a co innego masa samego komputera/sterownika...
Być może ktoś kiedyś miał podobny problem i puścił dodatkową masę do sterownika...
A że miał tylko czerwony przewód - to tylko kolor
Proponuję sprawdzić poprawność styku tej masy - ewentualnie zweryfikować poprawność podłączenia masy w okolicach rozrusznika...