Wysłany: Wto Maj 30, 2017 14:52 Rover 75 2.0 Automat do 8000zł czy warto?
Jak w temacie. Założyłem tu konto by dowiedzieć się tak dużo jak to tylko możliwe na temat tego auta.
Nad autem myślę już od dawien dawna, jest to wręcz luksusowe auto w zasięgu mojej ręki. Planuje je kupić na listopad na 100%.
Interesuje mnie komfort, koniecznie automat, wygoda i w miare bezpieczeństwo w połączeniu z estetyką więc to też ogromny atut tego auta, ale do rzeczy. Czego w tej cenie oczekiwać?
tu aktualnie co prawda w Poznaniu ale jest taki, imo interesujący model (aczkolwiek nic nie wynika z opisu)
1.Czy da się coś sensownego kupić za to?
2.Ile będzie mnie kosztować jego utrzymanie?
3.Jak wyżej, ile najdroższa usterka?
4.Jak sprawuje się automat?
5.Jak z częściami?
6.W których miejscach rdzewieje i czy bardzo?
7.Wróżenie z fusów, ale co potencjalnie będzie do wymiany na samym starcie i jakie będą tego koszta?
Liczę na absolutnie każdy najmniejszy szczegół. Jestem człowiekiem który lubi wiedzieć wszystko na temat tego co chce kupić za takie pieniądze. Od wahaczy, klocków po ceny poszczególnych śrubek
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 30, 2017 14:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
1.Czy da się coś sensownego kupić za to?
2.Ile będzie mnie kosztować jego utrzymanie?
3.Jak wyżej, ile najdroższa usterka?
4.Jak sprawuje się automat?
5.Jak z częściami?
6.W których miejscach rdzewieje i czy bardzo?
7.Wróżenie z fusów, ale co potencjalnie będzie do wymiany na samym starcie i jakie będą tego koszta?
a przeczytałeś chioćby jeden temat z interesujących Cię zagadnień?
na wszystkie te pytania odpowiedzi są już na forum, do listopada sporo czasu na pogłębianie wiedzy, tego nie da się tak w pigułce
Nie wiem czy to dalej aktualne, pozatym wolę spytać jak największą grupkę ludzi by mieć wiarygodny wynik. Zabieram się do lektury i i tak czekam na info od posiadaczy tego auta. Tym bardziej że interesuje mnie automat.
Jeśli jesteś z Poznania to najlepiej wpadnij na spota zobaczysz sobie auta forumowiczów a żeby się nie władować w jakiś gruz to najlepiej przed zakupem auta dogadaj się z kimś z miejscowym z forum i się udaj z nim na diagnozę Z okolic Poznania jest sporo osób temat spotów masz tutaj ->
https://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=100836&start=280
Ten który przytoczyłeś ma kompletnie gołe wyposażenie w takich pieniądzach nie liczył bym na dobrze zadbane auto. Musisz mieć świadomość że zrobienie kompletnego rozrządu w KV6 to kwota ok 2 tys.
_________________
Ostatnio zmieniony przez adam_26 Wto Maj 30, 2017 17:43, w całości zmieniany 1 raz
Bo to przykładowe Jestem z Bytomia. Domyślam się że będę musiał jechać kawał świata by auto zobaczyć bo rzadko się coś pojawia w mojej okolicy a obserwuje to 2 miesiące.
Narazie chce się dowiedzieć czy mam te auto brać pod uwagę. Kupiło mnie wszystkim, ale jak z utrzymaniem jak wyżej wypunktowałem.
Co raz więcej zagadek. Rover 75 to być może będzie moje pierwsze auto (jak je wybiore) na razie to wiele nie wiem na jego temat. Także nie mam pojęcia poza tą tabelką niżej jakie jest utrzymanie tego bmw.
To może tak, czy warto sugerować się tymi tabelkami?
Powiem tak, kupiłem 7 lat temu za 10800. Z perspektywy czasu, wersja uboga, auto jeździli, cieszylo jak to zawsze po zmianie auta. Miało i do tej pory ma swoje mankamenty przestałem liczyć co bylo zrobione i za ile.
Witam, nie wiem czy dalej szukasz, ale będę sprzedawać swojego roverka 75 (2.0 diesel, automat) - urodziło mi się dziecko i potrzebuję czegoś bardziej w stylu van.
Jeżdżę nim od grudnia 2013, wcześniej 3 lata jeździł nim mój dobry kolega, od którego odkupiłem auto. W zeszłym miesiącu odwiedziłem mechanika, zrobiłem wszystko co trzeba (tuleje + sprężyny), także na chwilę obecną nie trzeba nic w nim robić (olej i filtry wymienione w lutym), a oc i przegląd do marca 2018. Auto sprawuje się bardzo dobrze, wszystko było wymieniane na czas + robiłem kosmetykę np. cała maska lakierowana na nowo. Komplet zimówek i letnich na osobnych oryginalnych felgach, do tego mam doczepiane relingi na rowery lub skrzynię. Przebieg to 340 (nie był kręcony).
Jak mi się uda to przez długi weekend porobię zdjęcia i wystawię go na forum.
W razie czego pisz. Pochodzę z okolic Poznania. Cena jaka mnie interesuje to 7500 do negocjacji.
pozatym wolałbym benzyne bo jest mniej awaryjna. Ale jakby co to będę pisał. A tak to interesują mnie najmniejsze szczegóły na temat tego auta także jak nie pogardzę informacjami ile cie kosztowało utrzymanie tego auta
Również się tego bałem, jednak jedyna większa naprawa jaka mnie spotkała od 2013 to koło pasowe - z robocizną chyba około 800 zł, ale brałem wtedy najlepszą część stąd wyższa cena. A tak to tylko rzeczy jak w każdym innym aucie, czyli tuleje, wahacze i ostatnio sprężyny. Olej i wszystkie filtry standardowo raz w roku. Powiedziałbym, że koszty utrzymania są normalne, a nawet mniejsze niż np. w jakimś citroenie nafaszerowanym elektryką. Chociaż wiele zależy też od egzemplarza, ja wiem co kupowałem, znam całą historię auta i może po prostu dobrze trafiłem Kolega od którego go kupiłem jeździł pół roku po Polsce zanim wybrał odpowiedni model.
Raz w roku oddaję też auto do swojego sprawdzonego mechanika, który zna się bardzo dobrze na roverach i zna te auta od podszewki - gdy tylko coś mu nie gra od razu wyłapuje i mówi jaki jest stan techniczny. Nigdy z żadną naprawą nie zwlekałem i to chyba jedyna dobra metoda na każde auto. Wtedy unikasz większych wydatków.
Z kosmetyki to lakiernik w zeszłym roku robił mi całą maskę, teraz wygląda jak nowa, bo miała trochę odprysków od kamyczków. Na tą chwilę jedyne co mam do zrobienia z kosmetyki to jeden próg przy miejscu na lewarek, ale to dość częsta przypadłość rovera 75. Ale zostawiam to przyszłemu właścicielowi do kosmetyki. Chyba, że nie sprzedam to sam zrobię przed zimą.
Ja chciałem koniecznie automat i diesel. Na temat tego silnika się naczytałem i jest nie do zajechana. Z tego co wiem manuale mają częste problemy ze sprzęgłem. Automat to dla mnie inna bajka, ten w roverze ma bardzo dobrą skrzynię, nic się z nią nie dzieje, chodzi bardzo płynnie i po prostu czujesz jakbyś płynął w trasie mając wolne ręce
Najlepsze jest to, że jadąc tym autem czujesz że naprawdę jedziesz czymś lepszym, pomimo jego niskiej ceny. Znajdź drugie auto w takiej cenie z takim wyposażeniem, do tego skóra i wygoda podczas jazdy. Za każdym razem na stacji benzynowej auto po prostu zwraca na siebie uwagę i to widać po twarzach innych osób Ostatnio w Poznaniu na jednym z osiedli podeszło do mnie dwóch starszych Panów z ławeczki i pogratulowali najładniejszego auta na parkingu, a stało ich prawie 100 - to miłe i fajne uczucie Auto ma po prostu klasę i nie da się go nie lubić
Z kosmetyki to lakiernik w zeszłym roku robił mi całą maskę, teraz wygląda jak nowa, bo miała trochę odprysków od kamyczków. Na tą chwilę jedyne co mam do zrobienia z kosmetyki to jeden próg przy miejscu na lewarek, ale to dość częsta przypadłość rovera 75. Ale zostawiam to przyszłemu właścicielowi do kosmetyki. Chyba, że nie sprzedam to sam zrobię przed zimą.
Mają te roverki jakieś poważniejsze problemy z rdzą czy tylko te nieszczęsne progi?
dexter77 napisał/a:
Ja chciałem koniecznie automat i diesel. Na temat tego silnika się naczytałem i jest nie do zajechana. Z tego co wiem manuale mają częste problemy ze sprzęgłem. Automat to dla mnie inna bajka, ten w roverze ma bardzo dobrą skrzynię, nic się z nią nie dzieje, chodzi bardzo płynnie i po prostu czujesz jakbyś płynął w trasie mając wolne ręce
Dla mnie manual nie istnieje, tylko automat albo autopilot od tesli także tu się zgadzamy
Poczytam o tych silnikach w takim razie choć wolałbym benzyniaka.
dexter77 napisał/a:
Najlepsze jest to, że jadąc tym autem czujesz że naprawdę jedziesz czymś lepszym, pomimo jego niskiej ceny. Znajdź drugie auto w takiej cenie z takim wyposażeniem, do tego skóra i wygoda podczas jazdy. Za każdym razem na stacji benzynowej auto po prostu zwraca na siebie uwagę i to widać po twarzach innych osób Ostatnio w Poznaniu na jednym z osiedli podeszło do mnie dwóch starszych Panów z ławeczki i pogratulowali najładniejszego auta na parkingu, a stało ich prawie 100 - to miłe i fajne uczucie Auto ma po prostu klasę i nie da się go nie lubić
Dlatego mi wpadło w oko, taki luksus w zasięgu mojego portfela. A że jest jedyne w swoim rodzaju to nie będzie mi szkoda ładować w nie hajsu bo zamierzam chuchać i dmuchać auto to nie narzędzie tylko coś więcej dla mnie
Wiesz, tak naprawdę rovery75 mają już trochę lat, a w tych rocznikach to niezależnie od marki będą progi do robienia, nie ma zmiłuj. Chyba, że po prostu ktoś już to wcześniej zrobił. Czy rdza wychodzi gdzieś jeszcze? U mnie nie, ale tak jak pisałem - wszystko zależy od egzemplarza auto na pewno ma swój urok i jest wdzięczne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum