Typ: SLi Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.1 Rok produkcji: 1995
Rover 111 SLi rocznik 1995 model z zespoloną przednią lampą z migaczem.
Mam problem z tylnią wycieraczką. Spryskiwacz działa ale nie porusza się wycieraczka. Bezpiecznik jest dobry. Musi być jakieś zwarcie bo mimo wyłączonej wycieraczki silniczek się strasznie nagrzewa. Dzieje się to przy włączonym zasilaniu samochodu. Zaobserwowałem też że wycieraczka się po zakończonej jeździe znajdowała w innym miejscu niż przed rozpoczęciem jazdy. Czyli się chyba jakoś przemieszcza (do góry) gdy nie jest włączona. Samej wycieraczki nie przestawię w inną pozycję ręcznie. Co to może być?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Lis 23, 2010 00:13, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Kwi 27, 2008 02:28 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Tylko dlaczego nagrzewa się silniczek gdy nie jest załączona wycieraczka? Teoretycznie nie powinien być wtedy pod napięciem.
Tak z ciekawości. Ile watów ma ten silniczek? Chciałbym go sprawdzić przetwornicą z prądu zmiennego na stały 220V na (12V 50W)
Do silniczka idą 4 kable. Które są odpowiedzialne za ruch wycieraczki? Jak ją zdemontować by łatwiej dostać się do przylutowanych kabli?
Teoretycznie nie powinien być wtedy pod napięciem.
Teoretycznie tak, ale jak próbowałeś włączyć, to wystarczy, że trochę się ruszył a teraz próbuje dokończyć cykl. Stąd grzanie. Lepiej wyjmij bezpiecznik na razie, rozbierz mechanizm, zaczynając od gniazda przechodzącego przez blachę, Zobacz, czy to chodzi lekko, jeżeli nie - wyczyść i nasmaruj i będzie OK. Zakładam, że silniczek nie zdążył się spalić
Jako pierwsze zdemontowałem przedwczoraj tą szarą osłonę i odłączyłem przewód zasilający. Po ponownym podłączeniu silniczek wydaje dźwięk tak jak by chciał ruszyć a coś go blokowało. Wycieraczka była wtedy wyłączona.
Próbowałem wczoraj wyciągnąć ten cały mechanizm. Wygląda na to że muszę wyciągnąć całość łącznie z silniczkiem i ramieniem wycieraczki przez ten otwór w klapie bagażnika. Problem w tym że uszczelka blokuje możliwość wyciągnięcia tego. Dostęp do jej wewnętrznej strony jest trochę utrudniony bo jest tam trochę mało miejsca.
Jak najlepiej zdemontować wycieraczkę by nie uszkodzić blachy ani lakieru?
Jak dokładnie to potem oczyścić?
Jako pierwsze zdemontowałem przedwczoraj tą szarą osłonę i odłączyłem przewód zasilający. Po ponownym podłączeniu silniczek wydaje dźwięk tak jak by chciał ruszyć a coś go blokowało. Wycieraczka była wtedy wyłączona.
Próbowałem wczoraj wyciągnąć ten cały mechanizm. Wygląda na to że muszę wyciągnąć całość łącznie z silniczkiem i ramieniem wycieraczki przez ten otwór w klapie bagażnika. Problem w tym że uszczelka blokuje możliwość wyciągnięcia tego. Dostęp do jej wewnętrznej strony jest trochę utrudniony bo jest tam trochę mało miejsca.
Jak najlepiej zdemontować wycieraczkę by nie uszkodzić blachy ani lakieru?
Jak dokładnie to potem oczyścić?
1. Ściągasz element spryskiwacza. Gałeczka z dwoma otworami.
2. Pod tym masz śrubę na klucz 13mm.
3. Odkręcasz tą śrubę i ściągasz raię wycieraczki.
4. Później ściągasz gumową osłonę która jest na trzpieniu silnika i oczom ukazuje sie śruba bodajże na klucz 22mm.
5. Odkręcasz tą śrubę i masz wszystko gotowe.
6. Od środka odkręcasz 4 śrubki na klucz 10mm odpinasz silnik i go wyjmujesz.
Co do pracy silnika to prawdopodobnie padnięty. Jak go wymontujesz to podłącz na krótko pod aku. Kabelki masz właściwie pokolorowane
Silniczek chyba jest jeszcze sprawny. Niestety chyba tryby się zatarły i dlatego nie obraca się ramię wycieraczki. Podłączyłem wymontowany silniczek pod kable i śrubokrętem zamknąłem obwód i zaczął się obracać. Niestety ciężko będzie to rozebrać bo jest zanitowany dostęp do trybów.
Silniczek chyba jest jeszcze sprawny. Niestety chyba tryby się zatarły i dlatego nie obraca się ramię wycieraczki. Podłączyłem wymontowany silniczek pod kable i śrubokrętem zamknąłem obwód i zaczął się obracać. Niestety ciężko będzie to rozebrać bo jest zanitowany dostęp do trybów.
A nie lepiej wymienić na inny?
Btw skoro sie obraca to jak się zatarł bo jeśli się obraca a nie obraca wycieraczką to równie dobrze wieloklin który jest na ramieniu i silniku może być wykończony.
[ Dodano: Pon Kwi 28, 2008 22:30 ]
sTERYD napisał/a:
nic prostszego niż roznitować
Prostsze - wymienić na inny
sTERYD napisał/a:
mówiłem, że Tomi_114, pomoże
ano .. ehh żeby wszystkie modele znać tak jak znam 100 i 400
Rozebrałem to dziadostwo i już wiem co się zepsuło. Zapiekł się ten długi bolec na którym osadzona jest wycieraczka. Nawet nie da się go wyciągnąć by go wyczyścić i nasmarować. Próbowałem już wszystkiego. Muszę teraz zdobyć gdzieś ten element.
Zalej go WD40 na jakiś czas (jak nie pomoże, to "odrdzewiacz nr 1" czyli CocaCola), rozruszaj, rozbierz, wyczyść dokładnie, nasmaruj i złóż spowrotem. MUSI być OK
..częstą usterka mechanizmu tylnej wycieraczki jest wyciek płynu spryskiwacza do mechanizmu ...czyli prosta nieszczelność na gumowym oringu (kiepskie rozwiązanie techniczne z przeprowadzeniem płynu spryskiwacza poprzez wnętrze mechanizmu....oring raczej niewymienny bo nie do dostania) ,... płyn zalewa mechanizm i łożysko,.. płyn dostaje się do silniczka .Cały zespół jest nitowany a dobre uszczelnienie świetnie przetrzymuje wylany płyn w środku co po pewnym czasie daje o sobie znać korozją łożyska i zablokowaniem całego mechanizmu...raczej plastikowe zębatki rzadko sie wyrabiają....wcześniej zawodzi uszczelnienie i pada łożysko (korozja) i plastikowe podtrzymanie wałka ślimaka..ogólnie mówiąc rozwiązanie jest do bani ..i raczej zaleca się wymianę całego zespołu...jak ktoś lubi majsterkować można się pobawić w regenerację ..osobiście nie polecam....(szkoda czasu) ..cena używanego sprawnego w granicach 100 złotych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum