Wysłany: Wto Kwi 07, 2009 13:01 Suszarką po oczach ;)
Dziś w moim kochanym mieście na ładnej, niedawno zrobionej drodze dwupasmowej jechałem sobie 90 km/h podczas, gdy ograniczenie jest do 50 km/h.
W pewnym miejscu, kompletnie schowany za płotem stał policjant na motorze z suszareczką. Śmignąłem tak obok niego 90 km/h, bo zobaczyłem go kiedy byłem na jego wysokości.
I tu pojawia się moje pytanie:
Jeżeli mnie nie zatrzymał to czy mogę dostać później mandat?
Zawsze mi się wydawało, że jeśli nie zostanę zatrzymany to mandatu już nie dostanę, ale wole się upewnić.
SPAMU¦
Wysłany: Wto Kwi 07, 2009 13:01 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeżeli mnie nie zatrzymał to czy mogę dostać później mandat?
Zawsze mi się wydawało, że jeśli nie zostanę zatrzymany to mandatu już nie dostanę, ale wole się upewnić.
Chyba dobrze Ci się wydawało - mnie też się tak wydaje.... jeśli to zwykła suszarka, to do wlepienia mandatu potrzebne jest zatrzymanie delikwenta.
Poza tym był sam - w sensie ten Policmen, świadków nie ma, równie dobrze mógł zmierzyć prędkość gołębia a Twoje numery wziąć z nieba
Jeżeli mnie nie zatrzymał to czy mogę dostać później mandat?
Mogliby próbować, ale to praktycznie niemożliwe i nikt nie będą próbować.
Jestem sobie w stanie wyobrazić sytuację, gdy policjant odczytuje "wynik" w obecności drugiego jako świadka i zapisuje Twój numer, potem namierza auto i każe Ci wskazać kierującego, ale takie postępowanie ma tyle dziur (wyparcie się, że wogóle tam było Twoje auto, możliwość pomyłki przy zapisaniu numeru, możliwość podważenia sytuacji, kompletny brak pewności, że to był Twój pomiar, a nie "tego kto jechał obok" itp.), że na 100% nie masz się czego obawiać.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Z tego co zdążyłem zobaczyć była to najzwyklejsza suszareczka
Gdy wracałem 20 min później tą samą drogą widziałem, że dwóch stało, jeden suszył, a drugi z lizaczkiem stał Więc możliwe, że tamten drugi wtedy zaspał i w ten sposób dalej mam czyste konto i 300-400 zł więcej w kieszeni
Dzięki za odpowiedzi
Z tego co zdążyłem zobaczyć była to najzwyklejsza suszareczka
No to nie masz się czego obawiać. Jeśli to była zwykła suszarka do włosów, to ok. Gorzej gdyby to był policyjny radar.
Może tylko straszył przyrządem przypominającym fotoradar?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum