Wysłany: Sob Sty 16, 2010 17:42 [R214 1,4 16V 97r]
Witam niestety ze smutna mina bo dzis miałem kolizje z własnej głupoty .grzebałem przy radiu i stało sie ....zaparkowałem kolesiowi na tyłku golfa III ....Efektem tego jest zderzak do wymiany chłodnica ,pas do wyciągniecia ,obie lampy i maska....Powiedzcie mi i prosze pomóżcie poprzez swoje doświadczone opinie czy warto to naprawiać czy sprzedać taki jaki jest?....osobiście niechce go sprzedawać,bo bardzo sie przywiązałem do niego i zawsze chciałem mieć roverka ,ale teraz jest dylemat naprawy ....dodam fotki to sami oceńce ,z góry dzięki za opinie pozdro
SPAMU¦
Wysłany: Sob Sty 16, 2010 17:42 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Otworz maske i zrob foty:) poki co zaparkuj auto w garazu jezeli masz, wyciagnij koniecznie akumulator i na spokojnie szykuj sie do naprawy. Koszta naprawy w zaleznosci od dysponowanego budzetu i tego czy dostaniesz czesci pod kolor czy nie.
Hmm zderzak maska, a co z boczkami? nie pogiely sie? Z autopsji wiem, ze zbity reflektor potrafi zrobic mniejsza wieksza szkode boczkowi
Dawaj wiecej fotek, spokojnie sie naprawi i to zrobisz sam:)
PS jezeli jestes studentem polecam odstawic auto, przesiasc sie na busy i najpierw zaliczyc sesje, pozniej wziac sie za naprawe
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
izeK, pitolisz...i co ma opylic i dolozyc i kupic takie samo auto? do tego kolejne sprawy pt ubezpieczenie przeglad, rozrzad bla bla bla...jak juz masz to dbaj, i oby to byla nauczka by nie szalec ani nie rozpraszac sie w trakcie jazdy
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Dziś zrobię więcej fotek bo wczoraj wyjąłem reflektory odkręciłem zderzak i zrobie fotki tego pasa,ale rozmawiałem z sąsiadem który kiedyś siedział w temacie blacharki a teraz jeździ na tirach i mówił że spokojnie sie da zrobić i szkoda sprzedawać...Myślę kupić wszystko pod kolor żeby zaoszczędzić kasy na malowanie a chłodnica jest prawdopodobnie pęknięta od górnej strony na tym plastiku ,może by sie dało to zespawać i zaoszczędzić kolejną część pieniążków...Wypatrzyłem na allegro nową chłodnicę firmy Kager za 160 zł ale powiedźcie mi czy nie ma różnicy chłodnicy do silników 8V a 16V?A boczki są nie naruszone (nie pogięte) :)jedynie lakier delikatnie pęknął od strony kierowcy ,ale i tam miałem oddawać go do poprawek lakierniczych więc jeden punkt będzie więcej ...
[ Dodano: Nie Sty 17, 2010 13:14 ]
A to kolejne fotki od środka
Hmmm co do tego pasa to bedzie rzezba na maxa. Zapewne jak go wyciagniesz to zostanie nie rowna gorna powierzchnie w okolicach otworow montazowych lamp
sproboj jak najszybciej to wyciagnac, troche pona pie rdz ielać mlotkiem by bylo rowno, jak bedzie okej to zostaw, pozniej jak bedziesz mial maske i lampy zrobisz test generalny czy element ten nadaje sie do uzytku.
Bo jeszcze zauwazylem ze pionowa scianka przy lewej lampie (z zewnatrz patrzac prawej lampie) jest lekko zdeformowane ta na wysokosci kierunkowskazow, tutaj rowniez mlotem musialbys podzialac. Ale jak na moje oko ten pas jest znieksztalcony w wielu miejscach i ciezko bedzie ladnie go wyprofilowac.
Oczywiscie istnieje mozliwosc, ze podczas wyciagania element sie wyprostuje, ale... zawsze jest ale.
Co do chlodnicy to hmm Kager nie jest zla marka. Ale i tak najlepsza jest valeo. Ja osobiscie rok temu mialem mozliwosc kupienia nowej z hurtowni za 180 czy nawet 170. Jednak kupilem uzywke z Rovera 45 po przebiegu jakos 60tys km za 200zl i wszystko jest jak najbardziej okej.
Wazna uwaga co do zderzaka i maski. Staraj sie kupic elementy pod kolor jezeli jeszcze nie sa zdjete z auta. Bo jak juz zdejma to na 100% masz rysy i elemenet do malowania. Warto nawet kupic maske za te 300 czy ponad 300zl w kolorze bez rys niezeli taniej za 200-250 ale z rysami
[ Dodano: Nie Sty 17, 2010 13:49 ]
sprawdz to http://www.moto.allegro.p...er_200_98r.html
chociaz jak widze, gdy maske tak stawiaja pod sciana bez podlozenia czegokolwiek na tych zakichanych kamieniach to szlag mnie trafia...jeszcze zarabisty napis IGLA...hehe jezeli juz ta brac to tylko wysylka za pobraniem poczta z mozliwoscia sprawdzenia zawartosci (jest na poczcie taka opcja)
Wbrew pozorom tam jest więcej roboty niż myślisz. Bez spawania i lakierowania nie zrobisz. Jeśli się nie znasz na blacharce daj zarobić innym bo sam nie zrobisz.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 69 Skąd: Klęczany/Nowy Sącz
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 17:57
Witaj Dziarka bardzo przykra sprawa. Bardzo trudno ocenić uszkodzenia na podstawie tylko zdjęć. Moim zdaniem potrzebna jest ocena dobrego mechanika,być może samochód dasz radę naprawić samemu,ale lepiej żeby ocenił to ktoś kto jest w stanie powiedzieć czy naprawa jest możliwa i opłacalna.Co do części to chłodnica tylko nowa ,do mojego R200 zapłaciłem 230pln w Nowym Sączu w sklepie- hurtowni.Jest to boczna ulica obok samchodówki-w kierunku zajazdu sądeckiego(nazwy nie pamiętam),mają części do roverków ceny całkiem przyzwoite.Autozłom Tęgoborze-duży tel.18-4449301 możesz zapytać czy coś mają do roverka,jednak przed zakupem części używanych sprawdź koniecznie ceny -czy się to opłaca.Zderzaki spawają w Chełmcu jeśli masz wszystkie plastikowe części do swojego to można spróbować-podobno sami powiedzą czy się to opłaca.
izeK, pitolisz...i co ma opylic i dolozyc i kupic takie samo auto? do tego kolejne sprawy pt ubezpieczenie przeglad, rozrzad bla bla bla...jak juz masz to dbaj, i oby to byla nauczka by nie szalec ani nie rozpraszac sie w trakcie jazdy
przeciez chlopak za naprawde zaplaci dużą kase jak wszystko zsumuje, a takiego rovera kupi za 5000-6000 zł. Wiec Ty nie pitol bo chłopak nie jest mechanikiem i nie naprawi sobie tego sam...
częsci częsciami a lakiernik? blacharz ? bez sensu
leszczyna, ta hurtownia nazywa sie Stachura i jest na Klasztornej :)kiedys pracowałem jako przedstawiciel handlowy po regionie sądeckim więc Sącz mi został w pamięci :)no coż nastał nowy dzień nowy tydzień i trzeba podjąć decyzje...Otóż udało mi sie wygospodarować urlop na dwa lub trzy dni więć spróbuje wlasnych sił,jak będzie szło nie po mojej mysli to oddam do blacharza a póki co zaczyna sie zabawa napisze wieczorem co udało mi sie zrobić a co też nie pozdrawiam
koszt innego niech bedzie 6 kola bo nie wierze by za 5000 kupic w miare rozsadna 200tke!
Do tego rozrzad 500
ubezpieczenie 500 powiedzmy zalezy kto jakie ma znizki
rejestracja 250
podatek od przychodu 2% wartosci 120zl
w sumie Rover 200 kupic tj 7370 pln w koszta
niechby nawet za 3500 sprzeda wrak to masz do dolozenia 3870.
Z 3870 to naprawisz 2 takie rovery po stluczce...
i kto pitoli
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
faecd, masz tu zupełną racje ,natomiast dzis udalo mi sie wyciagnac ten pas i na moje oko jest ok ,czesci z samego rana zamowilem lampy jada nowe maska ta co podpowiadales ,chlodnica nowa i zderzak uzywka ....teraz tylko czekac na kuriera i montowac i zobaczymy jak to wszystko wyjdzie ....
[ Dodano: Czw Sty 21, 2010 21:28 ]
No i już po wszystkim prace zakończone :)co prawda na wiosne trzeba będzie kupić pas przedni i oddać do blacharza,ale z racji tego że musze jeźdźić do pracy jak narazie to musiałem zrobić to metodą prób i błędów...fotki wstawie niebawem ....nie jest to jakoś rewelacyjnie zrobione ale jeźdźić sie da jak narazie a na wiosne Roverek nabierze oryginalnych kształtów:)pzdr
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum