Witam.
Podczas jazdy zniknęły mi kierunkowskazy. Mrugnęły raz i... cisza. Nie ma również świateł awaryjnych. Natomiast przy zamykaniu centralnym zamkiem kierunki migają. Czy to może być wina przekaźnika i ewentualnie gdzie on się znajduje?
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 09, 2010 20:00 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprawdz przekaznik kierunkowskazow, w srodku auta gdzies pod kierownica. Ostatnio zawiesil sie mojemu koledze w Accordzie ,jest identyczny bo podmienialem z Rovera 25 , wystarczylo troche "puknac" go srubokretem i sie odwiesil. Jak narazie miesiac i oki. A i jeczcze jedno ,w Hondzie dzialal taki trick, jak sie wyciagnelo bezpiecznik (10A) od swiatel awaryjnych (tak tez byl oznaczony i byl pod maska) to wracaly kierunki, awaryjne nie oczywiscie .
Sprawdz przekaznik kierunkowskazow, w srodku auta gdzies pod kierownica. Ostatnio zawiesil sie mojemu koledze w Accordzie ,jest identyczny bo podmienialem z Rovera 25 , wystarczylo troche "puknac" .
Sprawdziłem, faktycznie to wina przekaźnika - ale po nocy sam się odwiesił W trakcie jazdy znów się wieszał, więc zamieniłem na razie z innym przekaźnikiem i wszystko jest OK. W każdym razie dla bezpieczeństwa muszę kupić nowy i wozić ze sobą "w razie jakby co" .
[ Dodano: Wto Kwi 13, 2010 08:51 ]
Tiaaa, zdawało mi się, że "się naprawiło". Przekaźnik dalej się wiesza. Przy bezpiecznikach pod deską rozdzielczą są trzy przekaźniki, ale żaden z nich nie odpowiada za kierunkowskazy. Przy włączonym kierunku wyjąłem wszystkie trzy i kierunkowskaz dalej działał. Cykanie słychać z tamtych okolic, ale dokładnie nie mogę zlokalizować, gdzie jest ten przekaźnik Czy ktoś z Was nie wie, gdzie jest ten cholerny przekaźnik?? (zanim udam się do elektryka)
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Wto Kwi 13, 2010 09:04
Przerywacz kierunkowskazów jest wbudowany wewnątrz wyłącznika świateł awaryjnych. W pracy kierunków udział bierze również przekaźnik umieszczony w skrzynce bezpieczników w kabinie. Dokładny opis pracy i kabelkologii kierunków jest w rave (elektrical library/fuse detail/passenger compartment fuse box/strony 4.87 i 4.88 traktuje o kierunkach i awaryjnych).
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
To sobie przepatrz Sprawdze jutro u siebie ktory to dokladnie ,moze bedzie miejsce na zrobienie fotki, jak by co. Jesli jest jak w Civicu to wiem ktory bo wyciagalem na szrocie dla kolegi do tego Accorda, niestety byl troche inny (taki jak w 25-tce) Na szczescie sie odwiesil na stale. Sprobuj tego sposobu z wyjeciem bezpiecznika od swiatel awaryjnych ,moze bedzie dzialac, w sumie nic do stacenia. Pozr.
Zamieniałem miejscami te trzy czarne przekaźniki. Nawet po wyjęciu wszystkich trzech kierunki działały. Czyli musi być jeszcze jakiś inny, tylko gdzie
[ Dodano: Wto Maj 18, 2010 21:28 ]
Hmmm, kierunki znowu się wieszają. Potraktowałem przekaźniki suszarką (myślałem, że to może od wilgoci), popukałem, założyłem i wieszały się dalej. Ale... zacząłem ruszać przewodami pod deską i wychodzi na to, że gdzieś na wtyczce musi być słabe przewodzenie, bo raz migały, raz nie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
go srubokretem i sie odwiesil. Jak narazie miesiac i oki. A i jeczcze jedno ,w Hondzie dzialal taki trick, jak sie wyciagnelo bezpiecznik (10A) od swiatel awaryjnych (tak tez byl oznaczony i byl pod maska) to wracaly kierunki, awaryjne nie oczywiscie 
.
W trakcie jazdy znów się wieszał, więc zamieniłem na razie z innym przekaźnikiem i wszystko jest OK. W każdym razie dla bezpieczeństwa muszę kupić nowy i wozić ze sobą "w razie jakby co" 
.
Czy ktoś z Was nie wie, gdzie jest ten cholerny przekaźnik?? (zanim udam się do elektryka)
