Forum Klubu ROVERki.pl :: Ale miałem koszmarny sen o moim Roverku
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Ale miałem koszmarny sen o moim Roverku
Autor Wiadomość
tomirek 



Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 68
Skąd: Z szuflady



  Wysłany: Sro Lip 28, 2010 12:42   Ale miałem koszmarny sen o moim Roverku

Wychodzę ze szkoły (nie wiem dlaczego akurat ze szkoły ale zawsze miałem porąbane sny :mrgreen: ) ide do Roverka i oczom nie wierzę.
Roverek stoi tam gdzie go zaparkowałem ale rozbebeszony przez złodziei :beczy: Koła zdjęte i stoją obok, wydech wyspawany łącznie z tłumikiem środkowym, głośniki, sprzęt, akumulator... wszystko powyjmowane i poukładane z boku. Ktoś ich spłoszył i nie zdążyli popakować. W środku zostawili nawet laptopa podłączonego do roverkowego kompa.
No więc musiałem wszystko poskładać do kupy.
Jak się obudziłem poleciałem od razu sprawdzić czy z Roverkiem wszystko ok. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

tez macie takie porabane sny? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Sro Lip 28, 2010 12:42   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
ADI-mistrzu 




Dołączył: 11 Sie 2009
Posty: 4439
Skąd: Legionowo

Rover 45

Wysłany: Sro Lip 28, 2010 13:29   

Jakiś tydzień temu miałem podobny, byłem chyba w sklepie i gdy wróciłem zobaczyłem że mam rozebranego Roverka. Ale tak dziwnie, bo połowa przedniej maski była odcięta, połowa silnika wyjęta, licznik wraz z kierownicą zabrany i wstawiona jakaś zaślepka, brak tylnych drzwi ale mimo to palił tylko nie można było prowadzić z powodu braku kierownicy :razz:

Sen był dość długi i tak realny, że marzyłem w nim o tym aby to był sen, że to nie prawda... i się obudziłem w wielką ulgą :grin:

Ktoś teraz mnie przebije :wink: ?

P.S.
To nie jedyny mój porąbany sen, kiedyś miałem że brat zamienił się w wielką muchę i latałem nim po mieście :razz:
 
 
 
kasjopea 


Członek Zarządu
wiceprezes


Dołączyła: 08 Paź 2007
Posty: 3890
Skąd: Włocławek

MG ZS

Wysłany: Sro Lip 28, 2010 13:32   

ADI-mistrzu napisał/a:
ale mimo to palił tylko nie można było prowadzić z powodu braku kierownicy
:hahaha:
_________________
Pozdrawiam Monika
 
 
 
witgut 




Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 496
Skąd: Szczytno/Lidzb.Warm.



Wysłany: Sro Lip 28, 2010 13:49   

Gdy miałem Mazdę przyśniło mi się że nie mogę jej odpalić, ale nie mogłem w to uwierzyć, bo było to super niezawodne autko. Podniosłem maskę, a tam nie było silnika i zrozumiałem czemu nie pali :)
 
 
VanOrtega 




Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 130
Skąd: Kraków



Wysłany: Sob Paź 09, 2010 11:27   

ADI-mistrzu napisał/a:


P.S.
To nie jedyny mój porąbany sen, kiedyś miałem że brat zamienił się w wielką muchę i latałem nim po mieście :razz:


co Ty palisz? ja też chce:D

Mnie sie przysnilo ze spod mojego domu ukradli moją 25'tke ...
Jakis czas pozniej zlodzieje przyszli do mnie, nawet nie wiem po co
Poszedłem do kuchni wziołem nóż i poszedłem do kozaczków:) pozniej sie obudziłem:D
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
Dydo 




Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 307
Skąd: Grabów nad Prosną



Wysłany: Sob Paź 09, 2010 15:08   

ADI napisał/a:


P.S.
To nie jedyny mój porąbany sen, kiedyś miałem że brat zamienił się w wielką muchę i latałem nim po mieście :razz:


O *****, wymiękam... :shock:
 
 
 
SyntaX 



Dołączył: 16 Lis 2008
Posty: 2228
Skąd: Łódź



Wysłany: Sob Paź 09, 2010 19:55   

Mnie się kiedyś śniło że latam z rozwolnieniem po Dworcu Centralnym w Warszawie a ktoś ukradł wszystkie kibelki i na koniec kupiłem wielką doniczką i zrobiłem swoje na środku Złotych Tarasów i ewakuowano z powodu zapachu.
 
 
gustav.pl 




Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 337
Skąd: Warszawa



Wysłany: Sob Paź 09, 2010 23:23   

A niektóre moje sny się sprawdzają. Tzn. może nie dosłownie( chociaż jeden to i owszem), ale dramaturgia snu przekłada się w pewien sposób na rzeczywiste wydarzenia. Jeśli chodzi o Roverka, to miałem jak do tej pory 3 "incydenty". Za każdym razem w noc poprzedzającą wydarzenie, miałem jakiś mało sympatyczny sen.
Niestety, gdy miałem pierwszą kolizję(wieczorem, cofając puknąłem w opla) nie pamiętam już kiedy to było i co mi się śniło. Wiem jedynie, że sen nie był zbyt przyjemny.
Gdy w zeszłym roku w listopadzie, miałem wypadek, o którym pisałem na forum, śniło mi się, że byłem z kolegą na jakiejś wojnie. Strasznie baliśmy się naszych wrogów i by nie dostać się do ich niewoli, mieliśmy popełnić samobójstwo. Pierwszy zrobił to kolega - coś w rodzaju seppuku. Mi nie starczyło odwagi by to zrobić :/ i obudziłem się.
Natomiast niedawno( jakiś miesiąc temu), pracowaliśmy przez tydzień u szefa na działce, ok 70 km za Wawą. W piątek mieliśmy wracać do domu, a w noc poprzedzającą wyjazd, przyśniło mi się, że jakiś gostek, dostawczakiem, zarysował mój samochód od strony kierowcy. I w zasadzie( już w "realu") o tym śnie nie myślałem. Ze względu na warunki drogowe( przede wszystkim korki), wracając do domu, poruszaliśmy się z prędkością b.przepisową. I szczęśliwie dotarłem na Mokotów. Mając jakieś 500m do celu, zastanawiałem się, czy jechać do domu i tam się wypakować, czy zostawić samochód na parkingu i z bagażem iść do domu. Wtedy przypomniał mi się sen z ostatniej nocy. Pomyślałem sobie, że teraz to już nic stać się nie może, ale na wszelki wypadek(by nie kusić losu) nie będę jechał na osiedle, tylko zostawię samochód po drodze , na parkingu. No i ..... Można się domyśleć - było kuku. Gdy ja wjeżdżałem, z parkingu wyjeżdżała jakaś osobówka. Mijając szlaban, trzeba zaraz skręcić w prawo. A gość z tamtego samochodu, widząc mnie, stanął tak, że zmniejszył mi promień skrętu. I by tamtego nie zahaczyć, ostro ściąłem zakręt, przy okazji porządnie ocierając tylne drzwi i błotnik(nadkole? nie wiem jak to nazwać :oops: ) o metalową skrzynkę mechanizmu szlabana. Tak więc między snem, a jawą, różnica była (i jeszcze jest) w umiejscowieniu uszkodzeń karoserii :roll:
I to tyle o snach na jawie..... :smile:
_________________
rover forever
 
 
kzrr 




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 2078
Skąd: Brzeg Dolny

Rover 200

Wysłany: Nie Paź 10, 2010 00:28   

Mi się tylko gołe laski snią a nie jakieś samochodowe zboczenia :P :P :P :P
_________________
Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
 
 
 
walkie 




Dołączyła: 13 Sie 2006
Posty: 2981
Skąd: Lubnów/Wroc/Krk

Rover 45

Wysłany: Nie Paź 10, 2010 07:24   

kzrr, tylko Twoje sny nie są prorocze :P
_________________
Nic nie trwa wiecznie...
 
 
 
kzrr 




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 2078
Skąd: Brzeg Dolny

Rover 200

Wysłany: Nie Paź 10, 2010 13:49   

walkie, jak najbardziej są :)
_________________
Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
 
 
 
balrog 




Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 208
Skąd: Mielec

Rover 75

Wysłany: Wto Paź 12, 2010 07:13   

kzrr tak z ciekawosci, skoro Twoje sny sa prorocze to co sie dzialo po sie z golymi laskami? :D
 
 
borsi 




Dołączył: 08 Mar 2009
Posty: 746
Skąd: Poznań Koło

Rover 400

Wysłany: Wto Paź 12, 2010 10:08   

kzrr, głodnemu chleb na mysli xD



Głodny głodnemu wypomni :)
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
kzrr 




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 2078
Skąd: Brzeg Dolny

Rover 200

Wysłany: Sro Paź 13, 2010 20:44   

balrog, nie wiem zawsze budziłem się wtedy :D
_________________
Bo fruwać jest generalnie nieroztropnie, więc nie pijcie przy otwartym oknie!
 
 
 
frediwzl 




Dołączył: 15 Lis 2009
Posty: 56
Skąd: Lubin

Rover 200

Wysłany: Czw Paź 14, 2010 00:01   

Raz w życiu Rover mi się przyśnił, skradziony pod blokiem. Ufff... Za czasów fiestki też miałem 1 sen, że w czasie jazdy spaliłem się w środku.
A co do porąbanych snów to w ciągu ostatnich 2 tygodni, trzy razy śniłem o tym że dostałem od niebieskich 200 zł i 6 pkt - za nie wiem co ;p
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Koszmarny wypadek
Jednak cuda się zdarzają !
tronsek Offtopic 6 Sro Maj 05, 2010 04:16
Warlike
Brak nowych postów Miałem wypadek
Piotrass Offtopic 182 Sob Lip 09, 2011 08:28
walkie
Brak nowych postów No i miałem stłuczkę... :(
maciej Offtopic 17 Czw Lip 19, 2007 18:21
MaReK
Brak nowych postów Ale miałem dzisiaj frajde :D :D :D :D MG vs. BMW 530d
Gość Offtopic 10 Pon Lut 16, 2009 13:31
Wojtek88
Brak nowych postów Koniec przygody z moim R...
Krzysi3k Offtopic 23 Pią Kwi 01, 2011 16:44
leszczu



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink