Pomógł: 28 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 09:32 [Prawo pracy] Sprzedawca na umowę zlecenie, a ubezpieczenie
Hej
Moja dobra znajoma od dłuższego czasu pracuje w sklepie z odzieżą używaną. Dziewczyna nie bardzo łapie zasady zatrudniania, składek i podatków (trochę nieodpowiedzialne względem siebie) więc po prostu zaczęła pracować, podpisała umowę i tak sobie egzystuje, ale coś tu jest nie do końca tak jak trzeba:
1. Nie posiada statusu ucznia, ani studenta, nigdzie indziej nie jest zatrudniona- od poniedziałku do soboty nagina po 8 godzin (choć może i więcej) w sklepie...
2. Co pół roku podpisuje nową umowę zlecenie przygotowywaną przez księgową (której na oczy nigdy nie widziała) pracodawcy (załączam wzór jednej z takich umów).
3. Dziewczyna była przekonana, że ma ubezpieczenie zdrowotne, ale ostatnio chcąc udać się do lekarza poprosiła o podbicie książeczki ubezpieczeniowej. Kilkukrotnie szefowa zbyła ją, że musi się z tym zwrócić do księgowej...
4. Ostatnio w pracy jest coraz gorsza atmosfera, a zarobki są dużo poniżej najniższej krajowej (i chyba dlatego nie jest to umowa o pracę)
Jak dla mnie, z załączonego dokumentu wynika, że dziewczyna nie ma żadnego ubezpieczenia, bo żadne składki nie były przez pracodawcę odprowadzane do ZUS. Odprowadzana była jedynie zaliczka na podatek do US.
Teraz kilka pytań:
1. Czy można zatrudnić kogoś jako sprzedawcę na podstawie umowy zlecenia? Czy nie jest to traktowane na równi z umową o pracę?
2. Czy pracodawca nie powinien odprowadzać składek do ZUS?
3. Jeśli są tu jakieś nieprawidłowości, to co z nimi zrobić, gdzie się udać?
Będę wdzięczny za wszelkie rady...
_________________ Hasła są jak majtki. Nie zostawiaj ich w miejscu, w którym inni mogą je zobaczyć, zmieniaj je regularnie ...i lepiej nikomu nie pożyczaj.
SPAMU¦
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 09:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
IMO to jest skandal
Jeżeli, jak mówisz, pracuje 6/8 a stawka 'miesięczna' to 300 zł brutto, to co to jest
Chyba, że umowa jest "na sztukę" i pod stołem jest "premia" ...
Swoją drogą, to tego typu praca (w siedzibie i pod nadzorem pracodawcy) raczej nie podpada (ZTCW) pod Umowę Zlecenie i PIP miałby co tutaj robić
Pomógł: 28 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 11:08
Paul napisał/a:
Jeżeli, jak mówisz, pracuje 6/8 a stawka 'miesięczna' to 300 zł brutto, to co to jest
Chyba, że umowa jest "na sztukę" i pod stołem jest "premia" ...
Do końca nie wiem jak to jest, ale najprawdopodobniej taki proceder ma miejsce. Faktem jest, że ostatnia umowa jest chyba na 2500zł a w rzeczywistości zarabia ok 700zł/miesiąc... Oczywiście już została nakłoniona do szukania nowej pracy, ale bolą dwie rzeczy:
1. Zachowanie niektórych pracodawców w Polsce
2. Niewiedza pracowników
_________________ Hasła są jak majtki. Nie zostawiaj ich w miejscu, w którym inni mogą je zobaczyć, zmieniaj je regularnie ...i lepiej nikomu nie pożyczaj.
Ja zatrudniam ludzi na umowe zlecenie i odprowadzam skladki na ubezpieczenie zdrowotne, ubezpieczenie spoleczne i fundusz swiadczen gwarantowanych nie wspominajac juz o US.
Wydaje mi sie, ze jest tu jakis przekret i byc moze umowa wogule nie jest nigdzie zgloszona. Pytanie, czy dostaje druki RMUA?
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Pomógł: 28 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Pią Sie 27, 2010 13:10
Nie dostaje druków RMUA. Natomiast dostaje PIT-11...
Jak dla mnie wygląda na to, że żadne składki nie są odprowadzane. Pytanie czy tak może być? Z tego co czytałem- nie. I to pracodawca ma opłacać te składki, ale pytam bo sam się na tym do końca nie znam...
Ten przypadek jest o tyle ciekawy, że zgodnie z tą umową, to zleceniobiorca wystawia rachunek zleceniodawcy i to przez pracownika są wypełniane rubryki z wysokością składek... W rzeczywistości druk jest wypełniany przez księgową pracodawcy...
Czy da się w takim przypadku udowodnić winę pracodawcy, czy może się on bronić faktem, że to przecież pracownik sam wystawiał taki rachunek?
Dziewczyna pracuje około dwóch lat, a do lat pracy i ewentualnej przyszłej emerytury ten okres nie będzie się wliczał... Może ktoś powinien za to odpowiedzieć?
_________________ Hasła są jak majtki. Nie zostawiaj ich w miejscu, w którym inni mogą je zobaczyć, zmieniaj je regularnie ...i lepiej nikomu nie pożyczaj.
1. Sprzedawca - ten zapis już określa, że jest to umowa o pracę
2. Odprowadzenia wszelkich świadczeń przy umowie zlecenie jest obowiązkowe poza dwoma wyjątkami ( osoba ucząca się do 26 roku życia, rencista/emeryt )
3. Jeśli chcecie pomogę wam upierniczyć tego pracodawcę tak, że koleżanka dostanie wyrównanie do 2100zł netto za wszelkie przepracowane miesiące i jeszcze troszkę więcej za inne świadczenia.
To jest już nadużywanie. Nie wolno tak wykorzystywać ludzi.
Pomógł: 28 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 564 Skąd: Wysokie Mazowieckie
Wysłany: Wto Sie 31, 2010 12:50
No to właśnie tak to wygląda jak podejrzewałem. Dziękuję za odpowiedzi.
Może jeszcze dziś będę rozmawiał z koleżanką, to przekażę jej jak to wygląda i zobaczymy jak zechce (ona) to rozwiązać...
_________________ Hasła są jak majtki. Nie zostawiaj ich w miejscu, w którym inni mogą je zobaczyć, zmieniaj je regularnie ...i lepiej nikomu nie pożyczaj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum