Forum Klubu ROVERki.pl :: Słuczka z mojej winy
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Słuczka z mojej winy
Autor Wiadomość
szymon1986 



Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 240
Skąd: Poznań



Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 13:51   Słuczka z mojej winy

Witam,temat troszkę może źle napisany ale przedstawię mój problem.
Pracuję jako kierowca i śmigam dostawczym Ducato.W zeszłym tygodniu miało miejsce opisywane zdarzenie,ruszyliśmy ze świateł po przejechaniu może z 200 300metrów zacząłem grzebać w radiu nie zauważając że auto przede mną zatrzymało się by skręcić w lewo i gdy zauważyłem już miałem je przed maską i buuum.No ewidentna moja wina to wiem.Obyło się bez policji i poszkodowany i ja odjechaliśmy o własnych siłach po wcześniejszym spisaniu oświadczenia.Auto było firmowe więc wszystko idzie z ubezpieczenia OC dla poszkodowanego AC na nasze szkody.Ale dzisiaj dostałem pismo z PZU w skrócie "Otrzymaliśmy zgłoszenie szkody i z informacji od osoby poszkodowanej wynika że ponosi Pan cywilną odpowiedzialność za spowodowanie tej szkody".Do tego przysłali mi jakieś formularze gdzie mam poopisywać jak to było co zostało uszkodzone itd i że jeśli nie dostarczę tej dokumentacji to będą mogli uznać że ponoszę odpowiedzialność cywilną za powstanie szkody.
Dodam że nigdy nie miałem do czynienia z czymś takim bo nigdy nie miałem takich przygód,więc nie wiem czy jest to normalne czy coś nie tak?

I drugie pytanie po paru dniach jechałem tą drogą gdzie się to wydarzyło i zauważyłem że tam gdzie poszkodowany chciał skręcać jest linia ciągła i zakaz skrętu w lewo,pewnie to nic nie zmienia bo uderzyłem w tył i mogłem zachować ostrożność ale czy to jakoś wpłynąć może na odszkodowanie które poszkodowany otrzyma?
Bardzo proszę o odpowiedź i wytłumaczenie moich wątpliwości .
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 13:51   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
maciej 
Klubowicz



Wielki Migrator


Pomógł: 196 razy
Dołączył: 18 Kwi 2002
Posty: 4535
Skąd: Warszawa

Rover 400

Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 16:51   

szymon1986 napisał/a:
Do tego przysłali mi jakieś formularze gdzie mam poopisywać jak to było co zostało uszkodzone itd i że jeśli nie dostarczę tej dokumentacji to będą mogli uznać że ponoszę odpowiedzialność cywilną za powstanie szkody.

No napisali na okrągło, że jeśli chcesz zmienić swoje zdanie, to teraz jest najlepszy moment, to nie zapłacą poszkodowanemu i będą do przodu.

To działa na korzyść ubezpieczyciela, bo jak w Twojej sprawie - przemyślałeś, spojrzałeś, że była ciągła i teraz sam możesz dać ubezpieczycielowi szansę do nie wypłacenia odszkodowania, a nawet do ściągnięcia z gościa za naprawę Twojego auta (jeśli sąd uzna, że to jednak była jego wina).

Ale jeśli nie chcesz robić gościowi w poprzek, to wypełnij - to przyspiesza sprawę wypłaty dla poszkodowanego.
szymon1986 napisał/a:
I drugie pytanie po paru dniach jechałem tą drogą gdzie się to wydarzyło i zauważyłem że tam gdzie poszkodowany chciał skręcać jest linia ciągła i zakaz skrętu w lewo,pewnie to nic nie zmienia bo uderzyłem w tył i mogłem zachować ostrożność ale czy to jakoś wpłynąć może na odszkodowanie które poszkodowany otrzyma?

No i tu jest sprawa dyskusyjna.
Bo istnieje art. 4 PoRD, który mówi:
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.

Czyli w zasadzie nie mogłeś się spodziewać, że gość będzie tam chciał skręcić, bo jest ciągła i zakaz.

I tu bardzo dużo zależy od Policji/sądu.

Moi rodzice trafili kiedyś Felicją ciężarówkę, która na "katowickiej" skręcała z prawego pasa w lewo (wolno jej!!!), ale robiła to na zakazie skrętu.

Ojciec na szczęście wcześniej wyczuł, że coś jest nie tak i zaczął hamować, a do tego wycelował w tylne koła ciężarówki, więc szkody nie były wielkie (ale ASO zaśpiewało 14 000 zł za naprawę), ale nie da się ukryć - trafił ją w tył.

Przybyła na miejsce Policja uznała, że owszem ciężarówka może skręcać z prawego pasa w lewo, jeśli jej rozmiar uniemożliwia skręt z lewego pasa, ale skoro tu był zakaz skrętu, to ona ponosi winę. Kierowca ciężarówki się nie odwoływał.

Z kolei Tomi miał bardzo podobną sytuację - trafił w tył CC zawracające na zakazie (CC zawracało i w czasie zawracania zatrzymało się, a Tomi za nim skręcał w lewo) i mimo tego, że CC złamało przepisy pierwsze i jego zachowanie spowodowało całą sytuację, to Tomi został ukarany i sprawa poszła z jego OC.
Policjant zastosował właśnie przepis o "nie zachowaniu bezpiecznej odległości".
Tomi nie odwołał się, bo jest tylko 7 dni od odebrania poleconego, a nie zawsze ma się czas na wszystko. :(

Prawie identyczne sytuacje, a dwa różne orzeczenia Policji i nie wiadomo, jakby zadziałał sąd w przypadku odwołania w każdej z sytuacji.
A że w Polsce nie ma "prawa precedensowego", to dwa różne sady mogę w dokładnie identycznej sprawie, wydać dwa różne orzeczenia.

Generalnie wróżenie z fusów :( a co do odszkodowania dla tego drugiego kierowcy, to na 100% PZU wstrzymuje je do czasu zakończenia sprawy (czyli gość przez kilka miesięcy nie ma sprawnego auta).

Potem zależnie od orzeczenia, ale w Polsce rzadko orzeka się winę częściową (wtedy bywa cyrk z odszkodowaniem, bo jest wypłacone częściowo), może być wypłacone 100%, nic albo wg orzeczenia sądu, jeśli jednak była wina częściowa.

Osobiście - jeśli się dogadaliście - Ty nie dostałeś mandatu, auto jest firmowe (a one zwykle nie mają ani zwyżek za szkody, ani zniżek za bezszkodowość (chyba, że coś się zmieniło? - nie wiem, tak było kiedyś), to chyba najlepiej będzie jeśli wypełnisz papiery i PZU wypłaci odszkodowania (kurde, w końcu po to płacimy im ciężkie pieniądze).

Jeśli wspomnisz o tej ciągłej i znaku, to pewnie będą sprawę przeciągać albo odmówią mu wypłaty i wtedy gość będzie musiał iść do sądu, a Ciebie będą wzywać na świadka.

Na prawdę ciężko powiedzieć co orzeknie sąd w takiej sytuacji, ale na pewno potrwa to kilka miesięcy.
_________________
Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III) ;)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów Stłuczka nie z mojej winy, a brak przeglądu.
Piter91 Prawo i ubezpieczenia 3 Pią Kwi 13, 2012 07:56
chudson
Brak nowych postów Stłuczka z mojej winy,sprawa z ubezpieczeniem
szymon1986 Prawo i ubezpieczenia 10 Wto Kwi 17, 2012 20:26
szymon1986
Brak nowych postów [Ubezpieczenia] stłuczka nie z mojej winy - co mam robić
malagula Prawo i ubezpieczenia 27 Wto Sty 26, 2010 18:12
Mayson
Brak nowych postów Wypadek oświadczony, że z mojej winy, problemy z AC
Cris Prawo i ubezpieczenia 9 Sob Lis 21, 2009 23:40
dyla_m
Brak nowych postów Stłuczka z mojej winy.Inny kierujący pod wpływem alkoholu.
barney79 Prawo i ubezpieczenia 23 Sro Lis 14, 2012 15:01
chudson



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink